W tym przypadku Niemcy chwalą CPK. Polskie lotnisko konkurencją dla Berlina

projekt cpk
Projekt CPK, marzenie Polaków jeszcze nie powstało a już zbiera pierwsze pochwały zachodnich sąsiadów. / fot. CPK
Założenia projektu Centralnego Portu Komunikacyjnego zostały zrewidowane przez polski rząd: opóźniono koniec inwestycji o 4 lata i zmniejszono liczbę pasażerów, jakie ma obsłużyć lotnisko o 6 mln. Niemieckie media oceniają, że to dobry ruch, urealniający inwestycję, która według nich może stać się "najnowocześniejszym lotniskiem w Europie" i "konkurencją dla Berlina".

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Centralny Port Komunikacyjny (CPK) to jedno z najbardziej ambitnych przedsięwzięć infrastrukturalnych w Polsce, mające na celu stworzenie nowoczesnego węzła transportowego łączącego transport lotniczy, kolejowy i drogowy. Projekt ten od samego początku budził liczne emocje i kontrowersje zarówno w kraju, jak i za granicą. Niemieckie media z uwagą śledzą rozwój CPK, analizując jego potencjalny wpływ na region oraz zmiany wprowadzane przez polski rząd.

CPK: Brama Do Europy Środkowej: wywiad z Adamem Sanockim 

Zmiany w projekcie CPK pod rządami Donalda Tuska

Po objęciu urzędu premiera przez Donalda Tuska w grudniu 2023 roku, projekt CPK przeszedł znaczące modyfikacje. Niemiecki portal Travelbook.de zwraca uwagę, że pierwotne założenia dotyczące liczby obsługiwanych pasażerów zostały zredukowane z 40 milionów do 34 milionów rocznie w pierwszej fazie funkcjonowania lotniska. Dodatkowo, cele projektu stały się bardziej pragmatyczne, koncentrując się na stworzeniu nowoczesnego, zintegrowanego krajowego systemu transportowego, zamiast wcześniejszych ambitnych planów uczynienia z CPK głównego węzła tranzytowego między Warszawą a Łodzią - informuje Radio Zet.

Opóźnienia i przesunięcia terminu oddania inwestycji w CPK

Początkowo otwarcie CPK planowano na 2028 rok. Jednakże, jak informuje niemiecki serwis Travelbook.de, termin ten został przesunięty na 2032 rok z powodu niedociągnięć, zbyt ambitnych wizji oraz kalkulacji politycznych. Niemieccy dziennikarze podkreślają, że projekt utknął w martwym punkcie, a kolejne opóźnienia mogą wpłynąć na jego ostateczną realizację. 

Kontrowersje wokół lokalizacji i wykupu gruntów pod CPK

Jednym z najbardziej dyskutowanych aspektów projektu jest jego lokalizacja oraz związane z nią wykupy gruntów. CPK, to marzenie Polaków, ma powstać około 37 km na zachód od Warszawy, na terenach zamieszkanych przez lokalne społeczności. Niemiecki portal Travelbook.de zwraca uwagę, że spółka CPK nabyła już grunty o łącznej powierzchni 1188 hektarów, a ponad 90% właścicieli nieruchomości zarejestrowało się w Programie Dobrowolnych Nabyć. Mimo to, proces ten budzi kontrowersje, gdyż niektórzy mieszkańcy czują się zmuszeni do sprzedaży swoich domów i ziemi - podaje Radio Zet.

Reakcje niemieckich mediów i obawy o konkurencję CPK

Niemieckie media z uwagą obserwują rozwój CPK, analizując jego potencjalny wpływ na regionalny rynek transportowy. Publiczny niemiecki nadawca rbb24 opublikował materiał dotyczący obaw związanych z przyszłością lotniska w Berlinie w kontekście powstania CPK. Istnieje przekonanie, że nowoczesny port lotniczy w Polsce może stanowić konkurencję dla niemieckich lotnisk, przyciągając pasażerów i przewoźników dzięki swojej lokalizacji oraz nowoczesnej infrastrukturze - informuje portal kresy.pl.

Apel polskich przedsiębiorców o kontynuację projektu

W obliczu pojawiających się wątpliwości co do realizacji CPK, największe polskie firmy wystosowały apel do premiera Donalda Tuska o kontynuację budowy portu. Sygnatariusze listu podkreślają, że CPK będzie kołem napędowym polskiej gospodarki, a udział w jego budowie wielu rodzimych firm może być kluczowy dla ich rozwoju. Zwracają również uwagę, że koszty związane z budową CPK zostaną poniesione w każdym scenariuszu rozwoju gospodarczego Polski, a rezygnacja z projektu może oznaczać utratę potencjalnych korzyści ekonomicznych.

CPK konkurencją dla lotniska w Berlinie?

Niemiecki dziennik "Die Welt" zwraca uwagę, że projekt CPK może stanowić poważne wyzwanie dla niemieckiego sektora lotniczego, który już teraz boryka się z problemami związanymi z wysokimi opłatami i podatkami środowiskowymi. Die Welt zauważa, że planowana budowa CPK może zepchnąć berlińskie lotnisko Brandenburg w cień, zwłaszcza jeśli polski port lotniczy stanie się głównym hubem dla podróżnych z Europy Środkowo-Wschodniej. 

"Do tej pory Europa Środkowo-Wschodnia nie miała dużego portu lotniczego, takiego jak Frankfurt czy Paryż. Zgodnie z polskimi planami, luka ta ma zostać wypełniona przez CPK" — pisze "Die Welt". Dziennik podkreśla, że już w początkowej fazie działania CPK ma obsługiwać 36 mln pasażerów rocznie, podczas gdy obecnie z Berlina lata około 23 mln osób - cytuje Business Insider.

Ponadto, "Die Welt" zauważa, że niemiecki sektor lotniczy ma poważne problemy ze zwiększaniem siatki połączeń z powodu wysokich opłat, które są najwyższe w Europie. W efekcie inne kraje w Europie już dawno powróciły do poziomu sprzed pandemii koronawirusa pod względem liczby pasażerów i połączeń lotniczych, podczas gdy Niemcy pozostają w tyle. Budowa CPK może dodatkowo utrudnić sytuację niemieckich lotnisk, wywierając na nie presję konkurencyjną.

ZOBACZ RÓWNIEŻ