Bardzo mały biznes, całkiem spore możliwości
Działalność nierejestrowana, fot .Shutterstockz miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 11/2023 (98)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
38 439 zł – to łączna kwota, którą w całym 2024 r. będzie można maksymalnie zarobić bez zgłaszania działalności gospodarczej w ewidencji przedsiębiorców, bez NIP-u, numeru REGON, płacenia składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, czyli obowiązkowych 314,10 zł. Dodatkowo nie będziemy skrępowani przez żadne administracyjne procedury, więc nie odprowadzamy zaliczek na podatek dochodowy i nie płacimy VAT-u, a także nie prowadzimy pełnej ewidencji sprzedaży.
Taką właśnie możliwość daje nam art. 5 Prawa przedsiębiorców. Chodzi o tzw. działalność nieewidencjonowaną polegającą właśnie na zniesieniu wszelkich formalnych ograniczeń. Jest to więc faktyczna miara naszej prawdziwej, choć niewielkiej i ograniczonej, a jednak prawdziwej, wolności gospodarczej. To ją gloryfikował guru liberalizmu Adam Smith, pisząc: „Propozycja jakiegoś nowego prawa czy przepisu regulującego handel powinna się zawsze spotkać z największą ostrożnością. Pochodzi bowiem od klasy, której interes nie jest dokładnie taki sam jak interes publiczny, a która jest zainteresowana tym, by oszukiwać, a nawet ciemiężyć społeczeństwo”.
Warto pamiętać, że dzień wolności podatkowej przypadł w tym roku w Polsce 21 czerwca. Dopiero po tej dacie pracujemy dla siebie, bo wcześniej przecież musieliśmy zarobić na wszystkie swoje zobowiązania podatkowe wobec państwa. Swobodne prowadzenie działalności gospodarczej – bez uciskającego administracyjnego gorsetu – to bardzo sensowne rozwiązanie. Poszerza bowiem granice naszej osobistej wolności. Oczywiście to rozwiązanie dla osób, które chcą prowadzić biznes w ograniczonym zakresie, bo tylko w takim wymiarze – ze względu na obowiązujące regulacje – jest to możliwe.
To na pewno opcja szczególnie atrakcyjna, dla tych wszystkich, którzy są już zatrudnieni na etacie – na podstawie umowy o pracę lub mają umowę zlecenia – a jednocześnie posiadają możliwości, czas i potencjał, żeby dorobić sobie rocznie kilkanaście czy też kilkadziesiąt tysięcy złotych. Do 30 czerwca 2023 r. limit przychodu, który można było osiągnąć przy tym modelu prowadzenia działalności gospodarczej, wynosił 50 proc. kwoty minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku. Po 1 lipca bieżącego roku – wzrósł on do 75 proc. To dość znacząca różnica i zmiana dokonana w dobrym kierunku. Mówimy zatem obecnie o maksymalnej kwocie 2700 zł miesięcznych wpływów, co uprawnia do prowadzenia nieewidencjonowanej działalności gospodarczej.
Nieletni tak, bezrobotni nie
Kto może sobie zorganizować taki very small biznes? Podstawowy warunek – w okresie ostatnich 60 miesięcy, a więc pięciu lat, nie można było prowadzić żadnej aktywności gospodarczej. Działalność nieewidencjonowaną może podjąć wyłącznie osoba fizyczna, w tym także niepełnoletnia, albowiem – co do zasady – nie jest to uzależnione od posiadania pełnej zdolności do czynności prawnych. Nie jest ona jednak dostępna dla osób prowadzących działalność w formie spółki cywilnej. Wyłączeni są również bezrobotni, ponieważ wykonywanie przez nich jakiejkolwiek pracy zarobkowej prowadzi automatycznie do utraty posiadanego przez nich statusu oraz przywilejów z tym związanych (w szczególności pobierania zasiłku).
W dobrej sytuacji są rolnicy, którzy mogą prowadzić działalność nierejestrowaną, a ponadto – na podstawie innych szczególnych regulacji – udzielać się w taki sam niesformalizowany sposób w agroturystyce i handlu detalicznym oraz produkować wino. Trzeba jednak zarejestrować firmę, nawet jeśli ma ona działać na bardzo niewielką skalę, ale – na szczególny rodzaj działalności gospodarczej – wymagane jest specjalne zezwolenie, koncesja albo wpis do rejestru działalności regulowanej. Dotyczy to takich dziedzin, jak: ochrona osób lub mienia, sprzedaż alkoholu, organizacja imprez turystycznych, usługi detektywistyczne czy zbieranie odpadów.
Pamiętać jednak należy, że osoby prowadzące działalność bez rejestracji również są związane powszechnie obowiązującymi przepisami prawa i w związku z tym ponoszą odpowiedzialność cywilną czy administracyjną. Są to np. kwestie związane z koniecznością uzyskania zgody Sanepidu. Przed rozpoczęciem prowadzenia działalności nieewidencjonowanej trzeba więc zastanowić się i dokonać sprawdzenia, czy – ze względu na szczególne przepisy – nie wymagany jest zakupu kasy fiskalnej czy zarejestrowania się jako tzw. czynny podatnik VAT. Dobra ogólna wiadomość jest taka, że podatnicy, u których obrót zrealizowany na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych nie przekroczył w poprzednim roku podatkowym kwoty 20 tys. zł, nie muszą ewidencjonować sprzedaży w kasie fiskalnej.
A co z podatkami?
Co do zasady nie trzeba płacić VAT-u (obowiązuje tutaj zwolnienie podmiotowe), jeśli przychody z działalności nierejestrowanej nie przekroczą 200 tys. zł w skali roku. Chodzi o obrót, podobnie jak w przypadku limitu miesięcznych wpływów, a więc bez odliczenia kosztów prowadzonej działalności. Na potrzeby rozliczeń z urzędem skarbowym przychodem z działalności nierejestrowej są: pieniądze i wartości pieniężne otrzymane w roku kalendarzowym oraz wartość otrzymanych świadczeń, tych w naturze i innych nieodpłatnych. Rozliczenie podatkowe jest bardzo proste, bo wystarczy prowadzenie uproszczonej ewidencji sprzedaży. Ewidencja taka może być prowadzona w dowolnej formie – na kartce papieru bądź w formie tabelki w Excelu. Nie ma także zaliczek na podatek dochodowy. Wszystkie dochody z działalności nierejestrowej (a więc przychody pomniejszone o poniesione koszty działalności gospodarczej) są rozliczane w zeznaniu rocznym PIT-36 według skali podatkowej. Warto przypomnieć, że obecnie zwolnienie z podatku dochodowego od osób fizycznych jest wyznaczona na poziomie 30 tys. zł rocznie. Jeżeli podatnik uzyskuje przychody zarówno z działalności nierejestrowej, jak i z umowy o pracę czy umów zlecenia lub o dzieło, przychody z działalności nierejestrowej są rozliczane poprzez wpisanie ich do konkretnej rubryki oznaczonej jako „działalność nierejestrowana”, w której wykazywane są przychody, koszty, dochód i należny z tego tytułu podatek.
Należy jednak pamiętać, że w sytuacji, gdy zostanie przekroczony limit miesięcznego przychodu osoba prowadząca działalność gospodarczą jest już zobowiązana do zarejestrowania swojej firmy (od 1 stycznia 2024 r. limit przychodu z 2700 zł wzrośnie do kwoty 3181,50 zł). Powinno to nastąpić począwszy od dnia, w którym nastąpiło przekroczenie progu. Osoba wykonująca działalność powinna wówczas złożyć wniosek o wpis do Centralnej Ewidencji i Informacja o Działalności Gospodarczej (CEIDG) w terminie siedmiu dni (o czym stanowi art. 5 ust. 4 Prawa Przedsiębiorców).
Na żądanie kupującego trzeba wystawić klientowi rachunek, który powinien zwierać: kolejny numer, datę wystawienia, dane sprzedawcy i nabywcy, nazwę usługi lub towaru oraz kwotę do zapłaty. Prowadzący działalność nierejestrową jest zwolniony z obowiązku wystawiania faktur. Musi to jednak zrobić – podobnie, jak w poprzedniej sytuacji - na wyraźne żądanie kontrahenta, który może je zgłosić w ciągu trzech miesięcy od końca miesiąca, w którym otrzymał towar lub usługę. Przy sprzedaży nierejestrowej wystarczy, że na rachunku lub fakturze zostanie wskazane imię i nazwisko. Nie trzeba tam podawać numeru PESEL czy adresu zamieszkania.
Firma na próbę
Działalność nierejestrowana, czyli obywająca się bez jakichkolwiek formalności i ograniczeń, pozwala nie tylko na to, aby dorobić do stałej pensji, czy przetestować w praktyce różne projekty biznesowe. Taki model biznesu pozwala nie tylko na zawieranie umów z zewnętrznymi podmiotami, ale także na zatrudnianie pracowników, a także na podejmowanie normalnej współpracy na zasadzie umowy o dzieło czy zlecenia. Brak obciążeń fiskalnych pozwala ponadto zgromadzić pewne fundusz na dalsze funkcjonowanie.
Rozpoczęcie działalności nierejestrowanej potocznie nazywane jest „zakładaniem firmy na próbę”. Zwykle w ten sposób można dobrze sprawdzić swoje pomysły na prowadzenie przedsiębiorstwa i przysporzenie realnego zysku. Jeśli się on naprawdę pojawi, a stworzony „model biznesowy zaskoczy”, będzie można go rozwijać. Warto spopularyzować taki rodzaj działalności, bo posiada wiele zalet, a korzysta z niego zaledwie kilkadziesiąt tysięcy osób w skali całego kraju. To mały biznesowy krok, ale wykonany do przodu – a więc we właściwym kierunku.
W Nowym Jorku działają miejsca określane mianem off-off-Broadway. To nazwa używana wobec grupy niewielkich, niezależnych teatrów, mniejszych niż broadwayowskie i tzw. off-broadwayowskie mają głównie charakter eksperymentalny i awangardowy. Nasz słynny pisarz i dramaturg Janusz Głowacki zachęcał, żeby zaczynać w nich swoją wielką karierę aktorską. No bo przecież stamtąd można już tylko awansować „do góry” i w końcu wystąpić na prestiżowych deskach the New Amsterdam Theatre lub Bernard B. Jacobs Theatre. Z biznesem, który zaczyna się od miesięcznych wpływów w kwocie 2700 zł może być przecież bardzo podobnie.
Więcej możesz przeczytać w 11/2023 (98) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.