W biznes muszę uwierzyć

Katarzyna Godlewska
Katarzyna Godlewska / Fot. materiały prasowe
Zdarza się, że tęsknię za naiwnością wieku wcześniejszego, bo ona wiązała się z trochę biznesową bezczelnością – mówi Katarzyna Godlewska.

Jak osoba wcześniej zajmująca się rekrutacjami i rynkiem pracy, trafiła do branży związanej z suplementami diety?

Na początku każdego projektu zawsze są ludzie. Od wielu lat intensywnie współpracuję z Niną Nicheską, która z wykształcenia jest lekarzem medycyny, ma bardzo bogate doświadczenie zdobyte nie tylko jako lekarka, ale także w koncernach farmaceutycznych. Obie jesteśmy matkami, interesujemy się zdrowym stylem życia – swoim oraz naszych dzieci i rodziny. W momencie, kiedy Kiwi Jobs zostało kupione przez Grupę OLX, dosyć szybko opuściłyśmy firmę i pojawił się pomysł na nikalab, będące inicjatywą powstałą z potrzeby. Zawsze chciałyśmy zrobić coś w branży, która nas naprawdę interesuje. Więc, odpowiadając na pytanie wprost, tylko pozornie nie miałyśmy w niej doświadczenia. Warto spojrzeć też na to z tej perspektywy, że nikalab to także firma mocno technologiczna, stoi więc na dwóch nogach.

Jakich?

Medycznej i właśnie technologicznej. Równocześnie, mam przekonanie, że zarówno ja, jak i Nina - gdyby sytuacja tak się potoczyła - byłybyśmy w stanie rozwijać projekty w wielu sektorach. Cechy potrzebne do budowania firmy są dosyć uniwersalne, nie do końca zależne od obszaru. Ewentualny brak doświadczenia w danej branży można szybko nadrobić, otaczając się właściwymi ludźmi, mając w sobie ogromną ciekawość i chęć do zgłębiania tematu. 

Co musiałyście szybko nadrobić w przypadku nikalab?

Chociażby kwestie związane z poznaniem dostawców naszych składników aktywnych. To jeden z wyróżników nikalab - transparentność w zakresie łańcucha dostaw. W suplementach diety to tam zaczyna się jakość. 

Sama zmiana sektora, w jakim funkcjonujemy, nie była przesadnie wymagająca – większość trudności jest raczej związanych ze specyfiką tego rynku. Jeśli chodzi o spożywanie suplementów diety, Polacy są w europejskiej czołówce, jednak nadal traktujemy je bardzo punktowo.

To znaczy?

Z perspektywy nauki, suplement to dopełnienie diety. Organizm funkcjonuje jak system naczyń połączonych, dlatego w suplementacji zawsze warto zacząć od uzupełniania najczęstszych niedoborów, co wspiera ogólną równowagę, która z kolei wpływa na dobrą kondycję całego organizmu. Oczywiście suplementy diety, mogą również być wsparciem, kiedy mierzymy się z jakimś konkretnym wyzwaniem – np. kiedy chcemy zadbać o jakość skóry.

Zawsze jednak na suplementację powinniśmy patrzeć bardziej holistycznie, jak na jeden z elementów dbania o siebie, nie szybkie i jedyne rozwiązanie. Edukacja społeczeństwa – by ludzie właśnie w taki sposób myśleli o suplementacji – to nadal spore wyzwanie. Budowanie świadomości jest jednym z filarów nikalab, jednak przez wszechobecny marketingowy szum trudno się przebić. W nikalab stawiamy na świadomego klienta, a nie agresywne reklamy obiecujące nierzadko „za dużo” czy wysokie oferty promocyjne. Cieszy mnie, że nasi klienci potrafią jasno sprecyzować, dlaczego wybrali akurat nikalab, a nie inną markę – to dowód, że nasza strategia działa.

Kolejnym wyzwaniem jest weryfikacja jakości produktów – konsumenci mają z tym duży problem, co wcale nie dziwi,...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 7/2025 (118)

Więcej możesz przeczytać w 7/2025 (118) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ