Raport WEF: Co piąty zawód zniknie z rynku pracy

Kasjerzy i sprzedawcy
Kasjerzy i sprzedawcy to jedna z grup zawodowych, która w przyszłości przestanie istnieć, fot: Shutterstock.
Według reportu World Economic Forum automatyzacja zabierze 85 mln miejsc pracy. Jednak analizy Pearson łagodzą prognozy. Działamy zapobiegawczo i kształcimy nowe kompetencje.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Automatyzacja pracy to zjawisko, które staje się faktem na naszych oczach. Choćby w dyskontach, które w ostatnich latach mocno rozwinęły stanowiska z kasami samoobsługowymi.

Mniejsza liczba kasjerów w sklepach to przyszłość zapowiedziana w raporcie World Economic Forum. W dokumencie oszacowano liczbę osób, które stracą pracę w wyniku automatyzacji na 85 milionów.

Lepszy scenariusz zmian

Nowa analiza Pearson pokazuje, że zawody kasjera/sprzedawcy czy pracownika administracyjnego mogą w ogóle zniknąć, tak jak inne 20 proc. profesji. Niepewny jest los 7 na 10 pracowników, bo choć będą potrzebni, ich zawód mocno się zmieni. To będzie wymagało przekwalifikowania. I w tym twórcy badania widzą szansę, na polepszenie szacunków WEF co do liczby osób, które dotknie automatyzacja.

Elastyczność pracodawców i pracowników w pandemii pokazała, że mamy zdolność do szybkiego reagowania na sytuację, co daje pewne nadzieje na lepsze scenariusze niż ten przewidziany przez WEF.

Więcej pracy w innych sektorach

Z „Barometru Polskiego Rynku Pracy 2022” Personnel Service wynika, że 44 proc. osób chce w najbliższym czasie zdobywać nowe kompetencje. Najbardziej motywuje ich do tego utrata pracy w wyniku automatyzacji przez bliską im osobę. Doświadczyło tego 17 proc. zatrudnionych.
Zmiany dotkną zwłaszcza osób o niskich i średnich kwalifikacjach, choć nie jest to jednoznaczne równanie.

- Spadki zobaczymy m.in. w administracji czy sprzedaży, ale już w przypadku rolnictwa, wykwalifikowanego rzemiosła czy budowlanki trend jest odwrotny. A to oznacza, że trzeba uważnie śledzić co i jak się zmienia – mówi Krzysztof Inglot, ekspert ds. rynku pracy, założyciel Personnel Service.

W przypadku 10 proc. specjalizacji, np. w ochronie zdrowia czy edukacji, ofert pracy będzie więcej. Jak podkreśla Krzysztof Inglot ostatnie dwa lata to dla wszystkich dowód na to, jak dynamiczny jest rynek pracy. Jako przykład podaje rozwój pracy zdalnej w pandemii. Kryzys przyspieszył transformację nie tylko rynku, ale też konsumentów i producentów.

Robot vs. człowiek - automatyzacja w firmach

Możemy wygrać z AI

Jak czytamy w podsumowaniu przygotowanym przez Personnel Service, nowe kompetencje, które pozwolą przetrwać a nawet podbijać rynek pracy to zdolność prowadzenia dobrych relacjaci interpersonalnych. Coraz mocniej odczuwamy, że szef czy pracownik, który nie szanuje podwładnych lub współpracowników będzie miał na rynku pracy pod górkę. Praca w zespole, umiejętność odnajdowania się w zróżnicowanym środowisku to atuty, które doceni każdy pracodawca. Ważne są również zdolności poznawcze, takie jak oryginalność, pomysłowość czy aktywne uczenie się. Ostatni obszar to umiejętności związane z myśleniem systemowym – rozpoznawanie, łączenie faktów, podejmowanie decyzji, analiza faktów czy kreatywność. Tym człowiek wygrywa z AI.


 

ZOBACZ RÓWNIEŻ