Szansa dla branży drzewnej? Eksport i ekspansja e-commerce na zagraniczne rynki

Branża drzewna jest w kryzysie. Pojawiają się pierwsze informacje o grupowych zwolnieniach. Jednak obok trudnych do przyjęcia informacji opisujących stan tego ważnego dla Polski sektora gospodarki, pojawiają się też sygnały, że obecny rok będzie dla branży lepszy. Przyczynić ma się do tego wzrost konsumpcji prywatnej, również tej poza Polską, a rodzime firmy są przecież czołowym europejskim eksporterem. Dla branży szansą jest też tworzenie ekologicznych, drewnianych czy papierowych zamienników innych produktów, bo te z „eko” w nazwie (i praktyce) są coraz mocniej poszukiwane.

Najnowszy raport banku PKO BP poświęcony sytuacji branży drzewnej musi budzić niepokój firm z tego bardzo ważnego sektora dla polskiej gospodarki. W analizie czytamy, że: "Branża drzewna mierzy się obecnie z największym spadkiem rentowności. Trzeci kwartał 2023 roku przyniósł ujemną stopę zysku netto w branży tartacznej, a rentowność sprzedaży grupy producentów wyrobów z drewna spadła do niewidzianego od dawna poziomu 3 proc. Silne spadki rentowności odnotowali producenci masy włóknistej i papieru (wskaźnik rentowności sprzedaży ROS wyniósł 2,6 proc. w III kw. 2023) oraz płyt drewnopochodnych (ROS 1,7 proc. w III kw. 2023 r.). Ma to związek z wysoką energochłonnością produkcji".

Pierwsze efekty są już niestety zauważalne. Polska fabryka mebli Forte podjęła decyzję o zwolnieniach grupowych pracowników. Redukcja zatrudnienia obejmie w sumie 237 pracowników.

Mimo wszystko twórcy raportu PKO widzą też sygnały, które mogą być przyczynkiem do poprawy sytuacji na rynku. W raporcie wskazano, że wzrosła rentowność producentów wyrobów z papieru (o 10,7 proc.), jak i poprawiła się również średnia zyskowność branży meblarskiej (ROS 5,9 proc. w III kw.).

Eksport i e-commerce szansą dla stabilnych firm

Odwróceniu negatywnych tendencji będzie sprzyjać również spodziewany w 2024 wzrost konsumpcji prywatnej w Polsce, a także na rynkach naszych głównych partnerów eksportowych. Nasz kraj jest największym eksporterem mebli w UE i drugim, po Niemczech, największym eksporterem wyrobów drzewnych. Rośnie również znaczenie Polski w unijnym eksporcie wyrobów branży papierniczej (6. miejsce w okresie I-III kw. 2023 r.), szczególnie w zakresie produkcji opakowań papierowych (3. miejsce). Firmom tym sprzyja długofalowy trend zastępowania produktów o wysokim śladzie węglowym produktami pochodzenia naturalnego, na czym korzystają również producenci opakowań papierowych.

– Projektanci, którzy pracują dla polskich producentów potrafią wpasować się w globalne trendy, które są uniwersalne dla wszystkich. W efekcie ich oferta może przebijać tę, która jest obecna na lokalnym rynku. Przykładem mogą być meble z litego drewna. Inwestycja w salony meblowe poza Polską może jednak pochłonąć ogromne pieniądze i niekoniecznie musi się zwrócić. Uruchomienie sprzedaży przez internet jest możliwe również dla firm z branży drzewnej, szczególnie tych, które zajmują się produkcją akcesoriów z drewna, czy produktów z papieru, a meble sprzedają w postaci tych do samodzielnego montażu – mówi Paweł Bilczyński, Country Manager z Expandeco, jednej z firm które pomagają sklepom internetowym w otwarciu sprzedaży na rynkach zagranicznych.

Według eksperta kluczowe przy planowaniu ekspansji na rynkach zagranicznych jest przeprowadzenie analizy rynku, mapowanie konkurencji i ustalenie strategii rozwoju. Firmy wspomagające przedsiębiorców w sprzedaży zagranicznej zapewniają także tłumaczenia oraz obsługę klientów prowadzoną przez lokalnych konsultantów.

Jakie firmy zaistnieją na zagranicznych rynkach

Jakie warunki trzeba spełnić, żeby zadomowić się na zagranicznym rynku? Zdaniem eksperta Expandeco firma przede wszystkim powinna mieć ugruntowaną pozycję na rynku krajowym. Ekspansja jego zdaniem nie jest odpowiednią ścieżką dla firmy, która nie radzi sobie dobrze na rodzimym rynku.

– Często konfrontujemy naszych klientów z faktem, że skoro nie mogą zaistnieć na rynku krajowym, gdzie mają najwięcej know-how, najlepiej znają potencjalnych klientów i w zasadzie nie mają przeszkód w prowadzeniu biznesu, to dlaczego mieliby odnieść sukces np. w Rumunii czy w Niemczech. Do tego przed ekspansją bardzo ważne jest, aby zadać sobie pytanie, jaką wartość dodaną jako firma możemy wnieść na ten rynek – przestrzega Bilczyński.

Sama analiza to jednak za mało. Firmy, które myślą o aktywnym zdobywaniu zagranicznych klientów muszą zapewnić ich odpowiednią obsługę. Składa się na to kilka czynników, takich jak odpowiednie przygotowanie oferty i obsługa posprzedażowa. W przypadku mebli do montażu, także dobrze przygotowane instrukcje dla lokalnych klientów, jasne tłumaczenia i dostęp do infolinii w danym języku. Logistyka? To wyzwanie dla firm z branży meblowych, wysyłających często produkty w dużych paczkach, przekraczających standardowe limity np. z uwagi na długość elementów wchodzących w skład przesyłki lub ich wagę. Na szczęście na rynku dostępne są już oferty firm specjalizujących się w obsłudze tej branży, które dobrze znają jej wymagania i są w stanie wysyłać z transportem dwóch pracowników, którzy są w stanie wnieść meble do domu klienta.

Były szklane domy, będą drewniane?

Wśród innych czynników, jakie mogą poprawić sytuację branży, w raporcie PKO BP wymieniono m.in. popyt na stolarkę otworową w związku z pracami termomodernizacyjnymi (jesteśmy w trakcie tzw. fali renowacji), czy rosnąca popularność budownictwa drewnianego. Z tym ostatnim wiążą się ciekawe informacje. W Warszawie powstaje drewniany biurowiec z czterema kondygnacjami. Budynek został zaprojektowany tak, by w możliwie najmniejszy sposób oddziaływał negatywnie na środowisko. Ma temu służyć wykorzystanie drewna zamiast żelbetu. To kolejna taka inwestycja w stolicy. W tej samej technologii powstaje tam też jeden z oddziałów publicznej biblioteki.

Tego typu budynki największą popularnością cieszą się w Skandynawii. Natomiast w australijskim Perth powstaje wieżowiec, który ma mieć 51 pięter i osiągnąć wysokość 191 metrów. Będzie miał konstrukcję hybrydową - kolumny i rdzeń budynku będą wykonane ze zbrojonego betonu – pozostałe elementy konstrukcyjne natomiast z CLT, czyli drewna klejonego krzyżowo i glulam – drewna klejonego. Według projektantów, drewno stanowić będzie 42% konstrukcji budynku.

Takie przyszłościowe inwestycje mogą w pewnym sensie pomóc branży drzewnej.

Producenci jaj w pułapce dyskontów. Wojna cenowa uderza w wytwórców