Sukces kobiet w technologiach

link4
Fot. shutterstock.
Kobiety w polskiej branży IT stanowią ciągle mniejszość, ale zarabiają już właściwie tyle samo, co mężczyźni. Minimalna luka płacowa między płciami wyróżnia nas na tle innych państw i może stanowić powód do dumy.
ARTYKUŁ BEZPŁATNY

z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 6/2023 (93)

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

To naprawdę duży sukces! Już czwarty rok z rzędu portal No Fluff Jobs przeanalizował pozycję kobiet w branży technologicznej w Polsce, Ukrainie, Czechach, Holandii i na Węgrzech. Okazuje się, że średnia luka płacowa (różnica między zarobkami kobiet i mężczyzn) wynosi aż 13 proc. A w Polsce? Zaledwie 4,2 proc., czyli niewiele powyżej błędu statystycznego! Żaden przebadany kraj nie ma tak dobrej sytuacji pod tym względem. Oznacza to, że zarobki uzyskiwane przez specjalistów i specjalistki w dziedzinie IT niemal się wyrównały. A jak to wygląda w innych krajach? W Holandii luka płacowa wynosi 14,2 proc., a to i tak niezły rezultat, bo w Ukrainie to aż 18,25 proc., a na Węgrzech 17,2 proc.

Taka sytuacja nie wzięła się znikąd. Okazuje się, że aż 71 proc. pracujących w IT Polek dostało w ciągu ostatniego roku podwyżkę, a 40 proc. awansowało. Pod tym względem także wyprzedzamy kraje takie jak Węgry, Holandia czy Czechy, gdzie awans otrzymało – odpowiednio – 25 proc., 26 proc. i 31 proc.

Czemu zawdzięczamy ten sukces? Niedawno rozmawiałem na ten temat z dr Anitą Kijanką, inicjatorką projektu „Strong Women in IT”. Z jej obserwacji wynika, że w polskim IT kobiety w start-upach najczęściej awansują przed trzydziestką. – Są to osoby świadome swoich mocnych stron, szukające wyzwań, otwarte. Starsze pokolenie kobiet wyznawało często zasadę: „Siedź w kącie, a znajdą cię”. Tymczasem ich młodsze koleżanki chętnie opowiadają o swojej pracy i osiągnięciach. To niezmiernie ważne nie tylko dla nich, ale przede wszystkim dla innych kobiet – przekonuje dr Kijanka.    

Czy to znaczy, że kobiety są zadowolone ze wszystkich warunków swojej pracy? Ponad połowa z nich (56 proc.) tak. Z raportu „Kobiety w IT 2023” opracowanego przez No Fluff Jobs można się dowiedzieć, że najliczniejsza grupa kobiet znad Wisły (27,5 proc.) w branży zarabia między 4,5 a 7 tys. zł netto. Łatwo się domyślić, że lepiej od nas wypadła pod tym względem Holandia, gdzie specjalistki IT deklarowały znacznie wyższe pensje. 

Specjalistki pilnie potrzebne

Wyrównanie zarobków kobiet i mężczyzn w Polsce to w znacznej mierze efekt ogromnych braków kadrowych, z jakimi boryka się polski rynek IT. Zapewne także z tego powodu w ciągu ostatniej dekady liczba kobiet w branży wzrosła aż o dwie trzecie. Proces przyspieszyła epidemia covidu i związana z nią powszechna cyfryzacja, która zwiększyła i rozszerzyła zapotrzebowanie na specjalistów IT. Według szacunków już dziś na polskim rynku IT brakuje ok. 50 tys. pracowników i pracowniczek. Tymczasem, mimo że rynek IT jest głodny kandydatów do pracy, zatrudnienie w tym sektorze w porównaniu z całym rynkiem niemal utknęło w miejscu. Według niedawnego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego, aby utrzymać odsetek pracowników sektora IT wśród ogółu zatrudnionych na poziomie średniej europejskiej, w Polsce branża musiałaby zatrudnić dodatkowych 150 tys. osób. Dane organizacji branżowej Software Development Association Poland (SoDA) sugerują z kolei, że potencjał dodatkowego zatrudnienia w IT w samej Polsce sięga nawet 300-350 tys. osób i stale rośnie. Tej luki nie da się wypełnić bez specjalistek. Dlatego eksperci przewidują, że za pięć, dziesięć lat rynek IT będzie się składał z co najmniej 40 proc. kobiet (obecnie to jedna trzecia).

Kobiety na politechniki

Barierą w większym udziale polskich kobiet w branży IT jest ciągle zauważalny u nich niższy poziom wykształcenia technicznego. Z badań wynika jasno, że udział dziewcząt i kobiet w obszarach STEM (akronim od angielskich słów: nauka, technologia, inżynieria i matematyka) jest ciągle wyraźnie mniejszy niż mężczyzn. Dane Państwowego Instytutu Badawczego pokazują, że w Polsce na kierunkach technicznych udział studentek wynosi 35 proc. Na kierunku „informatyka w elektronice” studentki stanowią mniej niż 6 proc. wszystkich uczących się. – Nierównowaga płci na różnych kierunków studiów utrzymuje się na rynku pracy i jest szkodliwa dla rozwoju społeczno-gospodarczego – nie ma wątpliwości dr Anna Knapińska, socjolożka z Ośrodka Przetwarzania Informacji Państwowego Instytutu Badawczego, która kierowała pracami nad raportem „Kobiety na politechniki”. – Zgodnie z wynikami badań zróżnicowanie płci wpływa pozytywnie na wydajność zespołów oraz potencjał innowacyjny firm technologicznych. Aby wywołać takie efekty, konieczne jest wzmacnianie obecności kobiet w sferze nowych technologii i innowacji – podkreśla.

Kariera od dziecka

Jak to zrobić? Według specjalistów, potrzebna jest praca u podstaw. A konkretnie – od dzieciństwa. Jak przekonuje dr Katarzyna Winkowska-Nowak ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej i Florida Atlantic University, decyzji o karierze w dziedzinie nowych technologii kobiety nie podejmują, idąc na studia, ale wiele lat wcześniej. – Dlatego, aby zachęcić młode kobiety do wchodzenia w niezwykle ciekawy świat nowych technologii, już od najmłodszych lat musimy zadbać o ich rozwój w pokrewnych dziedzinach – przekonuje naukowczyni. – Wymaga to wspólnej pracy na wielu poziomach od rządu poprzez system edukacji po organizacje trzeciego sektora – wszystko po to, aby zapewnić im lepszy kontakt z osobami będącymi dla nich przykładem. Naszą rolą jest również poszukiwanie sposobów na atrakcyjne pokazanie tego, że kariera związana z technologią może być pełna kreatywnych wyzwań - dodaje.

Tę tezę potwierdzają międzynarodowe badania przeprowadzone kilka lat temu przez firmę Microsoft wraz z naukowcami z Department of Psychological and Behavioural Science na London School of Economics (LSE). Wynika z nich, że do 15. roku życia dziewczęta i chłopcy wykazują porównywalne zainteresowanie naukami ścisłymi. Później te pierwsze nagle je tracą. Dlaczego? Bo nauczyciele, rodzice, ale też popkultura wtłaczają im do głów, że w tej dziedzinie kobiety są gorsze od mężczyzn i że ich szanse na karierę są dużo niższe. Jedynie 20 proc. młodych Polek uważa, że ma możliwość dorównać w przedmiotach ścisłych swoim kolegom. Zaledwie 34 proc. polskich dziewcząt przyznaje, że nauczyciele zachęcają je do nauki przedmiotów ścisłych. Ze wsparciem rodziców też bywa różnie – tylko 40 proc. polskich uczestniczek badań potwierdziło, że w środowisku rodzinnym zachęcano je do uczenia się matematyki czy fizyki

Kobiece przestrzenie

Na szczęście „technologiczne zaległości” z dzieciństwa można nadrobić. Jak pokazuje najnowszy raport No Fluff Jobs, dla większości Polek, które pracują lub dopiero poszukują pracy, przygoda z IT zaczęła się od przebranżowienia, na co wskazało 42,8 proc. ankietowanych. Co ciekawe, wśród matek ten wskaźnik jest jeszcze wyższy i sięga 52 proc. To pewien fenomen – w innych krajach kobiety decydują się na pracę w IT po skończeniu odpowiednich studiów. U nas po kilku lub kilkunastu latach pracy, często w branżach zupełnie niezwiązanych z informatyką. 

Większy udział kobiet w branży IT jest w interesie nas wszystkich. „Kiedy planiści nie uwzględniają płci, przestrzenie publiczne domyślnie stają się przestrzeniami męskimi” – pisze Caroline Criado Perez w swojej głośnej książce „Niewidzialne kobiety”. Zdaniem prof. Juvala Noaha Harariego, izraelskiego futurysty, autora bestsellerów z pogranicza filozofii, ekonomii i historii, „nowe technologie XXI w. mogą odwrócić humanistyczną rewolucję, obdzierając ludzi z władzy, a obdarzając nią algorytmy”. Co to oznacza? Że tak naprawdę władzę będą mieli ci, którzy te algorytmy tworzą. Jak podkreśla Anna Knapińska, skoro technologie wywrą tak znaczący wpływ na nasze życie, to ich twórcy powinni mieć na uwadze dobro wszystkich użytkowników, bez względu na ich cechy osobnicze i społeczne, w tym płeć. – Wśród twórców technologii w Polsce jest wciąż za mało kobiet – przekonuje Knapińska. – Jednak ich udział wśród studentów kierunków związanych z nowymi technologiami i informatyką systematycznie się zwiększa, co daje nadzieję na przyszłość. I chociaż nie umiemy też w pełni wyobrazić sobie konsekwencji kolejnej przemysłowej rewolucji, to w interesie nas wszystkich leży zadbanie o to, by naszą codzienność kształtowali świetnie wykształceni i etycznie myślący naukowcy i naukowczynie oraz inżynierowie i inżynierki – dodaje.

----------

Patrycja Kotecka, dyrektor Pionu Marketingu LINK4

Kobiety mogą być świetnymi programistkami

Kobiety w LINK4 stanowią 55 proc. wszystkich pracowników. Zajmują stanowiska specjalistyczne, menedżerskie, zasiadają w zarządzie. W jaki sposób zachęcać kobiety do podejmowania wyzwań na stanowiskach uważanych stereotypowo za męskie, np. w IT?

Warto zachęcać je do tego już na etapie edukacji wczesnoszkolnej. Wciąż pokutujące stereotypowe postrzeganie płci nam nie pomaga. Dziewczynki nie są widziane w roli przyszłych liderek, zwłaszcza w dziedzinach technologicznych, raczej kieruje się je w stronę zainteresowań humanistycznych czy artystycznych. A to podstawowy błąd. Ważna jest przede wszystkim zmiana myślenia. Kobiety mogą być nie tylko świetnymi nauczycielkami czy opiekunkami, ale również menedżerkami, analityczkami czy programistkami.

Obecnie na rynku IT występuje luka, brakuje wyspecjalizowanych pracowników. I jest to ogromna szansa dla kobiet. Zgodnie z danymi Eurostatu w sektorze IT w Polsce pracuje 585,7 tys. osób, co oznacza wzrost o 6 proc. w ciągu roku. Jednak nadal kobiety stanowią jedynie 15,5 proc. wszystkich pracowników tej branży. Jest to poniżej średniej dla państw Unii Europejskiej, wynoszącej 19 proc., przez co Polska plasuje się pod koniec stawki. Z drugiej strony oznacza to, że mamy ogromny, jeszcze nie w pełni wykorzystany potencjał, który należy odkryć.

W LINK4 uruchomiliśmy np. Akademię Analityka, trzyletnią inicjatywę edukacyjną, której celem było wyposażenie naszego zespołu w nowe kompetencje związane z analizą dużych zbiorów danych, przetwarzaniem liczb w pożyteczne wnioski biznesowe oraz usprawnieniem współpracy i wymianą informacji między poszczególnymi działami. Okazało się, że kobiety wykazały się ogromną otwartością na zmianę ścieżki zawodowej, stanowiąc niemal połowę uczestników akademii.

Jak tworzyć środowisko pracy, w którym kobiety, także w dziedzinie nowych technologii, mogą realizować swój potencjał?

Zarówno w nowych technologiach, jak i każdym innym obszarze istotne są te same czynniki: bezpieczeństwo zatrudnienia, możliwości rozwoju, jasna ścieżka awansu oraz równe traktowanie, bez względu na płeć czy wiek. Wspomniane wcześniej podnoszenie kwalifikacji jest istotnym czynnikiem, który pozwala uwolnić potencjał kobiet. Przydaje się również odwaga organizacji, by powierzać kobietom najbardziej odpowiedzialne zadania, także w zarządach i radach nadzorczych. My praktykujemy to z powodzeniem od lat. Połowa członków zarządu LINK4 to kobiety, w tym prezes Agnieszka Wrońska.

Warto również zwrócić uwagę na same warunki pracy. Elastyczne formy zatrudnienia, zwłaszcza praca hybrydowa czy zdalna, ułatwiają pogodzenie obowiązków zawodowych i rodzinnych. I dotyczy to nie tylko kobiet, ale również mężczyzn. 

W naszym społeczeństwie nadal większość ciężarów związanych z wychowywaniem dzieci i prowadzeniem domu spoczywa na kobietach, ale na szczęście powoli się to zmienia i jest sprawiedliwie dzielone pomiędzy obie płcie.

Anna Jaworska, Scrum Master, Agile Coach i trener

W ASTEK Polska znajduje się wiele kobiet działających w Scrumie, które w codziennej pracy łączą zarówno zawodowy profesjonalizm, jak i naturalne kobiece cechy charakteru przydatne w tym zawodzie. 

Mowa tutaj o wrażliwości empatii, intuicji oraz o wnikliwej obserwacji.  Scrum Master musi przede wszystkim umieć budować zaufanie, wyróżniać się wysoką zdolnością do komunikacji i nawiązywania pozytywnych relacji międzyludzkich. Potrafić szybko wychwycić problemy i podjąć odpowiednie kroki, aby uniknąć negatywnych skutków. Dzięki temu jest w stanie łatwo integrować zespół, co jest kluczowe dla sukcesu w środowisku Agile. Kobiety poprzez swoja naturę mają wszystkie te umiejętności i cechy.

Warto podkreślić również elastyczność, otwartość na zmiany oraz świetne zarządzanie czasem. My kobiety potrafimy z łatwością dostosować się do różnych sytuacji, mamy także naturalną zdolność do odgrywania różnych ról i poszukiwania nowych rozwiązań. W połączeniu z szybkim podejmowaniem decyzji i dużą odpornością na stres, daje nam to solidne fundamenty do pracy w Agile, gdzie zmiany są częste i nieprzewidywalne.

Nasze mocne strony często wynikają z doświadczenia życiowego. Wiele z nas łączy pracę z obowiązkami domowymi, a to wymaga doskonałej organizacji, planowania, koordynacji i zarządzania wieloma zadaniami jednocześnie. To właśnie te umiejętności są niezwykle przydatne w roli Scrum Mastera, gdzie trzeba zarządzać procesem Scrum i koordynować pracę całego zespołu.

Jako kobiety często musimy radzić sobie z trudnymi sytuacjami, 

jak np. przeciążenie obowiązkami czy konflikty z innymi. Scrum Master musi umiejętnie zarządzać emocjami i zachęcać członków zespołu do współpracy. Sukces w Scrumie opiera się bowiem na efektywnej pracy zespołowej, a to właśnie kobiety mają wrodzoną skłonność do pomagania innym i dbania o cały zespół.

Jak przekonać do it

Badania przeprowadzone przez firmę Microsoft wykazały sześć najważniejszych czynników mogących zachęcić dziewczęta do podejmowania kariery w branżach związanych z technologią

1 . Zdobywanie praktycznych doświadczeń związanych z przedmiotami ścisłymi

2. Budowanie świadomości roli kobiet w dziedzinach ścisłych, na konkretnych przykładach

3. Zachęcanie do poznawania świata przedmiotów ścisłych przez nauczycieli szkolnych

4. Zdobywanie wiedzy o dostępnych na co dzień aplikacjach, które pokazują, jak wykorzystać w praktyce nauki ścisłe

5. Budowanie świadomości równego traktowania kobiet i mężczyzn na rynku pracy związanych z naukami ścisłymi

6. Wsparcie ze strony rodziców.

My Company Polska wydanie 6/2023 (93)

Więcej możesz przeczytać w 6/2023 (93) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ