Boxy subskrypcyjne - czy warto wejść w ten biznes?

Boxy subskrypcyjne sprowadzają się do tego, że firma oferuje możliwość wpłacania na konto określonej kwoty (np. 50 zł miesięcznie), a w zamian zobowiązuje się do równie regularnej wysyłki paczek. Te paczki mogą zawierać różne rzeczy - przykładowo mogą to być gadżety z gier, odzież, próbki perfum i wszystko inne. Oczywiście firma musi poinformować na stronie, na co można liczyć. No i zawsze gwarantuje, że to, co otrzymuje klient, ma taką samą wartość albo nawet jest droższe. Inaczej mówiąc, niedopuszczalna jest sytuacja, w której klient płaci 50 zł za paczkę, by otrzymać "niespodziankę" w postaci pary skarpetek. 

Jednym z popularnych tego typu przedsięwzięć jest Loot Crate, startup, który został założony w 2012 roku. Obecnie oferuje już boxy subskrypcyjne różnego typu i w różnych cenach, mając setki tysięcy klientów. Specjalizuje się jednak w produktach niszowych i stara się oferować rzeczy rzadkie, których nie da się kupić w zwykłych sklepach albo jest to wręcz niemożliwe (produkty na wyłączność dla Loot Crate). Oferuje np. boxy z grami, komiksami, filmami, i przeróżnymi gadżetami. W jednej z takich paczek znalazły się np. repliki deskorolki Marty’ego McFly’a z filmu "Powrót do przyszłości".

Boxy subskrypcyjne - dobry pomysł, ale czy biznes?

Czy to się opłaca? Jak deklarują firmy, niemal zawsze paczki zawierają produkty, których wartość przekracza sumę abonamentu. Jak taki biznes może się opłacać, skoro firma jeszcze musi zapłacić za przygotowanie (magazyn, ktoś pakuje towar, pudełko) i dostarczenie przesyłki pod wskazany adres?

Firma przygotowująca paczki nie płaci ceny detalicznej za hurtowe ilości elementów, które do tych paczek następnie trafiają i są wysyłane klientom. Zwykle jest w stanie wynegocjować z producentem preferencyjne ceny, które czasem są o kilkadziesiąt proc. niższe od rynkowych. Do tego, co jakiś czas, któryś z producentów lub sprzedawców chce pozbyć się towaru, który zalega w magazynach, choć jest dobry i ciekawy, szczególnie dla konkretnej grupy odbiorców. To oczywiście dobry partner do współpracy. 

Dodatkowo podobne hurtowe zakupy robi się w przypadku opakowań, kontaktów z firmą kurierską lub pocztą, która paczki dostarczy abonentom. W niektórych przypadkach trzeba wziąć pod uwagę, że towar musi gdzieś zostać przechowany, czyli może dojść jeszcze koszt powierzchni magazynowej na towar do pakowania i gotowe przesyłki. 

Zaczynać można oczywiście w przysłowiowym garażu, ale z czasem, gdy przybędzie abonentów i rozszerzy się asortyment przesyłek, trzeba będzie pomyśleć o magazynie i pracownikach, którzy pomogą przygotowywać i pakować przesyłki.

Warto rozkręcać?

Tworząc biznesplan trzeba uwzględnić wszystkie wymienione wyżej aspekty, dodać koszt stworzenia strony internetowej z systemem zamawiania abonamentów, opłacania ich, reklamacji oraz regulaminem. Nie zapomnij o reklamie, bo na nią też trzeba będzie wydać pieniądze lub zainwestować czas w tworzenie kampanii w profilach społecznościowych, w których witryny biznesu także będą musiały być prowadzone bardzo skrupulatnie – społeczność internetowa może skutecznie rozdmuchać popularność przedsięwzięcia lub go całkowicie pogrążyć. 

Sprawdź: Pomysł na biznes

Rozważ też możliwości, które twój biznes może dać producentom i firmom dostarczającym towar do paczek. Może jesteś w stanie zapewnić im dodatkową reklamę, co może przełożyć się na zminimalizowanie kosztów twojej reklamy, a nawet zapewnić dodatkowe gadżety do paczek z towarami od danego producenta? To dobre podejście, choćby to był długopis, breloczek, czy inny miły dodatek.

Opisane firmy, o ile są dobrze prowadzone, rozwijają się bardzo szybko. Jeśli ich twórcy utrzymują dobrą jakość, terminowość, zaskakują pozytywnie swoich klientów, słuchają ich i kontaktują się poprzez media społecznościowe, to mogą liczyć na przyzwoity zarobek już po kilku miesiącach. Najlepsze firmy tego typu już po 3-4 latach przynoszą zysk liczony w dziesiątkach milionów dolarów.