Ośrodki innowacji, czyli kulą w płot

SHUTTERSTOCK
SHUTTERSTOCK 21
Tylko 14 proc. przedsiębiorców z 26 ośrodków innowacji złożyło w latach 2013–2015 wniosek w Urzędzie Patentowym, podaje w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli. To tym bardziej niepokoi, że w ostatnich latach ośrodki te wydały na inwestycje w infrastrukt

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Tylko 14 proc. przedsiębiorców z 26 ośrodków innowacji złożyło w latach 2013–2015 wniosek w Urzędzie Patentowym, podaje w swoim raporcie Najwyższa Izba Kontroli. To tym bardziej niepokoi, że w ostatnich latach ośrodki te wydały na inwestycje w infrastrukturę ponad 1 mld zł, z czego 242 mln ze środków własnych, a reszta pochodziła z budżetu Unii Europejskiej. 

Niestety, nakładom tym nie towarzyszyła gospodarność, np. nie wykorzystywano ponad jednej trzeciej powierzchni, jaka mogłaby być udostępniona innowacyjnym przedsiębiorcom. Nie starano się także, by majątek „pracował”, poprzez parki naukowo-technologiczne, inkubatory, laboratoria, pomieszczenia pod wynajem. NIK wytknął też ośrodkom brak całego zakresu usług, na które przedsiębiorcy zgłaszali zapotrzebowanie, brak jasnych kryteriów doboru beneficjentów wsparcia i zasad ich funkcjonowania w ośrodkach oraz brak standardów świadczenia usług. 

Niepokój Izby budzi również fakt, że większość ośrodków ma niestabilną czy wręcz trudną sytuację ekonomiczną i może mieć problem z utrzymaniem i odnawianiem swej infrastruktury. Ich działalność opierała się w zbyt dużym stopniu na finansowaniu ze środków publicznych (z PO Innowacyjna Gospodarka), przy niewystarczającej dbałości o zwiększanie przychodów. 

W Globalnym Indeksie Innowacyjności 2015 Polska zajęła przedostatnie miejsce w UE, przed Rumunią. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ