Wielkie granie

fot. Materiały prasowe
fot. Materiały prasowe
16 mln graczy, 500 studiów gamingowych i przychody branży sięgające 2 mld zł. Nie bez powodu mówi się o naszym kraju jako o „dolinie krzemowej gamedevu”. Zarobić tu może każdy, ale do zarabiania z produkcji potrzebne są upór, umiejętności oraz biznesowa intuicja. Oto trzy historie, które pokazują jak prężna to branża.

Skoki narciarskie 2002, serdecznie zapraszam, Adam Małysz”. Te słowa rozpoczynały, bez cienia przesady, jedną z najważniejszych gier mojego pokolenia. Zapatrzeni w sukcesy „Orła z Wisły”, również chcieliśmy bić rekordy na wszystkich możliwych skoczniach świata. Ci, którym nie wystarczały kultowe „Deluxe Ski Jump”, za 20 zł mogli kupić w każdym kiosku grę, w której nie dość, że dało się ulepszać sprzęt sterowanego zawodnika, to jeszcze zmagania komentowali niezastąpieni Włodzimierz Szaranowicz i Dariusz Szpakowski. Wymiana zdań „– Myślisz, że naprawdę zepsuł ten skok? – Myślę, że tak.” wciąż śni mi się w najstraszniejszych koszmarach. 

Za produkcję gry – na zlecenie Axel Springer – odpowiadało pięć osób, wśród których była trójka kumpli z osiedla: Krzysztof Kwiatek, Tomasz Soból i Krzysztof Sałek. Kwiatka od zawsze ciągnęło do grafiki komputerowej, Sobola i Sałka fascynowało programowanie. Dwudziestokilkulatkowie pracowali nad „Skokami” po 18 godz. dziennie, tak zdobywali pierwsze szlify. – Kiedy w podstawówce zagrywaliśmy się na sprowadzonych z Ameryki 

Atari 800, nawet nie marzyliśmy o produkowaniu gier. To była zbyt nierealna perspektywa – wspomina Krzysztof Kwiatek. 

Po zakończeniu pracy nad „Skokami”, chłopaki stwierdzili, że mają własne pomysły na gry, więc założyli firmę Promienence, którą prowadzili przez pięć lat. Ten okres był jednak walką o przetrwanie. – Po...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 11/2020 (62)

Więcej możesz przeczytać w 11/2020 (62) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ