Kryzys energetyczny potrwa co najmniej 3 lata

gaz
Według szefowej Forum Energii grozi nam największy kryzys energetyczny w historii, a rząd jeszcze pogłębia te tendencje, fot. shutterstock.
Joanna Pandera, szefowa Forum Energii zapowiada, że zimą Polsce zabraknie miliardów metrów sześciennych gazu. W jej ocenie będziemy mieli do czynienia z największym kryzysem energetycznym w historii.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Jak przewiduje szefowa Forum Energii kryzys energetyczny ogarnie Polskę na co najmniej trzy lata. Swoje prognozy wystawia w rozmowie z portalem 303gospodarka.pl:

– Rząd, zamiast rozwiązywać problemy, dolewa oliwy do ognia tworząc gigantyczne, największe w historii systemy wsparcia, które nie stworzą realnej zmiany – mówi Joanna Pandera w wywiadzie dla serwisu 300gospodarka.pl.

Rządowe rozwiązania proinflacyjne

Jak łatwo się domyślić ekspertka ma na myśli m.in. dodatek węglowy, który już teraz ekonomiści oceniają jako nietrafiony pomysł. Choć wsparcie dla gospodarstw domowych przy takich podwyżkach opłat za energię i ciepło jest wskazane, to wpompowanie 12 miliardów zł (deklarowany koszt dodatku węglowego) z pewnością przyczyni się do wzrostu cen surowca i wzrostu inflacji. Rząd ma w planach wypłatę dodatków dla osób o innym niż węgiel źródle ciepła, dlatego ostateczna kwota wsparcia nie jest znana.

3 lata chude

Joanna Pandera w tym samym wywiadzie wytknęła rządzącym stagnację i brak propozycji działań, które wspomogą odbiorców w redukowaniu zużycia energii i minimalizacji kosztów w sposób trwały – a tego desperacko potrzebuje Polska, gdyż jak wyjaśnia ekspertka „to nie jest problem jednej zimy”. Pandera przewiduje, że kryzys potrwa co najmniej trzy lata.

Prof. Orłowski: Polaków czeka pot krew i łzy

Szefowa Forum Energii zaznacza, że brakuje nam surowców i nie mamy pewności, czy zostaną sprowadzone na czas. Zwraca uwagę, że nawet jeśli rządowi uda się zorganizować odpowiednie dostawy, zmierzymy się wysokimi cenami i największym kryzysem energetycznym w historii.

Tracimy kluczowe miesiące

Tracimy obecnie kluczowe miesiące, a nawet tygodnie na zorganizowanie surowców, zbudowanie mądrych systemów wsparcia, czy poszerzanie edukacji energetycznej - tak by obywatele zrozumieli co ich czeka i jak przygotować się na nadchodzące trudności. Jak zauważa Joanna Pandera już teraz "zużywamy więcej gazu niż jest dla nas dostępne".

Polska ma szansę wyjść z sytuacji obronną ręką, jednak zamiast polegać na sprawnym zarządzaniu kryzysowym musi liczyć na to, że nadchodząca zima będzie łagodna i nie przyniesie ze sobą bardzo niskich temperatur. To zmniejszy zapotrzebowanie na gaz i prąd. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ