Telewizja Polsat może stracić 10 proc. rocznego obrotu

Jak ustalił UOKiK organizatorzy konkursu sylwestrowego, mogli zmylić konsumentów, co do zasad, kosztów uczestnictwa w konkursie, jego przebiegu oraz możliwych do zdobycia nagród. Dodatkowo finał konkursu nie odbywał się 31 grudnia 2021 r. jak sugerowała nazwa konkursu.

4 SMS-y zamiast jednego

Chodzi o konkurs SMS-owy, który wbrew przekazom nie umożliwiał otrzymania nagrody po wysłaniu jednej wiadomości tekstowej. W rzeczywistości wysłanie pojedynczej wiadomości SMS (koszt 3,69 zł) nie umożliwiało udziału w grze o przewidziane nagrody, miało jedynie charakter zgłoszeniowy. Dopiero odesłanie odpowiedzi na dodatkowe dwa płatne SMS-y (o wybór nagrody głównej oraz o kod pocztowy) pozwalało na udział w kolejnym etapie konkursu.

Uczestnicy konkursu nie mogli także zdobyć obiecywanych nagród głównych w noc sylwestrową.  Wiadomość z zadaniem finałowym dostawali dopiero 5 stycznia 2022 r. i wtedy musieli wysłać kolejną, czwartą już wiadomość SMS (łącznie wydali więc 14,76 zł). Odpowiedzi na otrzymywane 31 grudnia i 1 stycznia SMS-y umożliwiały udział w grze o nagrody sylwestrowe i niespodzianki, czego nie sposób było wywnioskować z przekazu audycji.

Niejasne zasady konkursu

Wskazana w  komunikacji podczas programu strona 463 Telegazety odsyłała do całego spisu regulaminów i trzeba było wykonać kolejne działania, żeby znaleźć odpowiednie zapisy.

- Konsumenci mają prawo wymagać, aby kluczowe informacje dotyczące zasad konkursu, możliwych do zdobycia na poszczególnych etapach nagród i kosztów związanych z uczestnictwem były jednoznaczne i nie wprowadzały w błąd. Muszą mieć pewność, że mogą polegać na tym, co prowadzący przekazują im w trakcie programu na żywo – na tej podstawie podejmują decyzję dotyczącą swojego udziału w konkursie i wydatkowania pieniędzy na ten cel. Podobnie jest z konkursowymi wiadomościami SMS - ich treść powinna być jasna i zrozumiała dla konsumentów. Gdyby od razu wiedzieli, że gra wymaga od nich podjęcia dodatkowych czynności i wydania większych środków, mogliby nie zdecydować się na uczestnictwo - wyjaśnia Tomasz Chróstny, Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Jeżeli zarzuty się potwierdzą, Telewizji Polsat i spółce Teleaudio Dwa grozi kara w wysokości do 10 proc. rocznego obrotu.