Wiceminister sprawiedliwości: ustawa franczyzowa tylko po wygranej PiS-u w wyborach
Fot. shutterstock.Projekt ustawy franczyzowej, nad którym pracowano od zeszłego roku, wydawał się być krokiem w dobrą stronę w zakresie regulacji rynku franczyzowego w Polsce. Jednakże, choć publikacja pierwszej wersji projektu miała miejsce w lipcu tego roku, prace nad nią znalazły się w impasie, a Sejm nie zdąży go przegłosować w obecnej kadencji parlamentu.
"Szefowa ukradła mi wypłatę"
Temat wrócił na nagłówki gazet po tym jak lewicowy aktywista Jan Śpiewak opublikował zdjęcie protestu kobiety, która na płachcie białego materiału napisała "Szefowa ukradła mi wypłatę". Takiego rodzaju transparent umieściła przed sklepem Żabka w Katowicach, w którym pracowała.
Jan Śpiewak przy okazji tej sytuacji podzielił się komentarzem do sprawy w poście na portalu X (dawniej Twitter).
Zdesperowana pracownica przed Żabką. Dzisiaj. Katowice. Kiedy państwo zrobi porządek z ta żarłoczna siecią? Kiedy ustawa o franczyzach @marcinwarchol? pic.twitter.com/vEFqW5m4QU
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) September 5, 2023
Wiceminister sprawiedliwości: ustawa franczyzowa tylko po wygranej PiS-u w wyborach
Nie trzeba było długo czekać, by polityk odpowiedział (pisownia oryginalna):
Projekt ustawy jest gotowy, który napisaliśmy w @MS_GOV_PL . Jest on bardzo dobry i potrzebny. Jest przedmiotem konsultacji międzyresortowych. Dlatego potrzebne jest zwycięstwo #ZjednoczonaPrawica, aby ją wdrożyć. Dla nas #BezpiecznaPrzyszłośćPolaków jest najważniejsza 💪🇵🇱
— Marcin Warchoł (@marcinwarchol) September 5, 2023
Użytkownicy portalu X zwrócili uwagę na przekaz prawicowego polityka. Jego wypowiedź odebrali, jako rodzaj szantażu: ustawa franczyzowa będzie mogła wejść w życie tylko w jednym przypadku - jeśli partia rządząca, czyli PiS, wygra najbliższe wybory. To oznacza, że przyszłość projektu jest w dużej mierze uzależniona od wyników wyborów i rządowej polityki.
Foodsi. Z niewielką pomocą przyjaciół
Istota projektu ustawy franczyzowej
Jak wskazuje portal wiadomoscihandlowe.pl projekt ustawy franczyzowej zawierał szereg istotnych zmian i regulacji dotyczących rynku franczyzowego w Polsce. Jednym z kluczowych punktów była jasna definicja franczyzy oraz obowiązek dostarczenia tzw. "prospektu franczyzowego" na 14 dni przed podpisaniem umowy. To miało dać franczyzobiorcom możliwość dokładnego zapoznania się z warunkami współpracy i ich prawami.
W projekcie przewidziano również powołanie sądu arbitrażowego ds. franczyzy, ograniczenie czasu trwania zakazu konkurencji do jednego roku oraz uregulowanie terminów wypowiedzenia umowy. Franczyzobiorcy mieliby 3-miesięczny okres wypowiedzenia dla umów na czas nieokreślony, a franczyzodawcy dwukrotnie dłuższy. Umowę można byłoby wypowiedzieć tylko w określonych przypadkach.
W projekcie ustawy przewidziano również zmniejszenie kar umownych za zerwanie współpracy oraz niemożliwość żądania przez franczyzodawców podpisywania weksli w celu zabezpieczenia zobowiązań. Nadużycia franczyzodawców są zauważane przez media. O wielu głośnych aferach związanych z wykorzystywaniem i celowym zadłużaniem franczyzobiorców słyszeliśmy w ciągu ostatnich lat np. zmuszanie ich do przyjmowania produktów, o których wiadomo, że się nie sprzedadzą i będą musieli ponieść koszty tak wygenerowanych strat.
Niepewność co do przyszłości projektu ustawy franczyzowej budzi wiele pytań. Branża franczyzowa w Polsce rozwija się dynamicznie, a wprowadzenie odpowiednich regulacji jest istotne dla obu stron - zarówno franczyzobiorców, jak i franczyzodawców. Ostateczny los projektu będzie zależał od wyników najbliższych wyborów i politycznej woli rządu. W międzyczasie branża franczyzowa pozostaje w oczekiwaniu, a pytanie, czy Polska ostatecznie dostosuje się do standardów regulacyjnych dotyczących franczyzy, wciąż pozostaje otwarte.
Od founderów dla founderów. 10 rad dla młodych startupowców [TYLKO U NAS]