Zastój w budownictwie: brakuje 40 proc. pracowników
Brakuje pracowników branży budowlanej Fot. shutterstock.Szacunki Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa są bezwzględne. Po wybuchu wojny w Ukrainie prace remontowe przy wielu inwestycjach zostały sparaliżowane.
Brakuje rąk do pracy
PZPB informuje, że po 24 lutego z polskich budów wyjechało około 100 tys. Ukraińców (20-30 proc. zatrudnionych w tym sektorze sąsiadów, bestialsko zaatakowanych przez Rosję).
Z danych PZPB wynika, że w najgorszej sytuacji są małe firmy, zazwyczaj podwykonawców generalnych wykonawców. Dobrą informację przedstawia portal Bankier.pl, który zauważa, że obecne wyhamowanie rynku w pewnym stopniu pomaga branży pozbawionej pracowników.
Bariera w działalności
W badaniu GUS aż 40 proc. zapytanych przedsiębiorców (z sektora budownictwa) wskazało braki kadrowe jako barierę w działalności. Urząd Statystyczny podaje, że w polskim budownictwie pracuje około 1,3 mln osób w tym pół miliona pracowników zagranicznych (z czego Ukraińcy stanowią 80 proc.).
Nie pomogły podwyżki
Głód pracowników remontowych jest tak duży, że ich pensje w samym maju br. wzrosły o 19,5 proc (dane GUS).
Wciąż czekamy na miliardy z KPO, które mają rozruszać polską gospodarkę po pandemicznym kryzysie. W latach 2024-2026 planowanych jest sporo inwestycji w infrastrukturę, dlatego do tego czasu branża musi zatrudnić co najmniej tylu pracowników ilu funkcjonowało na rynku przed 24 lutego tego roku.