Tu Polska jest potęgą

Na rynek usług transportowych (TSL) składają się transport i spedycja, magazynowanie i dystrybucja oraz KEP, czyli przesyłki kurierskie, ekspresowe i paczkowe. – Łącznie rynek ten tworzy ok. 270 tys. głównie małych i średnich przedsiębiorstw, zatrudniających ok. 900 tys. pracowników  – zauważa dr Ireneusz Fechner z Wyższej Szkoły Logistyki w Poznaniu. 

Według najnowszych dostępnych danych, przedstawionych przez Instytut Logistyki i Magazynowania (ILiM), w 2017 r. wartość rodzimego rynku TSL przekroczyła 234 mld zł, czyli 12 proc. polskiego PKB. – Na przestrzeni ostatnich 20 lat branża ta rozwijała się u nas bardzo dynamicznie. Miały na to wpływ wejście Polski do Unii Europejskiej, nasza atrakcyjność geopolityczna oraz wysoka konkurencyjność i tańsza niż na Zachodzie wykwalifikowana siła robocza – wymienia Artur Olejniczak z ILiM. Do tych sprzyjających okoliczności doszły jeszcze rozwój e-commerce (wskutek wzrostu popularności zakupów w internecie), a w ostatnich latach – dobra koniunktura gospodarcza.

Olejniczak wspomina też o wysokich notowaniach polskiego rynku TSL w międzynarodowych zestawieniach. Na przykład w rankingu Banku Światowego (Logistic Performance Index ) z 2018 r. zajęliśmy  28. miejsce na 160 państw. Z kolei w opracowaniu niemieckiego Instytutu Fraunhofera, dotyczącym pierwszej setki rynków TSL pod względem ich wartości, utrzymaliśmy siódmą pozycję wśród krajów europejskich. – Te dane jednoznacznie potwierdzają...