Renesans farmy i żaglowców. Technologiczne prognozy na 2022 rok Grzegorza Sadowskiego

Mógłbym, a i zapewniam, że byłoby mi łatwiej, postawić taką prostą makroekonomiczną prognozę, że inflacja z nami pozostanie na dłużej, że przez kolejne fale pandemii cały czas będą niszczone łańcuchy dostaw, że na rynku akcji może być bańka, że przebiją ją banki centralne podnosząc stopy procentowe. Mógłbym, jednak nie zrobię tego, bo to prognozy, które dziś łatwo stawiać nie ponosząc przy tym żadnych konsekwencji. Bo kto przewidział w pandemii, że za kilka miesięcy wystrzeli produkcja, konsumpcja i sprzedaż, że wywoła to na całym świecie falę drożyzny? Kto przewidział szantaż gazowy Putina wobec całej Europy, a nie tylko Ukrainy? No nikt. Progności mają to do siebie, że najczęściej przewidują to co już nastąpiło. W pandemii (którą mało kto przewidział) mówili, że zbliża się koniec świata, dziś mówią, że inflacja, inflacja, inflacja.

Spróbuję poszukać trendów z innej półki. I oczywiście to ja ponoszę konsekwencje tego, że nic z tych przewidywań się nie sprawdzi, choć ja twierdzę, że tak będzie. Wiadomo, najlepszym sposobem przewidywania przyszłości jest jej wymyślenie.

Metawers

To akurat nie było trudne, bo wszyscy dziś o tym mówią. I skoro Facebook, tak głośno to zaznaczył (nie mówimy oczywiście o tym, że zmiana nazwy na Meta ma oddalić zarzuty o wspieranie ekstremistów z różnych stron świata), to znaczy, że to właśnie tam popłyną w najbliższym czasie pieniądze. Być może to ślepa uliczka, coś jak 3D w telewizorach. Naprawdę wiele zależy od tego, jak my ludzie będziemy z tej technologii korzystali, na ile będzie ona łatwa w użyciu i dla nas naturalna. Spójrzmy jak bardzo urosła branża fitness VR. A to przecież przedsionek do większego metawersu, w którym to nasz umysł będzie podłączony do internetu, gdzie nasza obecność w świecie wirtualnym będzie znacznie ważniejsza od tego kim jesteśmy w realu. Metawers nadchodzi i będzie trendem na lata.

Farmy wertyklane

Wystarczy dobra lampa LED i rząd nad rzędem rosną rośliny i owoce. Pisaliśmy o tym wielokrotnie w My Company Polska. Rolnictwo ma ogromny problem, bo jest cały czas stosunkowo brudne i odpowiada za duże emisje. Farmy wertykalne mogą być bliżej konsumenta, zmniejsza się zużycie wody i nie ma zagrożenia ze strony owadów, więc nie potrzeby wykorzystywania tylu pestycydów. Genialne, prawda?

Żaglowce

Ale nie takie klasyczne, tylko kontenerowce z żaglami. Kiedy kupujecie sobie właśnie elektryczny lub hybrydowy samochód i cieszycie się, że zmniejszycie swój ślad węglowy po morzach i oceanach suną potężne statki, które przepalają miliony ton diesla. I nikt tam nie myśli o tym, by spalić go mniej. Do niedawna. W przyszłym roku francuski Michelin wyposaży jeden ze swoich kontenerowców w żagiel, który zmniejszy spalanie paliwa o 20 proc. Podobne plany ma japoński MOL. Są rozwiązania wykorzystujące specjalne klapki odciążające tzw. fletnery, które wywołują dodatkowy efekt aerodynamiczny. Branża transportu morskiego musi się zazielenić.

W ogóle jeśli jesteśmy na przystanku ekologia, to świadomość tego tematu będzie rosła, a co za tym idzie inwestycję w zieloną gospodarkę (na każdym poziomie) będą rosły. Bardzo mocno pracuje się dziś nad wszelkimi technologiami wyłupującymi dwutlenek węgla z atmosfery. Nie tylko poszczególne branże, ale całe społeczeństwa będą bardziej odpowiedzialne wobec środowiska.

Półprzewodniki

Skoro dziś ich bardzo brakuje, jutro będzie ich znacznie, znacznie więcej. Zapewne wiecie, dlaczego musicie czekać rok na swój nowy, wymarzony samochód. Brakuje kilka małych krzemowych kostek, które mają sprawić, że auto będzie jeździć, tak, jak powinno. O te krzemowe półprzewodniki bije się dziś cały świat, bo są one wszędzie, jednak produkowane są dosłownie w kilku miejscach na świecie. Co więcej technologia produkcji jest skomplikowana i w rękach tych właśnie producentów. Zakładam więc, że tam swoje worki z pieniędzmi skierują fundusze VC. Będą szukać nowych, tanich sposobów na zaspokojenia deficytu półprzewodników. I wyścig już trwa.

NFT, tokeny i blockchain

I znowu, ten temat pojawia się dziś wszędzie – od startupowych burzy mózgów po wysokonakładowe media, gdzie jedynki zapełniają informacje o tym, że dziesiątki milionów dolarów sprzedano prawa do cyfrowego obrazka JPEG. Blockchain i kryptowaluty są dziś przedstawiane jako rozwiązanie pozwalające uzdrowić świat, zlikwidować nierówności, uzdrowić (lub zabić) kapitalizm. Jak kto chce, tam gdzie potrzeba, na ratunek idzie blockchain. Technologia ta oczywiście będzie rosła, czy jednak okaże się remedium na nasze problemy z nierównościami – zobaczymy. Na pewno mamy do czynienia z ekonomią twórców. Pieniądze z największych aukcji idą dziś właśnie do nich, a nie marszandów.

Budynki 3D

Idea nie jest nowa, jednak pojawia się coraz więcej firm, które potrafią to robić. Kiedyś była wielka płyta, teraz będzie dysza, plująca specjalnym maetriałem, który szybko twardnieje i warstwa po warstwie powstaje nowy dom. W USA w ten sposób buduje się już całe osiedla.

Teorie spiskowe

Są na fali wzrostowej. Może dlatego, że przyspieszenie technologiczne i nowe wynalazki budzą niepewność, a ta niepewność jest jeszcze podsycana przez tych, którzy mają w tym swoją polityczną agendę, a może też dlatego, że mamy do czynienia z kryzysem wiary i potrzebujemy pozornie racjonalnych wyjaśnień. Wyjaśnień tego zjawiska jest wiele, i nie wiem kto ma rację i jest najbliżej prawdy. Lata dwudzieste XXI w. stały się – co jest chyba zaskoczeniem – czasem w którym wróciły uprzedzenia i brak tolerancji. Miejmy nadzieję, że nie na długo.

Sprawdź inne prognozy na 2022 rok autorstwa redakcji My Company Polska