Certifier pozyskuje ponad 3 mln zł. Polski startup chce być liderem rynku poświadczeń cyfrowych

Sergey Butko i Vlad Turak
Sergey Butko i Vlad Turak, fot. materiały prasowe
Krakowski startup Certifier pozyskał właśnie ponad 3 mln zł (700 tys. dol.). Spółka rozwija infrastrukturę cyfrowych poświadczeń w formule SaaS, w ramach której już niemal 800 tys. osób i firm przechowuje swoje cyfrowe certyfikaty.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Fundusze inwestycyjne Movens Capital, FundingBox Deep Tech Fund, Black Pearls VC i DEPO Ventures z Czech zainwestowały łącznie ponad 3 mln zł w krakowski startup Certifier, tworzący innowacyjne oprogramowanie do wydawania certyfikatów, dyplomów i cyfrowych odznaczeń. Nowi inwestorzy spółki nastawieni są na długoterminowe wsparcie projektu i – w ramach umowy inwestycyjnej – mogą podwoić kwotę już zainwestowanych środków w najbliższych miesiącach.

Certifier - czym się zajmuje

Certifier to rozwiązanie, oparte na światowej klasy interfejsach programowania aplikacji (API), umożliwiające zarządzanie cyfrowymi poświadczeniami. System jest już wykorzystywany globalnie przez uczelnie wyższe, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz instytucje prowadzące edukację online i konferencje. Do tej pory niemal 800 tys. osób otrzymało cyfrowe odznaki w ramach platformy, a 82 proc. odbiorców aktywnie zarządzało swoimi dokumentami, w tym udostępniło je w mediach społecznościowych, pobrało, odnowiło, czy otrzymało duplikaty językowe certyfikatów. W dwa lata od startu działalności Certifier - założony przez Sergeya Butko oraz Vlada Turaka - pozyskał ponad 400 międzynarodowych klientów. W tej grupie są m.in. Avon, Stanford Medicine, University of Illinois, Oxford School District, czy Salesforce.

– Cyfryzacja nie oznacza, że wyróżnienia w odrębnej formie znikną. To jest trwały element globalnej kultury. Ludzie od dawna otrzymywali uznanie za ciężką pracę i choć w przeszłości były to np. głównie medale za udział w wojnach, współcześnie dotyczy to również poświadczeń umiejętności oraz osiągnięć nawet w grach online. Ten obszar ulega historycznej zmianie wraz z przechodzeniem od dokumentów fizycznych do cyfrowych – i właśnie częścią tej zmiany chce się stać Certifier – zaznacza Sergey Butko, co-founder i CEO Certifier.

Certifier - od wojskowych medali do cyfrowych certyfikatów

Według badań Future Market Insights globalna wielkość rynku poświadczeń cyfrowych szacowana jest na 1,6 mld dol. i do 2033 r. przekroczy kwotę 6 mld dol. z rocznym wskaźnikiem wzrostu CAGR na poziomie 14,8 proc. w perspektywie 2023-2033. Zapotrzebowanie na odpowiednie oprogramowanie – czyli zapewniające wysoki poziom bezpieczeństwa, poufności i wiarygodności certyfikatów - stale rośnie. Obecnie wiele przedsiębiorstw wymaga automatyzacji i transparentności procesów walidacji certyfikatów, dyplomów, odznak oraz różnego rodzaju nagród. Wynika to między innymi z rozwoju edukacji online, wymagań dotyczących regulacji prawnych czy skutecznego planowania na wypadek sytuacji kryzysowych, zwłaszcza ataków cybernetycznych.

– Certifier doskonale wpisuje się w naszą wizję edukacji przyszłości, w której wiarygodne, szybkie i cyfrowe potwierdzanie posiadania określonych kompetencji będzie coraz istotniejsze. Wymaga to platformy automatyzującej ten proces po stronie firm i pracowników, a poprzez API umożliwiającej łatwą wymianę danych z zewnętrznymi systemami. Popyt na takie rozwiązanie, ale też kompetencje zespołu do budowania spółki w modelu Product-Led-Growth potwierdzają szybko rosnące przychody Certifiera, pochodzące w ponad 80 proc. z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Kanady. Warto podkreślić, że spółka zrealizowała to przy wyjątkowo niskich wydatkach – co dziś jest ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Inwestując, mamy silne przekonanie, że founderzy firmy Sergey i Vlad, jako doświadczeni przedsiębiorcy, mają potencjał przedefiniować tę kategorię w skali globalnej – podkreśla Artur Banach, partner w Movens Capital.

Certifier - cyfrowa akredytacja w cenie

Certifier pozwala firmom obsługiwać wszystkie etapy procesu certyfikacji, takie jak m.in. tworzenie dokumentów, zarządzanie procesem, dystrybucja, analiza oraz hosting utworzonych dokumentów. W odróżnieniu od konkurencji, polski startup rozwój usługi opiera na bezkontaktowej sprzedaży i budowie twz. “network-effect”. Dedykuje swoje oprogramowanie małym i średnim przedsiębiorstwom, nie ograniczając się tylko do dużych korporacji.

– Mimo że już ponad 400 firm to nasi klienci, jesteśmy wciąż bardzo młodym projektem. Dlatego przez kolejne dwa lata większość naszych zasobów planujemy inwestować w rozwój produktu. Co więcej, mamy ambicję zbudowania spółki, która posiada globalny brand, działa z Polski i wykorzystuje przewagi naszego regionu – podsumowuje Vlad Turak, co-founder i CTO Certifier.

ZOBACZ RÓWNIEŻ