Coraz bliżej dużych pieniędzy

Coraz bliżej dużych pieniędzy
Fot. shutterstock.
Z końcem lutego zakończyła się pierwsza runda naborów do programów FENG dla funduszy inwestycyjnych, które będą inwestowały w polskie startupy. To dobra wiadomość dla każdej innowacyjnej firmy.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 3/2024 (102)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Rok 2023 – jeśli chodzi o inwestycje w startupy – był dość trudny. Wpływ na to miały nie tylko problemy na rynkach kapitałowych, ale także specyficzna sytuacja, w jakiej znalazł się polski rynek VC, czyli funduszy wyspecjalizowanych w inwestycje w startupy. Do tej pory bazował on na dwóch głównych źródłach finansowania – funduszach unijnych oraz kapitale prywatnym. W 2023 r. kończył się czas obowiązywania programów, które pozwalały na inwestycje w startupy przy udziale kapitału europejskiego, a ze względu na przedłużające się spory polskiego rządu z instytucjami unijnymi nowe projekty nie były uruchamiane. Na rynku pojawiła się luka, którą próbował zasypać PFR Ventures z własnych środków.

Z tego względu w 2023 r. wartość inwestycji na polskim rynku VC wyniosła 2,1 mld zł, czyli aż o 42 proc. mniej niż w 2022 r. Pieniądze pozyskało łącznie 399 startupów.

Nowy rok, nowa szansa

Jak informowaliśmy we wrześniu 2023 r., PFR Ventures (który jest dysponentem pieniędzy przeznaczonych na wsparcie innowacyjnych firm) przygotował nową rundę naborów dla funduszy inwestycyjnych. Rozpoczęła się ona ostatecznie w lutym. Łącznie PFR Ventures przygotował pięć programów: Starter, Biznest, OI, KOFFI i CVC – przeznaczonych dla podmiotów o różnej wielkości, celach i strategii.

Pierwszy nabór zakończył się w lutym, a druga runda przewidziana jest na kwiecień.Jak wynika z informacji przygotowanych przez PFR Ventures, realnym terminem, w którym pieniądze popłyną do funduszy inwestycyjnych, jest II połowa roku. Oznacza to, że również wtedy fundusze inwestycyjne zaczną podpisywać umowy ze startupami szukającymi finansowania.

Co to oznacza? W ramach pięciu programów na polski rynek startupów popłynie ponad 2 mld zł samych funduszy unijnych. W zależności od programu wkład prywatny w każdy fundusz musi wynosić od 20 do 40 proc. To oznacza, że dzięki uruchomieniu programu rynek startupów zostanie zasilony kwotą co najmniej 2,8 mld zł. Dla porównania w poprzedniej perspektywie unijnej (POIR na lata 2017-2023) do startupów popłynęło 1,1 mld zł ze środków unijnych i łącznie 1,6 mld zł, uwzględniając środki prywatne. Trafiły one do ponad 200 startupów.

Kto może liczyć na pieniądze

Zgodnie z założeniami programu pieniądze mają trafić do startupów według klucza stosowanego przez zespoły zarządzające funduszami. Przykładowo program Starter przeznaczony jest dla firm na wczesnym etapie rozwoju (maksymalna kwota inwestycji to 5 mln zł). Na ten cel przeznaczonych będzie ponad 800 mln zł ze środków unijnych. Jak wynika z prezentacji przygotowanej przez PFR Ventures dla funduszy VC w czasie spotkania, w którym m.in. wzięła udział redakcja „My Company Polska”, w program planowo zostanie zaangażowanych 20 funduszy VC.

Program Biznest również skierowany jest do startupów na wczesnym etapie rozwoju, ale jego celem jest także aktywizacja kapitału prywatnego (m.in. wymagane jest co najmniej 40 proc. zaangażowania środków prywatnych w funduszu). Kolejny program, Otwarte Innowacje, ma na celu wsparcie rozwoju firm z sektora MSP pracujących nad innowacyjnymi projektami z zakresu B+R. Stąd maksymalna kwota inwestycji może wynieść nawet 70 mln zł. Program KOFFI ma wspierać rozwijające się firmy, a CVC ma wesprzeć korporacje, które chcą inwestować w innowacje przy pomocy profesjonalnych i niezależnych zespołów zarządzających.

Co to oznacza dla twojej firmy? Jeśli określasz się mianem „startupu” albo „innowacyjnej firmy”, niebawem możesz liczyć na dużo większą aktywność inwestorów niż dotychczas.

My Company Polska wydanie 3/2024 (102)

Więcej możesz przeczytać w 3/2024 (102) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ