Najważniejsze newsy motoryzacyjne. Październik 2020

Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Jak co miesiąc opisujemy najważniejsze informacje ze świata motoryzacji.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 10/2020 (61)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Nowa definicja luksusu

Mercedes zaczyna podawać informacje o swojej nowej, najbardziej luksusowej limuzynie. Regułą jest, że klasa S jest autem, w którym odnajdziemy mnóstwo nowych rozwiązań, które później trafiają do innych modeli. Nie inaczej będzie też teraz.

Entuzjaści motoryzacji mogą pamiętać pierwsze klasy S oznaczone jako W116 i W126. Dziś to kultowe modele, które są już drogimi klasykami. Czy za pół wieku podobnie będzie z nową klasą S? Na pewno nowy model będzie jeszcze bardziej cyfrowy niż poprzedni. To zasługa nowego systemu MBUX, czyli pokładowego komputera, którego interfejsem jest ogromny ekran. Standardem będzie obsługa poleceniami wydawanymi naturalnym językiem oraz z użyciem prostych gestów. Przycisków ma być jak na lekarstwo. Wszystko po to, by ułatwić życie właścicielowi klasy S.

Kokpit tego luksusowego Mercedesa będzie wykonany z wykwintnych materiałów, jak skóra, drewno i aluminium najwyższej jakości. Oprócz tych zewnętrznych oznak luksusu, będą i mniej widoczne, jak doskonałe wyciszenie kabiny, nowy specjalny filtr, który ma dbać o jakość powietrza czy też specjalne systemy ogrzewania otoczenia kierowcy – łącznie z panelem drzwi obok podłokietnika. Pojawi się też doskonały sprzęt muzyczny – lepszy niż stosowany w obecnej klasie S zestaw firmy Burmester.

Mercedes jest bardzo dumny z nowego podwozia klasy S. To auto, mimo swoich rozmiarów, bardzo zwinne, także dzięki nowej, tylnej osi skrętnej. Dzięki niej auto to jest bardzo zwrotne na parkingu i niezwykle stabilne przy dużych prędkościach.

A silniki? Jak zawsze będą mocne: od 285 KM aż do ponad 500 KM w hybrydzie, którą można ładować z gniazdka. Później pewnie pojawi się i sportowa, znacznie mocniejsza wersja.

30 lat Renault Clio

Renault Clio obchodzi 30. urodziny. Przez trzy dekady francuski koncern wyprodukował ponad 15 mln egzemplarzy tego modelu.

Pierwsze Clio ujrzało światło dzienne w 1990 r. jako następca równie słynnego Renault 5. Od tego czasu powstało aż pięć generacji tego modelu, a wśród nich znalazły się wersje benzynowe, diesle, ale też auto na prąd lub warianty o sportowym zacięciu (jak R.S. oraz Williams).

Obecne Clio debiutowało w 2019 r. Jego atutami są wygląd oraz dopracowana kabina. Nawet w niezbyt drogich wersjach znajdziemy rozbudowany system multimedialny, który pozwała łatwo sterować niemal wszystkimi funkcjami samochodu od odbiornika radiowego po systemy wspomagające kierowcę. Dziś do napędu służą przede wszystkim niewielkie silniki, w tym najczęściej wybierane litrowe o mocach 65 lub 100 KM. Jest też benzynowa jednostka 1.3, 130-konna i w końcu hybryda z 1,6-litrowym benzyniakiem i motorem na prąd (łącznie 140 KM). Alternatywa to diesel o mocy 115 KM. Ceny zaczynają się od 49,9 tys. zł.

Czy będą nowe modele Fiata?

Wkrótce dojdzie do połączenia koncernów FCA i PSA, co oznacza, że po Oplach, teraz Fiaty zapewne zyskają podwozia i silniki francuskiego koncernu. Możliwe zatem, że kolejnym, po Fiacie 500, autem produkowanym w Polsce będzie model wykorzystujący francuską technologię.

Przed laty w tyskich zakładach Fiata powstały modele Seicento i Panda, teraz zaś to przede wszystkim miejska „pięćsetka”. To ciekawy, lecz leciwy samochód, który nie znajduje już tak wielu nabywców, jak w swoich najlepszych latach. Możliwe jednak, że fabryka w Tychach odzyska swoją dawną świetność, a to dzięki nowym samochodom powstałym już dzięki współpracy koncernów FCA i PSA, które wkrótce połączą się w jeden organizm.

Pojawiły się już informacje, że nowe, miejskie Fiaty powstaną, ale będą budowane na podwoziu, które już teraz wykorzystuje m.in. Peugeot 208 aktualnej generacji. Możliwe zatem, że w polskiej fabryce nowego, francusko-włosko-amerykańskiego koncernu będą powstawać nowe, miejskie modele i nie będzie to mała produkcja. Niewykluczone, że docelowo osiągnie ok. 400 tys. aut rocznie. Kiedy to nastąpi? Jeśli branżowe plotki okażą się prawdą, to możemy liczyć na pierwsze konkretne informacje mniej więcej za rok.

My Company Polska wydanie 10/2020 (61)

Więcej możesz przeczytać w 10/2020 (61) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ