Nie tylko projektowanie - na grach można zarabiać także o nich pisząc
Fot. Pixabay.comFirma GRY-OnLine Sp. z o.o. została zarejestrowana w krakowskim Sądzie Gospodarczym w czerwcu 2000 r. Za jej powstanie odpowiadało trzech pasjonatów gier znających się z pracy dla integratora usług IT. W czasach, w których stałe łącze internetowe było jeszcze towarem luksusowym, a inwestorzy, doskonale pamiętający bańkę WWW, niechętnie patrzyli na plany stworzenia serwisu o grach wideo. - Byliśmy typowym startupem ze świetnym pomysłem, który został zweryfikowany przez życie. Chcieliśmy zarabiać na e-sporcie, nie przewidzieliśmy tylko, że infrastruktura sieciowa w Polsce nie będzie rozwijać się tak szybko, jak obiecywał wtedy monopolista czyli Telekomunikacja Polska SA – wyjaśnia Mariusz Klamra, założyciel serwisu i CEO firmy.
Przeczytaj także: W co inwestować w 2021 roku?
Boom na gaming
Sukcesu przedsiębiorstwa należy upatrywać m.in. w rosnącej popularności gamingu w Polsce. Jesteśmy bardzo chłonnym rynkiem, świetnym pod kątem inwestycyjny, ale jednocześnie - o czym się nie mówi - pełnym wad.
- Mamy stosunkowo mało kadr, mało gier multiplayer. A to trend, który na świecie dominuje już od conajmniej 8 lat. Gry single player mają to do siebie, że opowiadają emocjonujące historie, ale zwykle to są historie, które można obejrzeć na YouTube, nie trzeba ogrywać tych tytułów. Po drugie to produkcje bez silnego czynniku powracania, grania długo - tłumaczy w rozmowie z mycompanypolska.pl Mariusz Klamra.
Cały wywiad z CEO GRY-Online.pl już niedługo na naszych łamach!
CD-Action wybiera się na giełdę
Jakiś czas temu jako pierwsi informowaliśmy, że inny znaczący polski tytuł gamingowy - CD-Action - wybiera się na giełdę. Właściwy artykuł możecie przeczytać TUTAJ.