Rosyjskie firmy na głodzie. Sankcje działają
Z 1,6 tys. do niemal 3 tys. wzrosła liczba firm objętych sankcjami – informuje rosyjski dziennik Kommersant i dodaje, że jeśli wziąć pod uwagę podmioty prawne powiązane z nimi liczba może być znacznie większa. Analitycy portalu Kontur Prisma mówią o liczbie 10 tys. firm dociskanych przez sankcje.
"Przyjazne kraje" nie uratują Rosji
Sprawę potwierdza nawet Bank Rosji, który podkreśla, że utrata dostępu do technologii i sprzętu stała się najbardziej dotkliwa dla firm eksportujących. Nawet ekonomiści reżimu Kremla mają świadomość, że rosyjski eksport straci konkurencyjność i skurczy się, mimo próby zmiany destynacji dostaw do krajów nazywanych „przyjaznymi”. Chodzi m.in. o Chiny.
Portal Money.pl powołując się na badanie przedsiębiorstw przemysłowych, prognozuje, że w 2023 r. rosyjskie firmy będą miały jeszcze bardziej pod górkę, choćby z powodu rozszerzenia reżimu sankcji wtórnych i utraty już nowych łańcuchów dostaw.
10 tys. podmiotów objętych sankcjami
Dziennik Kommersant zaznacza przy tym, że liczba rosyjskich firm objętych sankcjami na początku, czyli 1,6 tys. była zanotowana tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie. Udokumentowany wzrost zablokowanych firm to ważny dla zachodu znak, że gospodarcze kary działają. Za każdym biznesem w kryzysie idą bowiem poważne konsekwencje dla zatrudnionych w niej pracowników, co pogłębia zapaść rosyjskiej gospodarki i ma prowadzić do tego, by jak najwięcej Rosjan odczuło skutki agresji putinowskiego reżimu na Ukrainę.
Kommersant przypomina również, że tak naprawdę podatkowe obostrzenia uderzyły w 9,8 tys. firm i organizacji, które są w ponad połowie powiązane z przedsiębiorstwami objętymi sankcjami.
Najdotkliwsze sankcje od USA i UE
W przeliczeniu na poszczególne państwa najwięcej kar gospodarczych nałożyła na Rosję Ukraina - 2373, następnie USA – 1744 i UE – 574. Tuż za podium lecz wciąż z imponującym wynikem znajdują się Japonia – 428 i Szwajcaria - 416. Wysiłki tej ostatniej należy wyróżnić ze względu na częściowe zawieszenie przyjętej od dekad zasady pozostawania w neutralności wobec konfliktów zbrojnych.
Czytaj dalej: Podatek od crowdfundingu uśmierci zbiórki na szczytne cele?
