Reklama

Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw budzi wątpliwości. Mamy stanowisko POPiHN

zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw
Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego jest zaniepokojona propozycją zmian w sprzedaży alkoholu / Fot. Shutterstock / Erman Gunes
Ministerstwo Zdrowia chce zakazu sprzedaży alkoholu na stacjach paliw. Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego zwraca uwagę, że to nie rozwiąże problemów alkoholowych w Polsce, a wręcz może je pogłębić.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw

Ministerstwo Zdrowia przedstawiło nową wersję projektu ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Zakupy alkoholu przez internet nadal byłyby dozwolone, ale tylko pod warunkiem osobistego odbioru w sklepie. Wśród dodatkowych propozycji znalazł się całodobowy zakaz sprzedaży alkoholu m.in. na stacjach benzynowych.

Zakaz może pogłębić problem

Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego zwraca uwagę, że realizacja planu nie służy ograniczeniu spożycia napojów alkoholowych, a wręcz może pogłębić problem.

PONiHN zwraca uwagę, że w Polsce jest 5,5 tys. paliw, na których funkcjonują sklepy prowadzące sprzedaż napojów alkoholowych, tymczasem wszystkich wszystkich punktów sprzedaży napojów alkoholowych według danych Krajowego Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom (KCPU) jest ok. 119 tys.

“Oznacza to, że po wprowadzeniu prohibicji wyłącznie na stacjach paliw konsumenci wciąż będą mieli możliwość zakupu alkoholu w blisko 115 tys. innych miejsc, które prawdopodobnie przejmą wolumen sprzedaży dotychczas realizowany przez sklepy stacyjne. Należy całkowicie odrzucić argument, że na stacje paliw konsument dociera samochodem, co miałoby uzasadnić konieczność ograniczenia dostępności alkoholu w tym kanale sprzedaży, aby zwalczać zjawisko pijanych kierowców. Parkingi przed dyskontami, supermarketami i galeriami handlowymi są pełne aut, którymi konsumenci przyjechali na zakupy, a jednak propozycja zakazu sprzedaży alkoholu nie uwzględnia tych kanałów sprzedaży, mimo oczywistego podobieństwa” - podkreśla PONIHN.

Ponadto organizacja zwraca uwagę, że ceny produktów alkoholowych oferowanych w sklepach przy stacjach paliw są wyższe niż w innych punktach sprzedaży. Wprowadzenie zakazu sprzedaży takich produktów na stacjach może zatem doprowadzić do zwiększenia ekonomicznej dostępności alkoholu.” Tymczasem, według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), polityka cenowa i ograniczenie ekonomicznej dostępności alkoholu to jedno z najbardziej efektywnych, łatwo dostępnych narzędzi mających na celu ograniczenie szkodliwego spożywania alkoholu”.

Prohibicja nie poprawi bezpieczeństwa na drogach

Organizacja przytacza wyniki badań przeprowadzonych przez Krajowe Centrum Przeciwdziałania Uzależnieniom z kwietnia 2024, z których wynika że po wprowadzeniu nocnej prohibicji w wybranych gminach w Polsce nie zaobserwowano poprawy bezpieczeństwa na drogach. Doświadczenia krajów, które wprowadziły całkowity zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach paliw – takich jak Litwa i Holandia – pokazują, że nie ma związku między możliwością zakupu alkoholu na stacjach a liczbą kierowców prowadzących pojazdy pod wpływem.

Ponadto zdaniem organizacji propozycja zakazu dyskryminuje branżę paliwową, ponieważ planuje zmianę jedynie dla 5 proc. uczestników rynku sprzedaży alkoholi, co jest przejawem dyskryminacji. Jednocześnie branża paliwowa pozostaje otwarta na dyskusję i wspólne wypracowanie skutecznych i sprawiedliwych rozwiązań. 

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama