Kryptowaluta Squid Game okazała się oszustwem na ponad 2 mln dolarów
Squid Game w świecie krypto okazało się bardziej bezlitosne niż serial / Fot. NetflixWydaje się, że grupa stojąca za kryptowalutą Squid Game i platformą hostującą grę całkowicie zniknęła.
Sprawdź: Versum
Ktokolwiek stał za kryptowalutą SQUID wykonał to, co inwestorzy nazywają rug pullem, czyli "przeciąganiem dywanów". Cała sztuka polega na tym, że twórcy najpierw przyznają sobie ogromne ilości danej kryptowaluty, następnie wabią inwestorów do podniesienia jej ceny, by sprzedać swoje zapasy za gotówkę, usuwając jednocześnie płynność aktywa. SQUID osiągnął najwyższy poziom rzędu 2856 dol., a potem spadł totalnie do zera w zaledwie kilka minut.
Następnie Twitter zawiesił konto twórców kryptowaluty Squid Game za "nietypową aktywność". Strona, na której ludzie kupowali krypto i wykorzystywali ją w grze, również zniknęła, choć nadal znajdziemy ją w archiwum internetowym.
SQUID pojawił się na rynku 27 października i do 31 października szybko uzyskał wysokie wyceny. Już od samego początku były jednak czerwone flagi, które zostały zignorowane przez niedoświadczonych inwestorów.
Największa lampka ostrzegawcza? Ludzie, którzy kupili SQUID, nie mogli jej sprzedać. Mogli wykorzystać SQUID jako tokeny do gry na niedostępnej już stronie internetowej, z której mogliby zdobyć kolejny pakiet kryptowaluty od twórców. Aby odzyskać swoje pieniądze, inwestorzy musieli nadal grać i potencjalnie kupować więcej SQUID-ów.
Inspiracje: Scarlett Johansson
Według ConMarketWatch opłata za wejście do gry wyniosła 456 SQUID. Serwis cytuje wielu inwestorów, którzy stracili pieniądze podczas całej gehenny. Według Gizmodo sprzedający (twórcy) zgarnęli ok. 2,1 miliona dolarów.
Squid Game to południowokoreański serial, który miał swoją premierę w serwisie Netflix we wrześniu i od tego czasu stał się najpopularniejszą serią tego giganta streamingu w historii. Oszuści wykorzystali popularność serialu i jak widać - podziałało.