Sąd Okręgowy: Blokada konta na Instagramie może ograniczać wolność wypowiedzi

Czy cyfrowi giganci łamią prawo blokując konta niektórych użytkowników?
Czy cyfrowi giganci łamią prawo blokując konta niektórych użytkowników? / fot. shutterstock.
W przełomowym wyroku, który może zrewolucjonizować podejście do moderacji treści w mediach społecznościowych, Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł na korzyść Społecznej Inicjatywy Narkopolityki (SIN), stwierdzając, że Facebook oraz Instagram, należące do koncernu Meta, nie mogą usuwać kont prowadzonych przez tę organizację.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Meta przegrywa w polskim sądzie, co stanowi historyczne osiągnięcie wymiaru sprawiedliwości w starciu z cyfrowymi gigantami. W ten sposób udało się ochronić prawa użytkowników platformy. 

Wolność Słowa versus polityka platform Meta

W centrum sporu znalazła się kwestia ograniczania wolności wypowiedzi przez arbitralne blokowanie treści oraz kont przez platformy internetowe. Sąd wyraźnie podkreślił, że polskie prawo ma jurysdykcję w przypadku sporów dotyczących użytkowników z Polski, przeciwstawiając się argumentom Meta, która postulowała rozstrzyganie spraw pod egidą prawa irlandzkiego (to tam mieści się europejska siedziba Facebooka). Firma Marka Zukerberga liczyła na proces w Irlandii, gdzie mogła się spodziewać korzystnego, z jej punktu widzenia, wyroku sądu.

Wziąłeś "L4"? Dostaniesz pensję w ratach, żeby odciążyć firmę

Szczegóły orzeczenia w sprawie blokowania kont na Instagramie i Facebooku

Zgodnie z wyrokiem, Meta ma obowiązek przywrócić wszystkie zablokowane treści oraz konta Społecznej Inicjatywy Narkopolityki zarówno na Facebooku, jak i na Instagramie, oraz zaoferować publiczne przeprosiny w ciągu miesiąca od uprawomocnienia się wyroku. Sąd podkreślił również, że ogólnikowy komunikat o blokadzie nie jest wystarczający, by użytkownik mógł zapoznać się z pełną argumentacją decyzji, wskazując na naruszenie prawa do komunikowania się - czytamy w uzasadnieniu wyroku.

Tło konfliktu Mety z SIN

Społeczna Inicjatywa Narkopolityki od lat angażuje się w edukację antynarkotykową oraz działania na rzecz przestrzegania przed szkodami związanymi z substancjami psychoaktywnymi. W 2018 roku, bez wyjaśnień i konkretnych kryteriów, Facebook usunął strony i grupy SIN, co skłoniło organizację do podjęcia kroków prawnych. Fundacja Panoptykon wsparła SIN, domagając się przywrócenia dostępu do usuniętych treści oraz oficjalnych przeprosin. To ogromny sukces fundacji. 


— Zakazał też blokowania pojedynczych postów. Facebook został ponadto zobowiązany w ramach zabezpieczenia powództwa do zachowania usuniętych w 2018 r. i 2019 r. kont, stron i grup tak, aby w razie wygrania procesu przez SIN mogły one zostać przywrócone wraz z całą opublikowaną na nich treścią, komentarzami innych użytkowników. Teraz zostaną one przywrócone, bo ostatni post SIN jest z 2018 r. — mówi Dorota Głowacka z Fundacji Panoptykon, cytowana przez Business Insider.

Znaczenie wyroku dla użytkowników social mediów

Wyroki takie jak ten wskazują na potrzebę bardziej transparentnych zasad moderacji treści przez platformy internetowe oraz skuteczniejszych procedur odwoławczych dla użytkowników, których wolność słowa została ograniczona. Jak wskazuje rzecznik SIN, decyzje o cenzurze nie powinny leżeć w gestii prywatnych korporacji, zwłaszcza w przypadku organizacji realizujących ważne społecznie cele - cytuje Business Insider.

IBM zwalnia pracowników marketingu: Zastąpi ich sztuczna inteligencja

Wolność słowa przede wszystkim

Orzeczenie Sądu Okręgowego w Warszawie stanowi ważny krok w kierunku ochrony praw użytkowników w cyfrowej przestrzeni publicznej, podkreślając, że dostęp do informacji i wolność wypowiedzi nie mogą być arbitralnie ograniczane przez platformy internetowe. To wyrok, który może mieć dalekosiężne konsekwencje dla zasad działania mediów społecznościowych, stawiając interesy użytkowników i wolność słowa na pierwszym miejscu.

ZOBACZ RÓWNIEŻ