Reklama

Potrzebujemy stabilności...

Kinga Gruszecka
Kinga Gruszecka / Fot. materiały prasowe
… i wynikającego z niej bezpieczeństwa: stabilności dostępnych środków, kierunków rozwojowych, stabilności osób reprezentujących nas na arenie międzynarodowej i negocjujących w imieniu Polski – przekonuje Kinga Gruszecka, prezeska Stowarzyszenia Polskich Profesjonalistów Sektora Kosmicznego (PSPA).
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 12/2025 (123)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

W jakim miejscu znajduje się obecnie polska branża kosmiczna?

W sektorze kosmicznym bardzo dużo znaczy zaangażowanie państwa i jego utożsamienie innowacji, optymalizacji oraz bezpieczeństwa z technologiami kosmicznymi. Oczywiście są podmioty, które rozwijają technologię pomimo działań rządu czy też bez jego wsparcia, jednak określenie priorytetowych potrzeb, kierunków rozwoju oraz systemu rozwoju technologii, który byłby oparty na zaufaniu i chęci stworzenia czegoś niezwykłego pomimo ryzyka, to coś, o co walczmy w stowarzyszeniu.

Społeczność kosmiczna w Polsce zrobiła już całkiem sporo! Niezwykle ważne były transfery wiedzy od instytucji mających już stabilną pozycję za granicą – kilka lat temu nikt by nie pomyślał, że będzie w naszym kraju podmiot z centrum operacyjnym lub podejmujący się integracji misji serwisowania na orbicie czy misji lotu w formacji. To wszystko są niezwykle trudne rzeczy, których my wszyscy – już nie tylko w Polsce, ale i na świecie – stale się uczymy.

Jakie mity dotyczące polskiej branży kosmicznej w Polsce szczególnie panią smucą?

Nie znam mitów dotyczących polskiej branży, smuci mnie natomiast fakt, że ludzie często nie wiedzą, jak ważne są technologie kosmiczne. Że na co dzień wykorzystujemy dane chociażby z satelitów meteorologicznych czy pozycjonowania i nawigacji. Tych drugich nie tylko, aby dojechać z punktu A do B, ale też na przykład do wykonania przelewu. Dane satelitarne obserwacji Ziemi dostarczają nam informacji o deformacji gleby, jej nawodnieniu, o miejskich wyspach ciepła, rozwoju miast, zmianach klimatycznych, ale też mogą służyć państwu m.in. w badaniach archeologicznych, uszczelnianiu podatków czy analizie stanu gruntów. Od lat dane te wspierają działania statystyków i rolników w Polsce i mam nadzieję, że w coraz większym stopniu będą wykorzystywane przez miasta i gminy.

Czego więc potrzebuje polski sektor kosmiczny, by jeszcze mocniej przyspieszyć?

Od kilku miesięcy coraz więcej mówi się o potrzebie swoistej listy zakupów, listy celów – co my jako państwo chcemy mieć, gdzie chcemy być na tej arenie kosmicznej. Wiedza, co chcemy rozwijać oraz jakie mamy potrzeby, ułatwiłaby przemysłowi – a także nauce – skupienie się na pozyskiwaniu projektów bądź grantów w konkretnych tematach realizujących potrzebę klienta końcowego.

Wspaniale byłoby mieć zaktualizowaną Polską Strategię Kosmiczną, jednak to, co robimy w PSPA w tym roku, to powtarzamy jak mantrę, że potrzebujemy stabilności i wynikającego z niej bezpieczeństwa: stabilności dostępnych środków, kierunków rozwojowych, stabilności osób reprezentujących nas na arenie międzynarodowej i negocjujących w imieniu Polski. Również silnej, świadomej delegacji do Europejskiej Agencji Kosmicznej i Komisji Europejskiej.

Jaką rolę w przyspieszeniu, o które zapytałem, może odegrać PSPA?

Stowarzyszenie łączy ludzi. Wierzymy, że dzięki poznaniu się i możliwości rozmowy może zostać zbudowane zaufanie, ale też wiedza, co kto robi, a to już jest podstawa do dobrej współpracy. Stowarzyszenie obecnie łączy prawie 200 osób reprezentujących bardzo różne role: od inżynierów i naukowców wielu specjalizacji, przez strategów i osoby odpowiedzialne za rozwój biznesu, po prawników. Oprócz wzajemnej chęci poznania łączy nas ciekawość i skłonność do dzielenia się wiedzą. Mam nadzieję, że będziemy coraz bardziej dzielić się nią m.in. z agencjami wdrażającymi programy strukturalne, aby te świadomie mogły inwestować w systemy tworzące przyszłość sektora kosmicznego oraz administrację publiczną, aby ona w każdej delegacji i na każdej placówce mogła używać sektora kosmicznego, a także misji IGNIS jako przykładów dumy narodowej.

My Company Polska wydanie 12/2025 (123)

Więcej możesz przeczytać w 12/2025 (123) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama