Niemcy oczekują, że ministrowie zamkną swoje strony na Facebooku. "Niezgodne z zasadami prywatności"
Politycy z Niemiec na Facebooku? Powinni się wycofać / Fot. Pexels.comChodzi o zasady zgodne z niemiecką i europejską prywatnością. Facebook miał zmienić swoje praktyki, ale tego nie zrobił - twierdzi niemiecka Komisja.
W liście do departamentów i agencji rządowych komisarz Ulrich Kelber napisał, że Facebook nie umożliwił instytucjom prowadzenia stron w sposób zgodny z wymogami Unii Europejskiej. Dodał, że aplikacje typu Clubhouse, TikTok i Instagram (ten ostatni należy do Facebooka) mają podobne niedociągnięcia. Zalecił organizacjom rządowym zaprzestanie ich używania do czasu zakończenia dochodzenia.
Rzecznik Facebook przyznał, że "zaktualizowaliśmy nasz dodatek Page Insights pod koniec 2019 r., aby wyjaśnić odpowiedzialność Facebooka i operatorów witryn. Rozważyliśmy pytania dotyczące prywatności przetwarzania danych".
Na czym polega problem?
Oficjalna strona niemieckiego rządu na Facebooku ma ponad milion obserwujących, a serwis społecznościowy stał się ważnym narzędziem docierania do obywateli. Ci bowiem zdecydowanie rzadziej śledzą informacje w środkach masowego przekazu, np. w telewizji.
Zobacz: Firma w Czechach
Kelber twierdzi, że niemożliwe jest prowadzenie strony na Facebooku w taki sposób, aby dane osobowe obserwujących nie były przekazywane do Stanów Zjednoczonych (gdzie mieści się siedziba Facebooka). Zgodnie z prawem UE dane osobowe mogą opuścić UE tylko dla jurysdykcji o równie rygorystycznych zasadach ochrony danych, których Stany Zjednoczone nie mają.
Jego zdaniem rządowe biuro prasowe próbowało uzyskać dodatkowe gwarancje od Facebooka, że dane nie trafiają do Stanów, ale amerykańska firma ich nie udzieliła.
Inspiracje: Pixar i bajki
"Biorąc pod uwagę ciągłe naruszenia ochrony danych osobowych, nie ma czasu do stracenia" - napisał Kelber. "Jeśli masz fanpage'a, zdecydowanie zalecamy jego zamknięcie do końca roku" - sugeruje organizacjom rządowym.