Zapora Błaszczaka: budujemy mur na granicy z Rosją

mur
Mury przeciwko nielegalnej migracji to rozwiązanie stosowane przez kraje rozwinięte na całym świecie. Uznawane są jednak za niechlubne działanie przeciwko prawom człowieka. Fot. shutterstock.
Po wzniesieniu "muru" na granicy z Białorusią polski rząd planuje kolejne umocnienia przed wrogami. Tym razem minister obrony narodowej zapowiada zaporę wzdłuż granicy z okręgiem kaliningradzkim.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało o zamiarze wzniesienia zapory na granicy z okręgiem kaliningradzkim. Hucznie zapowiedziany mur to tak naprawdę trzy szeregi drutu ostrzowego o wysokości 2,5 metra.

Siatka z zasiekami

Jak wskazuje Mariusz Błaszczak, minister obrony narodowej, taka sama siatka z zasiekami stanęła na granicy białoruskiej, w trakcie kryzysu uchodźczego, wywołanego przez dyktatora Aleksandra Łukaszenko. W ostatnim czasie zasieki zamieniono na stałe ogrodzenie, określane przez media „solidnym płotem” o długości 170 km. Usprawniono go też w rozwiązania technologiczne np. detektory ruchu czy monitoring.

Wokół sprawy "rosyjskiej zapory" jest sporo niewiadomych. Ministerstwo nie podaje informacji czy zapora zostanie poprowadzona wzdłuż całej granicy Polski z Rosją. Obecnie ten dystans wynosi 210 km. Jednak wszystko wskazuje na to, że taki jest plan MON. Nieznane są też koszty tego przedsięwzięcia. Jak podaje MON suma będzie znana po zakończeniu prac na zaporą.

Ukryty koszt "muru"

Eksperci wskazują, że podatnicy mają prawo wiedzieć jaka kwota z ich podatków zostanie przeznaczona na takie umocnienia. Tym bardziej, że wydatki na wzniesienie „muru” na granicy z Białorusią wyniosły ok. 1,6 mld zł. Gigantyczne koszty wywołały wiele kontrowersji.

Business Insider zapytał o ocenę planowanego przedsięwzięcia na granicy z Rosją generała Stanisława Kozieja. Były dowódca BBN stwierdził, że to rozwiązanie potrzebne, gdyż mimo wielu głosów sprzeciwu budowa muru na granicy z białorusią "wpłynęła na nasze poczucie bezpieczeństwa".

Solidna, lecz droga zapora

Jednak generał Koziej zaznacza, że na granicy z Rosją nie ma zbyt wiele naturalnych barier i dlatego mur musi być zdecydowanie solidniejszy. A za to będzie trzeba słono zapłacić. Większa długość granicy z Rosją, ale też inflacja i problemy z dostępnością takich materiałów jak stal – może kosztować Polaków o wiele więcej niż 2 mld złotych.

Należy również pamiętać, że ofiarami muru z zasiekami często stają się niewinni ludzie uciekający przed wojną. Na granicy polsko-białoruskiej doszło do kilku tragedii związanych z okaleczeniem uchodźców, którzy próbowali pokonać zasieki z drutem ostrzowym.

Inspiracje: Jak stworzyć stronę typu Kwejk

ZOBACZ RÓWNIEŻ