Dokąd w 2024 r.? 10 nowych destynacji dla twojej firmy

Ekspansja międzynarodowa, fot. Shutterstock
Ekspansja międzynarodowa, fot. Shutterstock
Myślisz o rozwoju swojego biznesu? Najwyższy czas podjąć decyzję o ekspansji zagranicznej. Oto 10 krajów, w których warto zatrzymać się i zainwestować swoje pieniądze.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 1/2024 (100)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

W 2022 r. polskie firmy zainwestowały za granicą w formule „bezpośrednich inwestycji zagranicznych” aż 130 mld zł – wynika z raportu „Kierunek: Wschód. Aktualne trendy i atrakcyjne kierunki ekspansji zagranicznej w obliczu zawirowań geopolitycznych” przygotowanego przez PFR TFI i PwC we współpracy z KUKE. To o 20,8 mld zł więcej niż w 2021 r. Jeszcze w 2019 r. było to zaledwie 5 mld zł.

Polski biznes wychodzi poza granice coraz śmielej. Także dlatego, że w Polsce zaczyna już brakować pola do popisu. Przykład? – Mamy bardzo mocną i rozpoznawalną markę na polskim rynku. Jednocześnie mamy ambicje, aby dynamiczniej rozwijać się na rynkach zagranicznych – powiedział przy okazji otwarcia pierwszego sklepu marki Wittchen w Rumunii Jędrzej Wittchen, prezes spółki. To właśnie sektor handlowy może być wzorem do naśladowania. Weźmy pod uwagę LPP, największą w kraju spółkę w branży modowej. W pierwszym półroczu roku obrachunkowego 2023/2024 miała ona prawie 8,3 mld zł przychodów, z czego działalność na rynkach zagranicznych przyniosła jej prawie 4,8 mld zł. W porównaniu z minionym rokiem tempo wzrostu przychodów z działalności zagranicznej wyniosło 18 proc., a krajowej – „zaledwie” 4 proc. Przyczyny? Naturalna ekspansja oraz… pozytywny wpływ zmian kursów walutowych. - Jestem przekonany, że nawet w bardzo zmiennym otoczeniu gospodarczym, z jakim mamy obecnie do czynienia, możemy odnaleźć przestrzeń, która pozwoli rozwijać polskie inwestycje bezpośrednio za granicą. Taką przestrzeń otwiera dziś przed naszymi firmami m.in. region Europy Środkowo-Wschodniej i Azji - mówi Piotr Kuba, członek zarządu ds. inwestycyjnych, PFR TFI, które współfinansuje międzynarodowe inwestycje polskich firm poprzez Fundusz Ekspansji Zagranicznej. Co możesz więc zrobić? Poszukaj miejsca, które daje potencjał do rozwoju! Dokąd ruszać? Na podstawie raportu „Kierunek: Wschód. Aktualne trendy i atrakcyjne kierunki ekspansji zagranicznej w obliczu zawirowań geopolitycznych” prezentujemy 10 ciekawych (i często pomijanych) krajów oraz firm, z których można brać przykład, myśląc o rozwoju w tych państwach.

Rumunia

Od lat mówi się o niej jako o młodszym kuzynie Polski, który z powodu wolniejszej transformacji systemowej i braku ważnych (oraz łączących wszystkie opcje polityczne) decyzji z lat 90., do wyścigu o rozwój przystąpiła później niż nasz kraj. Rumunia ma jednak gigantyczny potencjał – taki, jak Polska 15 lat temu. Wiele firm, takich jak wspomniany już Wittchen, już to dostrzegło. W 2022 r. zagraniczni inwestorzy wydali w Rumunii 116 mld dol. (dane NBP). Wykorzystują m.in. spory potencjał demograficzny (19 mln mieszkańców) oraz niskie koszty pracy. Ten kraj dzięki inwestycjom w infrastrukturę staje się alternatywą dla Polski, jeśli chodzi o lokowanie fabryk czy wielkich centrów logistycznych, zwłaszcza nastawionych na handel z południem Europy. Nie można zapominać o silnym rozwoju sektora BPO.

Przykłady: Wittchen, Polenergia, Maspex, Blik

Ukraina

Dziś inwestycje na Ukrainie są – rzecz jasna – trudne. Trwająca wojna, która wciąż daleka jest od zakończenia, niestabilność gospodarcza i kraj wyniszczany przez ataki na infrastrukturę oraz demografię wynikającą ze śmierci tysięcy mężczyzn na froncie... Z drugiej strony Ukraina prędzej czy później skieruje się na Zachód. Także dlatego, że miliony Ukraińców przebywa teraz za granicą. Poznali, jak można żyć w dojrzałym i bezpiecznym kraju. Zanim będą w stanie osiągnąć to na Ukrainie, będą potrzebowali inwestycji. To właśnie okazja dla polskich firm. Chodzi tu zarówno o możliwość tworzenia fabryk czy ośrodków przemysłowych, jak i o wykorzystanie lokalnego potencjału w sektorze IT. Żeby sięgnąć po te owoce za kilka lat, dziś trzeba zacząć budować kontakty.

Przykłady: Fakro, Control Process, Drog-Bud

Chiny

W odróżnieniu od państw europejskich, nie mamy tu wolności słowa czy demokratycznych procedur politycznych. Mamy za to jeden z największych krajów na świecie i jedną z największych gospodarek, która w ciągu ostatnich lat zaczyna przechodzić przez wielkie przemiany. Chiny, pomimo zawirowań geopolitycznych, notuje spory wzrost gospodarczy (o wiele wyższy niż w krajach rozwiniętych). Jest to kraj otwarty na współpracę (w lokalnym stylu, czyli w formule joint venture z lokalnymi podmiotami), w tym na import strategicznych towarów. W dodatku Chiny dziś to kraj dominujący, jeśli chodzi o rozwój OZE, ale także mocno rozwijający się w nowoczesnych technologiach, takich jak AI czy biotechnologia. Można tu dużo zyskać, oczywiście, dużo też ryzykując.

Przykłady: KGHM, Sanok Rubber Company, Maflow Poland

Japonia

Przez kilka ostatnich dekad Japonia podawana była jako przykład wysoko rozwiniętego kraju, który przez bardzo negatywną demografię i mocno hermetyczny rynek jest zamknięty na duże inwestycje zagraniczne. Takie możliwości jednak są, w dodatku Japonia jest krajem niezwykle stabilnym i bezpiecznym. Nie ma tu korupcji, konsumenci są bogaci i nastawieni na zaawansowane technologicznie produkty. Dla polskich przedsiębiorców ważny jest inny sygnał – Japonia chce otworzyć się na bezpośrednie inwestycje zagraniczne, by do 2030 r. poziom BIZ w PKB wynosił nawet 20 proc. PKB – obecnie jest to zaledwie 5,4 proc. Uwaga! Trzeba poznać lokalną specyfikę biznesu i kulturę w kontaktach międzyludzkich.

Przykład: Vasco

Kazachstan

W obliczu wojny na Ukrainie Kazachstan podjął odważną decyzję. Gospodarka ma być bardziej otwarta na zagraniczne inwestycje, zwłaszcza z krajów zachodnich. W efekcie w 2023 r. poziom BIZ ma wynieść ponad 154 mld zł, czyli znacznie więcej niż np. w Rumunii. Minusem Kazachstanu jest na pewno system polityczny, daleki od demokratycznego oraz wciąż silne powiązania z Rosją. Mimo postępów wciąż istnieją wyzwania związane z korupcją, co może wpływać na przejrzystość procesów biznesowych. Ponadto zależność gospodarki od sektora surowcowego niesie ze sobą ryzyko związane z wahaniem cen na światowych rynkach.

Kraj ten ma gigantyczne zasoby naturalne (czyli mocno rozwinięty sektor wydobywczy) i wielkie potrzeby, jeśli chodzi o dobra konsumenckie i nowoczesne technologie. To także coraz bardziej kluczowe miejsce, jeśli chodzi o wymianę handlową Europa-Chiny. Rozwinięta infrastruktura transportowa umożliwia efektywny eksport tych zasobów na światowe rynki. Na koniec zaś pozostaje olbrzymi potencjał demograficzny, który wciąć charakteryzuje się niskimi kosztami pracy.

Przykłady: Petrolinvest, Polpharma, Selena, Tines, Rohling Suus Logistics

Malezja

Azjatycki tygrys, który od lat przyciąga pieniądze z państw arabskich czy USA. Teraz czas na Polskę! Kraj cały czas notuje silny wzrost gospodarczy i jest bardzo otwarty na kolejne inwestycje. Wielkim plusem Malezji są bogate zasoby naturalne oraz bliskie kontakty z innymi krajami regionu, takimi jak Wietnam czy Indonezja. Jest tam także silnie rozwinięty przemysł nowych technologii, zwłaszcza półprzewodników czy OZE. Co więcej, malezyjski rząd ma specyficzne programy nastawione na zachęcanie zagranicznych inwestorów do przenoszenia tam produkcji lub realizacji nowych projektów. Kraj ten ma także wielki plan: „Nowy Plan Generalny Przemysłu 2030”, którego fundamentem jest współpraca z zagranicznymi firmami w celu budowy nowoczesnej gospodarki.

Przykłady: Bella, Nou, Comarch

Indonezja

To gigantyczny kraj o olbrzymim potencjale demograficznym. W dodatku już mamy relacje biznesowe budowane przez sektor zbrojeniowy. Dziś chęć Indonezji na ściąganie zagranicznych inwestorów jest ogromna. Gospodarka rośnie w dynamiczny sposób, a coraz więcej firm decyduje się na wejście do tego kraju. Indonezja stara się korzystać z dwóch grup inwestorów: chińskich biznesmenów oraz firm zachodnich, które na tym neutralnym gruncie mogą robić „dobry biznes”. Z inwestycjami wiąże się jednak problem. Sytuacja polityczna w Indonezji jest niepewna, a lokalne władze charakteryzują się nacjonalizmem gospodarczym. Jak tłumaczą eksperci PFR TFI w raporcie, to się zmienia, bo nowy rząd chce liberalizować dostęp zagranicznych firm do wielu sektorów gospodarki, np. w energetyce czy ICT.

Przykłady: PGZ, Solcraft

Wietnam

Wietnam od lat jest ważnym partnerem gospodarczym dla Polski. W kraju działa silna diaspora, która z przyczyn historycznych i społecznych wykonuje spore transfery finansowe. W ciągu ostatnich lat Wietnam przeszedł jednak przez sporą transformację gospodarczą, która zaprocentowała po pandemii bardzo silnym wzrostem. Wietnamski rząd chce ściągać zagraniczne inwestycje, w celu szybszego rozwoju gospodarczego oraz unowocześniania gospodarki. Wielką przewagą tego kraju jest młode społeczeństwo i niskie koszty pracownicze. Z drugiej strony rośnie potencjał konsumencki oraz bliskość współpracy np. z Chinami.

Przykład: Adamed

Indie

Indie uznawane są za jedno z państw, które zdecydują o przyszłości światowej gospodarki. Po pierwsze, ogromny rynek konsumencki z populacją przekraczającą 1,3 mld ludzi tworzy niezwykłą skalę możliwości. Indyjska klasa średnia dynamicznie rośnie, co skutkuje zwiększonym popytem na produkty i usługi różnego rodzaju. Dodatkowo rozwijająca się infrastruktura oraz postępy w technologii otwierają drzwi dla innowacyjnych rozwiązań. Indie znane są również z wysoko wykwalifikowanej siły roboczej. Kraj ten ma ogromny potencjał w branży IT, inżynieryjnej, farmaceutycznej i outsourcingu. Niskie koszty pracy w porównaniu z zachodnimi krajami przyciągają inwestorów, umożliwiając jednocześnie utrzymanie wysokiego poziomu kompetencji pracowników.

Indie stosują liberalne zasady gospodarcze i wprowadzają reformy mające na celu ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej. Przyjazne regulacje dotyczące inwestycji zagranicznych sprzyjają rozwojowi przedsiębiorstw. Programy takie jak „Make in India” promują lokalną produkcję, co przyciąga inwestycje w sektorze produkcyjnym. Jednak inwestycje w Indiach nie są pozbawione ryzyka. Stabilność polityczna może być wyzwaniem, a zmienne regulacje podatkowe i prawne mogą wpływać na plany biznesowe. Ponadto, infrastruktura w niektórych dziedzinach nadal wymaga modernizacji, co może prowadzić do trudności logistycznych.

Przykłady: Toruńskie Zakłady Materiałów Opatrunkowych, Canpack, Polmor

Czechy

Umieszczenie Czech w rankingu najbardziej nietypowych miejsc do inwestycji może przez wiele osób wydawać się niepotrzebne. Od wielu lat Czechy są jednym z najbliższych partnerów handlowych polskich firm. Mimo to potencjał do rozwoju w Czechach wciąż jest olbrzymi. Jak wynika z raportu PFR TFI, kraj ten jest jednym z liderów pod względem rozwoju nowoczesnych technologii. Jednocześnie pojawia się tam coraz więcej firm z zachodniej Europy. Czy Polacy są gorsi? Nie! W dodatku możemy liczyć na bliskie relacje budowane od lat przez polskich eksporterów i importerów.

Należy także zwrócić uwagę na silnie w Czechach rosnące obszary gospodarcze, takie jak motoryzacja, ICT i OZE.

Przykład: Allegro (inwestycja w Mall) 

My Company Polska wydanie 1/2024 (100)

Więcej możesz przeczytać w 1/2024 (100) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ