TiktTok zakazany w USA? Dane użytkowników w niepowołanych rękach

Tiktok
Fot. Shutterstock.
Embargo na TikToka brzmi nieco niepoważnie, ale koszmar nastolatków ma szanse się spełnić. Władze USA nie dostrzegają rozwiązań, które mogłyby ukrócić praktyki pozyskiwania danych przez chińską aplikację społecznościową.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

TikTok to aplikacja, której nie trzeba nikomu przedstawiać. Jej popularność rośnie z miesiąca na miesiąc i walczy o tytuł najchętniej wybieranej na świecie. Krótkie filmy publikowane za pomocą TikToka podbiły serca przede wszystkich młodych użytkowników Internetu.

TikTok skazany na sukces

Apka ma przed sobą świetlaną przyszłość, którą wieszczą jej nie tylko eksperci od technologii, ale badania związane z jej użyciem. Chiński wynalazek okazał się strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o potrzeby użytkowników. I to właśnie nie podoba się władzom Stanów Zjednoczonych.

Zarzuty o wyłudzanie danych muszą mieć solidne podstawy. W trakcie prezydentury Donalda Trumpa, administracja eksprezydenta rozważała wprowadzenie całkowitego embarga na użycie TikToka w Stanach Zjednoczonych.

Aplikacja głównego wroga

Rosnąca popularność portalu w ostatnich latach budzi w USA wielkie kontrowersje. W końcu jest to aplikacja należąca do głównego wroga amerykańskiego mocarstwa – Chińskiej Republiki Ludowej. Sprzęty technologiczne pochodzące z Chin znane są z szpiegowskiego charakteru.

Choć praktycznie każda aplikacja pobiera dane o użytkownikach, to te z dziedziny social-mediów nie mają sobie równych w profilowaniu ich sylwetek. Jest to o tyle niepokojące, że posiadacz danych wyciągniętych z danego serwisu wie tak dużo o użytkowniku, że jest w stanie nie tylko przewidzieć wybory danego użytkownika a nawet wpływać na nie w czasie rzeczywistym za pomocą prezentowania odpowiednich treści w konkretnym momencie.

TikTok na amerykańskich serwerach

I o ile Amerykanie nie mają problemu, gdy robią to ich własne wielkie marki jak Meta (Facebook, Instagram, Whatsapp) czy Twitter, to obawiają się, że Tik-Tok może służyć Chinom jako narzędzie infiltracji obywateli USA. TikTok zareagował na te zarzuty, przenosząc dane amerykańskich odbiorców aplikacji na serwery, znajdujące się u USA – i zarządzane przez firmę Oracle.

W wywiadzie dla stacji CNN ekspert Brendan Carr stwierdził, że to wciąż niewystarczające działania. "Nie sądzę, by była droga na inne rozwiązanie tych wątpliwości" – powiedział urzędnik w rozmowie z CNN.

Tymczasem TikTok zapewnia, że współpracuje z rządem USA nad znalezieniem odpowiednich rozwiązań dla problemu.

"Jesteśmy przekonani, że jesteśmy na drodze do osiągnięcia porozumienia z rządem USA, które zaspokoi wszystkie rozsądne obawy dotyczące bezpieczeństwa narodowego" – brzmi komunikat firmy, cytowany przez CNN.

Sprawdż: Co to jest Facebook Marketplace

ZOBACZ RÓWNIEŻ