Daniel Obajtek: Ktoś, kto zarzuca mi, że dokonuję prywatyzacji, nie ma pojęcia, o czym mówi
Daniel Obajtek zaprzecza, jakoby miał ubiegać się o stanowisko premiera. "Ja się nigdzie z Orlenu nie wybieram" - powiedział w rozmowie z Business Insiderem.
Prezes Orlenu odpowiadał także na pytania dotyczące transakcji. Po pierwsze sprzedaż części udziałów w gdańskiej rafinerii na rzecz Saudi Aramco może być korzystne dla obu stron. Saudowie chcą wejść na nowy rynek, a Orlen obok umowy na dostawy ropy, ma także rozwijać obszar R&D. Obajtek zwrócił uwagę na kwestię wzrostu konwersji ropy na produkty petrochemiczne. Orlen ma konwersję na poziomie 15 proc. Saudi Aramco - 25 proc., ale pracuje nad rozwiązaniami, które pozwolą na osiągnięcie 80 proc. To właśnie pozyskanie technologii ma być kluczowe przy współpracy z Saudami.
Jednocześnie zdaniem Obajtka, nieco ponad miliard złotych za udziały w rafinerii nie jest niską kwotą. Jak zaznaczył, elektromobilność sprawi, że za kilkanaście lat rafinerie przestaną być potrzebne. Jednocześnie małe rafinerie będą traciły na znaczeniu.
Obajtek odnosi się także do sprzedaży stacji paliw na rzecz węgierskiej grupy MOL. Twierdzi, że obowiązek wynika z decyzji Komisji Europejskiej, ale Orlen i tak planuje zwiększyć swoją obecność na Węgrzech i Słowacji. Orlen pomimo sprzedaży 400 stacji Lotosu, może przejąć 200 stacji w tych krajach.
Ostatecznie Orlen sprzeda 400 stacji w Polsce, ale kupi 144 stacji na Węgrzech i 41 na Słowacji. Do tego do Orlenu dołączy 100 stacji Lotosu i potencjalnie kupi kolejne 100 stacji ze środków, jakie otrzyma po wymianie. Dodatkowo Orlen "ma przygotowane miejsce na otwarcie kolejnych 100 stacji w Polsce".
Obajtek zaznaczył, że zakończenie fuzji powinno wydarzyć się w I połowie br.
