Aave wprowadzi konkurencję dla Twittera. Same zalety?

Aave postawi na media społecznościowe / Fot. Unspl
Aave postawi na media społecznościowe / Fot. Unsplash.com
Aave chce uruchomić nową platformę mediów społecznościowych - i to jeszcze w tym roku. "Użytkownicy będą mogli zarabiać na treściach, które publikują i zarządzać zasadami całej sieci".

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Aave to firma, która opiera się na modelu Web 3.0, czyli zdecentralizowanej infrastrukturze. Jest to protokół pożyczkowy, który cieszy się dużą popularnością wśród internautów stawiających na nowoczesne technologie. Jest to zarazem firma, w którą możemy inwestować na giełdach kryptowalut, takich jak Coinbase czy Binance. Obecna wycena monety Aave to 234,75 dol.

Aave obecnie jest największym protokołem pod względem ilości pieniędzy przepływających przez jego system. Według danych serwisu DeFi Pulse to obecnie ok. 10,92 mld dolarów.

Sprawdź: Emoji 

Stani Kulechov, szef Aave, skomentował dla serwisu DeCrypt.co, że Twitter zamierza przejść na zdecentralizowaną platformę w bliżej nieokreślonej przyszłości i użyć do tego technologii blockchain i Bitcoina. Sam natomiast wybiera Ethereum i przekonuje, że to lepsza infrastruktura na potrzeby takich projektów. Dodatkowo chce rozwiązać problemy, które dotyczą wszystkich obecnych serwisów społecznościowych. To odpowiednio podatność na cenzurę oraz eksploatacyjną strukturę wynagrodzeń, która przynosi największe korzyści twórcom platform, a nie użytkownikom, którzy tworzą treści na tych platformach. 

Podkreślił, że użytkownicy na Twitterze nie mają swoich odbiorców i fanów, lecz są to fani Twittera. Jeśli serwis zdecyduje, że np. coś zablokuje lub utrudni, może to zrobić i nie mamy na to wpływu. 

"Twitter generuje przychody z twoich tweetów i treści, które udostępniasz. Sam z kolei decyduje, które z tych treści będą promowane, a które nie, wykorzystując własne algorytmy" - powiedział Kulechov. I dodał: "Obecnie, jeśli tweetujesz lub retweetujesz, nie ma z tego żadnej monetyzacji dla ciebie. A dodatkowo nie masz własnej publiczności. Jeśli przejdziesz na inną platformę, musisz zacząć wszystko od zera".

Zobacz: Well-being w firmach

Nadchodzący serwis może zaoferować ciekawe zasady, ale wszystko będzie zależeć od tego, czy uda się przekonać użytkowników do zakładania kont i rezygnowania z innych miejsc, które znają od lat. To wyzwanie, z którym Aave będzie musiało sobie poradzić.

ZOBACZ RÓWNIEŻ