Tu trzeba się ostro bić. Musisz mieć wysoką samodyscyplinę. Sukcesy przychodzą później. Albo i nie
Fot. Michał mutor, Makijaż– Monika DembińskaMamy drugą falę pandemii. Wciąż jeszcze dochodzicie do siebie po wiosennym trzęsieniu ziemi czy już złapaliście równowagę?
Jeśli chodzi o sposób funkcjonowania, pandemia aż tak bardzo nas nie dotknęła. Zawsze pracowaliśmy zdalnie. Zmienił się jednak rynek nieruchomości. W marcu i kwietniu ludzie się wystraszyli i nie inwestowali w technologie. Zastanawiali się, co będzie i starali się ciąć koszty.
Straciliście klientów?
Nie, ale musieliśmy dostosować się do nowej rzeczywistości. Proponowaliśmy więc zniżki, opóźnienia opłat. W innym przypadku klienci prawdopodobnie by odchodzili.
Mimo to, zwolniliście pracowników?
Niestety, tak. Nie wiedzieliśmy, jak rynek będzie reagował, a musieliśmy zadbać o poduszkę finansową i wtedy wydawało nam się, że lepiej powiedzieć komuś do widzenia, kiedy jeszcze byliśmy w stanie zapłacić mu za następny miesiąc niż ryzykować, że nie będzie nas stać na pensje.
Świadomie zrezygnowaliście z możliwości sięgania po pomoc państwa w ramach tarcz antykryzysowych?
To jest temat na osobną rozmowę. Tak naprawdę, to startupy w nich pominięto. Zostaliśmy zostawieni sami sobie. Nie łapaliśmy się na nic, oprócz zwolnienia z ZUS. Gdyby nasze obroty spadły o 50 proc., już by nas nie było i żadna tarcza by nam nie pomogła. Na tak dużą utratę dochodów w startupie nikt nie może sobie pozwolić. Wszyscy stawali więc na...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 1/2021 (64) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.