IBM zwalnia pracowników marketingu: Zastąpi ich sztuczna inteligencja

Choć niemal każdy twórca AI twierdzi, że sztuczna inteligencja ma wspierać, a nie zastąpić człowieka, możliwości tej technologii z miesiąca na miesiąc pokazują nam, że pewne przetasowanie na rynku pracy jest nieuniknione. Szczególnie firmy technologiczne wiedzą, jak wykorzystać potencjał AI do oszczędności w firmie, nawet jeśli są to koncerny notujące ogromne zyski.

W najnowszej serii działań, które mogą zrewolucjonizować świat technologii i pracy, IBM ogłosił planowane zwolnienia w swoich działach marketingu i komunikacji. Szczegóły dotyczące liczby dotkniętych pracowników pozostają nieujawnione, jednakże te ruchy kadrowe wpisują się w szeroko zakrojoną strategię firmy skupiającą się na sztucznej inteligencji (AI) jako kluczowym elemencie rozwoju.

Spotkanie, które zmieniło wszystko

W miniony wtorek, pracownicy działów marketingu i komunikacji IBM zostali poinformowani o nadchodzących zwolnieniach podczas spotkania, które, jak donosi CNBC, trwało zaledwie siedem minut. Jonathan Adashek, dyrektor ds. komunikacji, przedstawił ogólne zarysy planu redukcji etatów, pozostawiając wiele niewiadomych co do skali i bezpośrednich konsekwencji dla zespołu - inforumuje portal Bankier.pl.

Już rok temu IBM zapowiadał zmniejszenie personelu o 1,5% globalnie, co przekłada się na plan zwolnienia około 3 900 osób z różnych oddziałów firmy na całym świecie. James Kavanaugh, dyrektor finansowy, wskazał w rozmowie z Bloombergiem na kontynuację procesu restrukturyzacji z budżetem wynoszącym 400 milionów dolarów, podobnie jak w poprzednim roku. Mimo redukcji, firma planuje także rekrutacje w obszarach strategicznych, dążąc do utrzymania stabilnego poziomu zatrudnienia.

Sztuczna inteligencja jako nowy pracownik

IBM nie kryje swoich ambicji w zakresie wykorzystania sztucznej inteligencji jako substytutu dla ludzkiej siły roboczej. Arvind Krishna, dyrektor generalny, szacuje, że aż 30% obecnych pracowników firmy, czyli około 7 800 osób, mogłoby zostać zastąpionych przez AI. Takie oświadczenie rzuca nowe światło na przyszłość pracy w erze cyfrowej, gdzie maszyny stopniowo przejmują zadania dotychczas wykonywane przez ludzi.

Smartschool zamyka rundę finansowania. Startup może zrewolucjonizować branżę edukacyjną

IBM w Polsce: Co Dalej?

Firma działa także na terenie Polski z pięcioma oddziałami w kluczowych miastach: Warszawie, Katowicach, Poznaniu, Wrocławiu i Krakowie. W kontekście globalnych zmian, pojawiają się pytania o przyszłość polskich oddziałów IBM i ich pracowników w obliczu narastającej roli sztucznej inteligencji. O swoje etaty obawiają się nie tylko osoby zatrudnione w działach komunikacji czy marketingu, ale też innych dziedzin, w których AI może zastąpić człowieka.

Przyszłość z AI w centrum uwagi

Decyzje IBM o zwolnieniach oraz planach zwiększonego skupienia na sztucznej inteligencji są wyrazem szerszej tendencji w branży technologicznej. Zmiana ta może być zarówno wyzwaniem, jak i szansą na redefinicję rynku pracy, gdzie AI nie tylko wspiera, ale w pewnych obszarach zastępuje ludzką pracę. Dla pracowników i firm na całym świecie nadchodzą czasy adaptacji do nowej, zautomatyzowanej rzeczywistości, która niejednokrotnie może zagrozić ich pozycji. Z drugiej strony AI stworzy wiele dodatkowych miejsc pracy np. dla osób, które będą nadzorować jej pracę. Być może to dobry pomysł na tzw. reskilling. 

SIGNIUS nawiązuje współpracę z największą niemiecką firmą od ubezpieczeń zdrowotnych