Vectra z nowymi zarzutami od UOKIK. Operator może zapłacić rekordową karę

Operator telekomunikacyjny Vectra wprowadzał jednostronne zmiany umów oraz podwyżki abonamentu od 4 do 7 złotych miesięcznie bez podstawy prawnej. UOKiK postawił spółce kolejne zarzuty i zapowiada możliwą karę do 10 proc. rocznego obrotu oraz obowiązek zwrotu wszystkich bezprawnie pobranych opłat. W umowach podpisywanych przez klientów nie było zapisów umożliwiających podwyższenie opłat. Drugim zarzutem jest jednostronne wprowadzenie do zawartych umów tzw. klauzuli inflacyjnej. To nie pierwszy raz, gdy firma łamie przepisy - w 2022 roku została już ukarana grzywną ponad 22 milionów złotych za podobne praktyki.
Zarzuty dla Vectry
Jeśli zarzuty się potwierdzą, na spółkę może zostać nałożona kara w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu. Dodatkowo Vectra miałaby obowiązek zwrotu wszystkich bezprawnie pobranych opłat klientom, których dotyczyły nieuprawnione podwyżki.
"Wielokrotnie ostrzegaliśmy"
– Wielokrotnie kwestionowaliśmy nieprawidłowo wprowadzane zmiany w umowach – powiedział prezes UOKiK Tomasz Chróstny. Dodał, że spółka Vectra po raz kolejny niezgodnie z prawem podniosła opłaty. – Nie zostawiamy tego bez reakcji. Takie działanie przedsiębiorcy zaburza również konkurencję na rynku – wyjaśnił Chróstny. Warto przypomnieć, że pod koniec 2022 roku na Vectrę została nałożona kara w wysokości ponad 22 milionów złotych za jednostronne zmiany umów i bezprawne podwyżki abonamentu za internet i telewizję o 5 złotych miesięcznie.