Piękno plus
Asma ElbadawiPrzy okazji reklamy kostiumów kąpielowych nowojorskiej marki sportowej Chromat pojawiły się tzw. basenowe reguły. To brak tolerancji dla nietolerancji; afirmacja ludzkiego ciała; akceptacja dla blizn i rozstępów, a także cellulitu i owłosienia; brak ograniczeń wiekowych; szacunek do osobistych wyborów związanych z własną tożsamością oraz zakaz zawstydzania kogokolwiek z powodu żywieniowych preferencji. „Publiczne prezentowanie się w stroju kąpielowym może powodować uczucie bezbronności, dlatego ważne było ustalenie zasad, które dawałyby wsparcie dla wszystkich” – takie było uzasadnienie tej kampanii przeprowadzonej przez berlińską agencję Cameron. No tak, to przecież oczywiste, że nikt z nas nie jest doskonały! A raczej, że każdy doskonały jest, taki jaki jest.
Bez retuszu, proszę!
Olay is my secret to brighter-looking eyes. Taki slogan reklamowy pojawił się przed laty na zdjęciu słynnej brytyjskiej supermodelki Twiggy, wówczas już dojrzałej 60-letniej kobiety. Olśniewający blask jej skóry nie był jednak spowodowany cudownymi właściwościami i nowatorską formułą kremu Olay, lecz gruntownym opracowaniem zdjęcia w programie graficznym. Reklama spotkała się z masowym protestem i skargami kobiet. Koncern Procter&Gamble, do którego należy marka kosmetyków, był zdania, że różnice pomiędzy zwykłym zdjęciem, a reklamą będą występować zawsze. Firma przyznała, że zabieg był rutynową częścią postprodukcji, która wykonywana jest w przypadku wszystkich materiałów reklamowych. Upiększanie i usuwanie niedoskonałości stało się standardową praktyką – to bezsporny fakt.
Jednak tamę dla takiego nieprawdziwego świata reklamy wprowadziła Francja (mekka modowego świata) już 2017 r. Obowiązujące w niej przepisy nakazują oznaczanie zdjęć oraz przekazów reklamowych, które poddano obróbce graficznej m.in. w Photoshopie wyraźnym napisem: Photographie retouchée. Kara za brak takiego komunikatu wynosi aż 30 proc. budżetu kampanii reklamowej, nie mniej jednak niż 37 tys. euro. Uzasadnienie dla wprowadzenia takich regulacji było oczywiste. Promowanie w magazynach kobiecych i reklamach sylwetek kobiet niemieszczących się w normach, niezwykle i nienaturalnie szczupłych, a jednocześnie optycznie upiększanych kreuje sztuczne ideały i powoduje obniżanie własnej samooceny u odbiorców takich przekazów. Jest to także dobry sposób na skuteczną walkę z anoreksją wśród młodych osób.
Spektakularna przemiana dokonała się w przekazie reklamowym znanej firmy Victoria’s Secret, która postanowiła odmienić swój wizerunek. Legendarna marka znalazła się w poważnych kłopotach, gdy na łamach dziennika „The New York Times” ukazały się relacje modelek, które za kulisami pokazów miały padać ofiarą molestowania seksualnego. Szef firmy wielokrotnie niezbyt fortunnie tłumaczył także swoją niechęć do zatrudniania transpłciowych dziewczyn oraz tych o wymiarach plus size.
Te przewiny miało zatrzeć zatrudnienie Sofii Jirau – pierwszej w historii marki modelki z zespołem Downa. 25-letnia Portorykanka pojawiła się w kampanii reklamowej nowej kolekcji „Love Cloud”. „Pewnego dnia zamarzyłam o tym, później na to pracowałam, a teraz moje marzenie wreszcie się spełniło” – napisała Jirau w poście zamieszczonym na Instagramie.
Podobną karierę rozpoczął niedawno mały Asher Nash. Jako 15-miesięczne dziecko z zespołem Downa mama zgłosiła go do castingu reklamowego firmy odzieżowej. Został odrzucony właśnie dlatego, bo był dzieckiem z niepełnosprawnościami. Jednak nagłośnienie tej sprawy sprawiło, że zyskał popularność, a następnie otrzymał wiele ciekawych propozycji.
W nowej odsłonie wielkiej kampanii reklamowej Adidasa „Impossible is Nothing” także pojawiła się brytyjska modelka i tancerka z zespołem Downa – Ellie Goldstein. Obok niej, będąc...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 1/2023 (88) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.