Butelki wody zamknięte na klucz? Olbrzymi wzrost skarg na pracodawców z powodu upałów
Zapewnienie wody w czasie pracy to obowiązek pracodawcy, fot. Adobe Stock- Przedsiębiorcy zdecydowanie nie zdali testu z upałów. Jestem porażona ilością skarg od pracowników. Zdarzyły się także bardzo oburzające i zaskakujące sytuacje – mówi Małgorzata Marczulewska, prezes stowarzyszenia Stop Nieuczciwym Pracodawcom. – Skarg w tydzień przyszło tyle, ile przez całe wakacje w ubiegłym roku – dodaje.
Reglamentacja wody?
Jak mówi Małgorzata Marczulewska zachowanie przedsiębiorców jest trudne do zrozumienia, bo o ile można usprawiedliwić chęć utrzymania rytmu pracy nawet w wysokich temperaturach, tak niektóre zachowania zdecydowanie nie sprzyjają budowaniu dobrych relacji między pracownikami, a pracodawcami.
– Dostaliśmy skargę o reglamentowaniu zimnej wody, pracownicy dostawali jedną buteleczkę na cały dzień. Dostawaliśmy wiadomości o tym, że woda jest trzymana pod kluczem, by pracownicy nie pili jej za dużo lub o tym, że szef stwierdził, że nie będzie dawać pracownikom wody, bo zobaczył na budowie butelki z niedopitą wodą z poprzedniego dnia. Irracjonalne i nawet dla mnie szokujące sytuacje, a wiele skarg już od pracowników przeczytałam – przyznaje prezes stowarzyszenia.
- Skargi dotyczyły również braku klimatyzacji w autobusach komunikacji miejskiej, wysokich temperatur panujących w kuchniach i stołówkach, w tym w restauracjach. Nie brakowało informacji o wysokiej temperaturze w halach produkcyjnych czy o tym, że szefowie wyłączali klimatyzacje z oszczędności – dodaje prezes Marczulewska.
– W wielu przypadkach interweniowaliśmy i wysyłaliśmy pisma do pracodawców, w których tłumaczyliśmy im jakie są zasady pracy w trudnych warunkach wynikających z wysokiej temperatury. Przyznam, że jestem bardzo rozczarowana, bo rok temu tych skarg było mało, a teraz mamy zatrzęsienie – dodaje.
Zbyt wysoka temperatura? Nie pójdziesz szybciej do domu
Przepisy prawa pracy nie określają maksymalnej temperatury przy której można pracować. W przepisach pojawia się tylko temperatura minimalna. Taka sytuacja powoduje, że nie ma jasnych wytycznych, kiedy pracodawcy powinni być zobowiązani do tego, by skierować swoich pracowników na pracę zdalną. Umownie przyjmuje się, że praca powinna być przerwana, gdy temperatura w biurze przekracza 30 stopni Celsjusza, w hali 28 stopni Celsjusza, a szczególnych przypadkach 25 stopni Celsjusza. Pracodawcy zobowiązani są do zapewnienia pracownikom nieograniczonego dostępu do zimnej wody, a w przypadku pracy plenerowej do zapewnienia im także miejsca na schronienie się.
- Wiele pytań do naszego stowarzyszenia to pytania właśnie o pracę zdalną lub o to, kiedy pracodawca powinien puścić pracownika do domu. Pojawiły się także skargi na pewną „niesprawiedliwość”, że np. w jednej firmie pracownicy, którzy mają klimatyzacje w biurze pracują do 16:00, a Ci bez klimatyzacji idą do domu. O tym na pewno napiszemy osobną informację, bo to wyjątkowo ciekawa sytuacja, która się powtarza. Apelujemy do pracodawców o rozsądek i przestrzeganie przepisów prawa pracy. Troska o pracowników w upał to wyraz szacunku do ich zdrowia – dodaje prezes Marczulewska.