W końcu intelektualiści są warci tyle ile sportowcy. Meta płaci 100 mln dol. za pracownika OpenAI

O transferze Jiahui Yu do OpenAI poinformował na profilu LinkedIn m.in. Bartosz Majewski, CEO Casbeg.
- Dojechaliśmy do momentu w którym najlepsi ludzie od budowania rzeczy i rozwiązywania problemów mogą być wynagradzani lepiej niż najlepsi ludzie od odwracania uwagi publiczności od spraw istotnych. Doskonale - skomentował.
Jiahui Yu to uznany badacz z zakresu sztucznej inteligencji, który dołączył do OpenAI jako lider zespołu odpowiedzialnego za percepcję (perception) - dowiadujemy się z jego profilu LinkedIn. Wcześniej piastował kluczową rolę w Google DeepMind, współprowadząc zespół Gemini Multimodal. W OpenAI odpowiadał za rozwój takich modeli jak o3, o4‑mini, GPT‑4.1 oraz GPT‑4o.
Wojenna taktyka Mety. Talent za astronomiczne pieniądze
Informację potwierdza także amerykański portal TechCrunch. Według artykułu opublikowanego przez specjalistyczny serwis Meta przejęła czterech badaczy z OpenAI, w tym Jiahui Yu, inwestując w nich ogromne środki – dostępne informacje mówią o „płatnościach w wysokości 100 mln dolarów” . To część ofensywy płacowej wymuszonej słabymi wynikami własnego modelu Llama 4 - wskazuje The Times.
Sam Altman przeliczył się co do lojalności pracowników
Jak pisaliśmy na łamach mycompanypolska.pl Sam Altman, CEO OpenAI, deklarował w wywiadzie dla podcastu „Uncapped”, że choć Meta kieruje do pracowników OpenAI „ogromne oferty finansowe”, to „żaden z najlepszych ludzi” w OpenAI ich nie przyjął.
Altman porównał transfery do kontraktów w zawodowych ligach – „to było jak oferty dla topowych sportowców”. W połowie czerwca szef OpenAI wskazywał, że według niego Mecie nie udało się pozyskać talentów z OpenAI, co potwierdza lojalność zespołu oraz wiarę w misję organizacji, która stawia na długoterminowy rozwój i kulturę pracy ponad natychmiastowe zyski.
- Mam nadzieję, że możemy być najlepszym miejscem na świecie do prowadzenia tego rodzaju badań. Myślę, że zbudowaliśmy wokół tego naprawdę wyjątkową kulturę. I sądzę, że jesteśmy ustawieni tak, że jeśli odniesiemy sukces, w tym, a wielu ludzi z naszego zespołu badawczego wierzy, że nam się uda, albo że mamy na to dużą szansę, to wszyscy finansowo sobie świetnie poradzą – mówił Sam Altman w wywiadzie dla podcastu.
W wewnętrzej wiadomości do pracowników podkreślił, że oferty finansowe firmy Marka Zuckerberga nie zadziałają, bo „misjonarze przewyższają najemników”. Zaznaczył również, że OpenAI pracuje nad zwiększeniem wynagrodzeń, by nie przegrać wyścigu o talenty z Metą.
„Wierzę, że akcje OpenAI mają dużo więcej potencjału niż akcje Meta” - powiedział szef OpenAI.
Jak się okazało te reakcje były jednak przedwczesne, a gigantyczne pieniądze zdołały przekonać pracowników OpenAI do podpisania kontraktu z Metą.
Strategiczny ruch Metaverse – dlaczego aż 100 mln USD?
Według amerykańskich mediów, Meta realizuje intensywny plan budowy "superintelligence unit", który ma umożliwić jej dojście do poziomu AGI (Artificial General Intelligence). W tym celu już wypłaciła 14,3 mld USD za przejęcie Scale AI oraz zatrudniła jego CEO, Alexandr Wang’a - relacjonuje Agencja Reutera. Wang to nowa perełka w zasobach ludzkich koncernu social-mediowego. Ten 28-letni geniusz stanął na czele zespołu superinteligencji twórców Facebooka. Dzięki temu Meta chce szybko wyrównać dystans do liderów: OpenAI, Google czy DeepMind.
Meta reaguje. „Informacje o 100 mln dolarów za pracownika są trochę przesadzone”
Na wywiad Altmana Meta zareagowała słowami CTO Andrew Boswortha, który stwierdził, że opowieści o 100 mln dolarowych kontraktach są „przesadzone”. Uznał, że rzeczywiste oferty były "bardziej skomplikowane" i dotyczyły tylko kilku bardzo wysoko postawionych osób .Jednak według aktualnych informacji transfer Jiahui Yu do Mety miał kosztować właśnie tyle.
Kontekst wojny talentów AI. 10 osób z OpenAI przechodzi do Mety
Meta postawiła na zakupy talentów, tworząc nowe “Superintelligence Labs” pod kierownictwem Alexandra Wanga (z Scale AI) i Nat Friedmana (byłego CEO GitHub), intensywnie rekrutując z OpenAI, Google i Anthropic. W sumie pozyskano co najmniej 10 osób z OpenAI, choć większość nie przyciągnęła najwyższych bonifikat - wskazuje unijna organizacja Information Acs.