Piotr Dardziński. Polscy innowatorzy kontynuują bogate tradycje rodzimych wynalazców
Piotr Dardziński, fot. materiały prasowez miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 8/2022 (83)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Po wpisaniu w Google’u hasła „najlepsi polscy wynalazcy”, zdecydowaną większość wyników stanowią przykłady sprzed wielu lat. A jak to wygląda współcześnie – czy polscy naukowcy dumnie kontynuują te bogate tradycje?
Nie mam wątpliwości, że polscy innowatorzy kontynuują bogate tradycje rodzimych wynalazców, choć często są bardziej znani poza granicami własnego kraju. W ostatnich latach zanotowaliśmy spory wzrost nakładów na B+R w Polsce – to budujące dane.
Gdybym miał podać przykład ciekawego współczesnego rozwiązania, wskazałbym na odkrycie, którego dokonał prof. Jacek Jemielity i jego zespół z Centrum Nowych Technologii UW w zakresie chemicznych modyfikacji mRNA jako narzędzi do zastosowań w immunoterapii nowotworów. Projekt jest pierwszym, który uzyskał finansowanie Wirtualnego Instytutu Badawczego (WIB) na kwotę 70 mln zł. Celem WIB, którego działalność w imieniu Ministerstwa Edukacji i Nauki koordynuje Łukasiewicz – PORT, jest wsparcie przełomowych badań o wysokim potencjale zastosowań społeczno-gospodarczych.
Czy jest jakaś dziedzina/obszar nauki, w którym Polacy są szczególnie mocni? Jeśli tak, to z czego wynika fakt, że akurat w tej konkretnej specjalizacji tak świetnie się odnajdujemy?
Azotek galu (GaN), którego technologię wytwarzania opracowali polscy naukowcy pod koniec XX w., może się okazać następcą krzemu i być odpowiedzią na problemy z przerwanymi łańcuchami dostaw. Łukasiewicz – Instytut Mikroelektroniki i Fotoniki rozwija obecnie wiele typów urządzeń elektronicznych opartych na azotku galu. Są to diody i tranzystory, np. do zasilaczy, ładowarek czy banków energii, a także tranzystory do zastosowań wojskowych, np. w radarach. Myślę, że w przyszłości azotek galu będzie powszechnie stosowany w wielu urządzeniach. Będzie to możliwe głównie dzięki temu, że Polska ma kompetencje w całym łańcuchu wartości technologii azotkowych - od hodowania najwyższej jakości podłoży i epitaksji materiałów w Instytucie Wysokich Ciśnień PAN, przez wytwarzanie przyrządów wysokiej mocy i wysokiej częstotliwości w Łukasiewiczu, po ich charakteryzację i integrację w układy i systemy funkcjonalne na Politechnice Warszawskiej.
Wynalazków z Polski będzie coraz więcej, czy jednak rodzimi naukowcy będą woleli pracować nad innowacjami za granicą?
Ambicją Łukasiewicza jest to, aby polskie talenty rozproszone po zagranicznych ośrodkach naukowych wracały do kraju i by mogły tu prowadzić najbardziej ambitne projekty badawcze. Mamy już na tym polu sporo sukcesów. Wrocławski Łukasiewicz – PORT jest naszym liderem w obszarze zatrudniania międzynarodowych zespołów, które w całości pracują w Polsce. Są to badacze robiący dotychczas kariery w znanych zagranicznych ośrodkach jak King’s College London, Uniwersytet Cambridge, Instytut Karolinska w Sztokholmie czy uniwersytetach w Strasburgu i Melbourne. Dziś stanowią oni już 20 proc. zespołów B+R w Łukasiewicz – PORT.
Więcej możesz przeczytać w 8/2022 (83) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.