Ważny wyrok. Reklamy w Google na nazwę konkurencji niezgodne z prawem. Currency One zapłaci karę

logotyp cinkciarz.pl
Cinkciarz.pl walczy o przetrwanie na rynku: CBŚP sprawdza, czy w firmie dochodziło do prania pieniędzy. / Fot. materiały prasowe.
Jeśli w ramach prowadzonej kampanii reklamowej w Google używasz słów kluczowych typu nazwa konkurencyjnej firmy, lepiej zmień praktykę. Firma Cinkciarz.pl wygrała sprawę sądową z Currency One, która stosowała taką praktykę.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Właściciel portali Internetowykantor i Walutomat musi przeprosić i zapłacić odszkodowanie na rzecz Cinkciarz.pl, zaprzestać bezprawnych działań oraz wpłacić pieniądze na wskazany cel społeczny – tak orzekł Sąd Okręgowy w Poznaniu. To skutek reklamowania się z użyciem słów kluczowych „na konkurencję”. 

Reklamy w Google na konkurencję niezgodne z prawem

Spór sądowy dotyczy korzystania z oznaczeń „cinkciarz” oraz „cinkciarz.pl” i oznaczeń podobnych (pisanych z tzw. „literówkami”) jako słów kluczowych do reklamowania serwisów konkurenta w wyszukiwarce Google.

Currency One nie zaprzestało niedozwolonych praktyk pomimo wezwania przedsądowego. Stąd Cinkciarz.pl w 2013 roku wszczął postępowanie sądowe i uzyskał sądowe zabezpieczenie swoich roszczeń na cały czas trwania procesu. Pozwana spółka broniła się, próbując kwestionować ważność znaków towarowych zawierających słowo „cinkciarz”, co spowodowało że w związku z tą sprawą prowadzone były także postępowania zakończone korzystnymi dla Cinkciarz.pl wyrokami NSA oraz TSUE.

– Kluczowym zagadnieniem w toku postępowania był zarzut stawiany przez pozwanego, że słowo „cinkciarz” jest opisowe dla wymiany walut i nie powinno być znakiem towarowym – komentuje r. pr. prof. Ewa Skrzydło-Tefelska, partner Sołtysiński Kawecki & Szlęzak (SK&S).

W tym wątku Cinkciarz.pl uzyskał już wcześniej korzystne rozstrzygnięcia sądowe w powiązanych sprawach przed Naczelnym Sądem Administracyjnym oraz Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej. Prawomocne wyroki potwierdziły, że historyczne i w przeszłości opisujące nielegalną działalność słowo „cinkciarz” nie ma dzisiaj desygnatu oraz jest nazwą własną i znakiem towarowym.

Będą kolejne sprawy?

– Wiele istotnych dowodów znajdowało się w posiadaniu pozwanego. Ta sprawa pokazuje, że instrumenty istniejące w polskiej procedurze pozwalają na skuteczne wydobycie takich dowodów – zauważa adw. Maciej Zwoliński z SK&S.

W dniu 25 maja 2023 roku Sąd I instancji – Sąd Okręgowy w Poznaniu ogłosił wyrok, w którym m.in.:

-       nakazał Currency One zaniechania używania oznaczeń „cinkciarz” oraz „cinkciarz.pl” i oznaczeń podobnych jako słów kluczowych przy definiowaniu reklam w Google Ads, wyświetlanych na stronach Google lub innych stronach internetowych wyświetlających reklamy Google, we wszystkich pozytywnych typach dopasowania, jak również w treściach takich reklam, i poinformowanie o tym w jednym z ogólnopolskich dzienników,

-       nakazał Currency One, aby opublikował i utrzymał nieprzerwanie przez okres 1 miesiąca, na swoich stronach Internetowykantor.pl oraz Walutomat.pl, oświadczenie o następującej treści: „Na podstawie prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 25 maja 2023 r., sygn. akt IX GC 1227/13, spółka Currency One S.A. z siedzibą w Poznaniu przeprasza spółkę Cinkciarz.pl sp. z o.o. z siedzibą w Zielonej Górze za bezprawne używanie przysługującego tej spółce znaku towarowego oraz jej firmy w kampaniach reklamowych prowadzonych w Internecie, a także przeprasza wszystkie osoby, które na skutek ww. bezprawnego używania mogły zostać wprowadzone w błąd”,

-       zasądził od Currency One 40 tysięcy złotych na wskazany cel społeczny – na rzecz Instytutu Książki z siedzibą w Krakowie,

-       zasądził od Currency One na rzecz Cinkciarz.pl kwotę ponad 2 milionów złotych wraz z odsetkami, oraz zwrot 4/5 kosztów procesu.

– Cieszymy się, że wreszcie możemy ogłosić nasze zwycięstwo. Będziemy jednak wciąż dochodzić wyższej kwoty odszkodowania, jaka w naszej ocenie nam się należy. Za nami przecież wiele lat bezprawnych praktyk marketingowych konkurenta i walki sądowej. Jesteśmy liderem usług wielowalutowych w Polsce i nie boimy się konkurencji, ale warunkiem zdrowej rywalizacji musi być uczciwość – mówi Marcin Pióro, założyciel i prezes Cinkciarz.pl.

– Stosowanie oznaczeń słownych czy firmy konkurenta do pozycjonowania witryn w Internecie jest dość często spotykane. Wiele przedsiębiorstw nie wie, jak się przed tym bronić albo uznaje, że jest to nieopłacalne. Wyrok, do którego doprowadziliśmy w sprawie Cinkciarz.pl pokazuje, jak dochodzić takich roszczeń i udowadnia, że firma, która stosuje nieuczciwą reklamę, nie musi pozostać bezkarna – wyjaśnia r. pr. Janusz Mazurek, partner w kancelarii SSW Pragmatic Solutions.

Ten wyrok potwierdza również, że zakazane jest nie tylko użycie w reklamach Google Ads znaków towarowych konkurenta, ale także wyrazów do nich podobnych, z tzw. literówkami (np. cinckcarz).

– To precedens, nie tylko w skali kraju. Do tej pory odszkodowania pieniężne w podobnych sprawach miały charakter symboliczny – dodaje adw. dr Filip Balcerzak, partner kancelarii SSW Pragmatic Solutions.

Dowodami w procesie były przede wszystkim dane, które Sąd uzyskał z serwerów Currency One. Były one uzupełnione o informacje dostarczone na wniosek Sądu przez Google, aczkolwiek Google zignorował drugie wezwanie – do przekazania brakujących informacji). Poza tym w sprawę zaangażowanych było wielu ekspertów (biegłych) z zakresu informatyki i ekonomii, jak również najwybitniejsi polscy językoznawcy, którzy potwierdzili, że słowo „cinkciarz” mogło być użyte w charakterze znaku towarowego.

Wyrok jest nieprawomocny.

AKTUALIZACJA:

Spółka Currency One S.A. zapowiedziała złożenie apelacji. Szczegóły TUTAJ.

ZOBACZ RÓWNIEŻ