Reklama

Pieniądze po zmarłym w ZUS. Wielu nie wie, że może się o nie ubiegać

pieniądze po zmarłym
Na kontach w ZUS po zmarłych zostaje średnio 29 tys. zł / Fot. Pixabay/ gosiak1980
Na kontach w ZUS po zmarłych Polakach nadal zostają zgromadzone przez nich składki emerytalne. Rodzina może je odzyskać, jeśli złoży odpowiedni wniosek. Tymczasem może chodzić o kwoty nawet rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

Dziedziczone środki

Dziedziczeniu podlegają pieniądze pieniądze zgromadzone na subkoncie w ZUS oraz oszczędności zapisane w OFE. Są one traktowane jako prywatny kapitał danej osoby i – po złożeniu odpowiedniego wniosku – mogą zostać przekazane jej spadkobiercom. Dziedziczeniu nie podlegają natomiast składki wpłacane do tzw. pierwszego filaru, czyli podstawowego systemu emerytalnego, z którego finansowane są bieżące świadczenia obecnych emerytów. Te środki pozostają w systemie i nie mogą być wypłacone rodzinie po śmierci ubezpieczonego.

Wypłata po złożeniu wniosku 

ZUS podkreśla, że wypłata środków z subkonta oraz z OFE następuje wyłącznie na wniosek, który muszą złożyć osoby uprawnione. Prawo do otrzymania pieniędzy mają: osoby wskazane przez zmarłego w ZUS lub OFE, a jeśli takiej dyspozycji nie było — spadkobiercy zgodnie z prawem spadkowym.

- Żeby pieniądze od nas dostać, trzeba złożyć w ZUS wniosek. Od razu wyjaśniam, że prawo do dziedziczenia mają osoby wskazane przez zmarłego, który był członkiem OFE oraz tego, który wprawdzie do OFE nie przystąpił, ale urodził się po 1968 roku. Jeśli zmarły nie złożył żadnej dyspozycji dotyczącej dziedziczenia, środki wchodzą w skład masy spadkowej - poinformowała regionalna rzeczniczka prasowa ZUS na Dolnym Śląsku Iwona Kowalska-Matis w rozmowie z rynekzdrowia.pl.

Jak odzyskać środki? 

Aby otrzymać pieniądze, należy złożyć wniosek o wypłatę środków z subkonta i OFE w dowolnej placówce ZUS, a także dołączyć dokumenty potwierdzające uprawnienia (np. akt zgonu, dokument potwierdzający dziedziczenie lub wskazanie osoby uprawnionej).

Procedura nie jest skomplikowana, ale nie uruchamia się automatycznie po śmierci osoby ubezpieczonej — stąd wciąż tak duża liczba niewypłaconych kwot.

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama