Unilever wpisany na listę "międzynarodowych sponsorów wojny". Producent m.in. Liptona, Sagi i Algidy

unilever
Fot. shutterstock.
Ukraińska Narodowa Agencja ds. Zapobiegania Korupcji oskarża Unilever o wspieranie wojny poprzez działalność w Rosji. Koncern produkuje przedmioty codziennego użytku, które prawie każdy Polak ma w swoim domu choćby herbatę Lipton i Saga, kosmetyki Dove, czy chemię gospodarczą jak Domestos.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Koncern Unilever, będący właścicielem wielu znanych marek, takich jak Domestos, Algida, Lipton, Knorr, Rama czy Saga, został wpisany na listę "międzynarodowych sponsorów wojny" przez Ukraińską Narodową Agencję ds. Zapobiegania Korupcji. Informacje te zostały ujawnione przez Business Insider, wzbudzając kontrowersje na arenie międzynarodowej.

Unilever: 60 mln euro obrotów z rosyjskiego rynku

Według ukraińskich danych, Unilever nadal zatrudnia 3 tysiące osób w Rosji. W 2022 roku rosyjski oddział koncernu przyczynił się do 2% z 8 miliardów euro zysku netto. Obroty firmy na rosyjskim rynku przekroczyły w tym okresie 60 milionów euro.

Oleksandr Nowikow, prezes Ukraińskiej Narodowej Agencji ds. Zapobiegania Korupcji, wskazuje, że decyzja o umieszczeniu Unilevera na liście "międzynarodowych sponsorów wojny" wynika z faktu, że ogromne kwoty podatków wpływające do rosyjskiego budżetu przyczyniają się do finansowania wojny.

Polski sektor wytwórczy w kryzysie: PMI w najniższym poziomie od listopada

50 mln dolarów dla Kremla z podatków Unilever

Jak wskazuje portal Bankier.pl rosyjski oddział Unilever odnotował również wzrost zysków w 2022 roku. Wyniosły one 9,2 miliarda rubli (108 mln euro), co oznacza wzrost o niemal 93% w porównaniu do roku poprzedniego. Dochody wpływające do rosyjskiego budżetu z tytułu podatków uiszczanych przez rosyjski oddział Unilevera osiągnęły 50 milionów dolarów.

Sprawa wpisania Unilevera na listę "międzynarodowych sponsorów wojny" budzi kontrowersje i staje się przedmiotem szerokiej dyskusji. Wielu obserwatorów zastanawia się, w jaki sposób działalność koncernu w Rosji może wpływać na finansowanie konfliktu zbrojnego na Ukrainie.

Unilever jest obecny na rynku rosyjskim od długiego czasu i prowadzi różnorodne działania biznesowe w tym kraju. Decyzja Ukraińskiej Narodowej Agencji ds. Zapobiegania Korupcji wzbudza pytania dotyczące odpowiedzialności przedsiębiorstw międzynarodowych za skutki swojej działalności w regionach objętych konfliktem.

Unilever "sponsorem wojny"? Brak stanowiska firmy

Koncern Unilever nie skomentował jeszcze tych oskarżeń. Sytuacja ta może mieć wpływ na reputację firmy i budzić pytania dotyczące etyki biznesowej w kontekście konfliktów zbrojnych.

Kontrowersje wokół działalności Unilevera w Rosji i wpisanie go na listę "międzynarodowych sponsorów wojny" stanowią kolejny przykład, jak działalność firm międzynarodowych może stać się obiektem sporu politycznego i społecznego. Spór ten wymaga uważnej analizy i refleksji nad odpowiedzialnością biznesu w kontekście konfliktów i interesów różnych państw.

ZUS wypowiedział wojnę pracownikom na zwolnieniach lekarskich. Setki tysięcy kontroli

ZOBACZ RÓWNIEŻ