Wartość płac spada - ceny będą niższe?

Niskie płace
Fot. shutterstock.
Nowe dane GUS dotyczące średnich zarobków w polskim sektorze przedsiębiorstw (7329,96 zł miesięcznie) pokazały, że płace, choć rosną dosyć szybko, wciąż nie nadążają za inflacją. Wynagrodzenia w naszym kraju są po prostu niskie i nawet premie roczne nie podciągnęły rankingu płac.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w grudniu 2022 r. wyniosło 7329,96 zł.

Nieodczuwalne podwyżki

Statystycznie jeśli mieliśmy to niewątpliwe szczęście i dostaliśmy podwyżkę, to nie ma mowy, żebyśmy w ogóle ją odczuli. Jest tylko gorzej: za wyższą pensję wciąż możemy kupić mniej produktów i usług niż rok temu. Możemy mówić o dużym spowolnieniu w płacach, a przecież mamy do czynienia ze średnimi zarobkami, które w górę ciągną pensje najbogatszych.

Wzrost płac znowu w dół

Jak wskazują ekonomiści banku PKO "Powiedzieć, że wynagrodzenia rozczarowały, to mało. Wzrost o 10,3 proc. r/r w grudniu to bardzo mało. Spodziewaliśmy się, że nagrody roczne będą w tym roku bardzo hojne, żeby zrekompensować inflację. Okazały się natomiast skromne. I realny wzrost płac znowu w dół" – komentowali eksperci.

"Mamy w Polsce problem polegający na tym, że płace rosną za wolno, by podtrzymać standard życia, i za szybko, by pozwolić na szybki spadek inflacji" - pisze poniedziałkowy "Puls Biznesu". Gazeta wyjaśnia, że zbyt wielu ekonomistów liczyło na powtórkę z 2021 r. kiedy premie na koniec roku podciągnęły ogólne pensje.

W tym roku przedsiębiorcy zaciskają pasa, w obawie przed jeszcze gorszymi odczytami inflacji czy nieprzewidywalnymi rachunkami za energię. M.in. z tego powodu do pracowników spłynęło zbyt mało nagród, by te w znacznym stopniu wpłynęły na średnią pensję.

Poza tym w 2021 r. firmy miały dobre wyniki. Konsumenci jeszcze nie zaczęli tak masowo oszczędzać i było z czego wypłacić premie.

Wartość płac spada - ceny będą niższe?

Jak pisze portal Money.pl podwyżki płac związane są z dużym wzrostem PKB, z którym mieliśmy do czynienia na przełomie 2021 i 2022 r.  Dodatkowo zaczęliśmy mocniej odczuwać inflację i pracownicy mieli dobre argumenty do negocjacji podwyżek.

Jak wskazuje Puls Biznesu jeżeli płace będą rosły w Polsce w tempie około 10 proc., to ich realna wartość będzie się kurczyła w tempie około 5-7 proc. "Spowoduje to spadek popytu konsumpcyjnego i wywrze presję na ograniczenie podwyżek cen – ostrzega gazeta.

Czytaj dalej: Uchodźcy zapłacą za zakwaterowanie w ośrodkach

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ