Jak nie teraz, to kiedy wejść w fotowoltaikę? "Niektórym firmom ceny prądu wzrosły o 300 proc."

Columbus Energy
Bartłomiej Solner, dyrektor Strategii Sprzedaży B2B Columbus Energy
- Mamy takich klientów, którzy otrzymali nawet o 200-300 proc. wyższe prognozy cen energii na przyszły rok. W takiej sytuacji inwestycja w OZE jest opłacalna dla wszystkich - tłumaczy Bartłomiej Solner, dyrektor Strategii Sprzedaży B2B Columbus Energy.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Rachunki za energię dla firm wzrosną o kilkaset procent. Wiele przedsiębiorstw, by chronić się przed wstrzymywaniem produkcji czy nawet całej działalności szuka oszczędności. Czy fotowoltaika może być dla nich taką alternatywą?

Istotnie, wielu przedsiębiorców, szczególnie właścicieli mniejszych firm, zastanawia się obecnie co robić: czy ratować swój biznes i przeznaczać wszystkie środki na jego utrzymanie, czy inwestować w energooszczędne rozwiązania. Wydaje się, że przy obecnych kosztach energii przedsiębiorcy powinni podjąć decyzję o inwestowaniu. Dlatego coraz częściej zgłaszają się do nas przedstawiciele firm z prośbą o wsparcie w analizie efektywności energetycznej ich nieruchomości. Obserwujemy wzrastającą w ostatnim czasie ilość zapytań o audyt, o moc instalacji, która mogłaby zasilić przedsiębiorstwo, o koszty z tym związane czy o technologię, w jakiej byłyby wykonane instalacje. Klienci dostają od nas takie informacje po dokonaniu przez naszych inżynierów wizji lokalnej i audytu przedsiębiorstwa. Często wiąże się to z identyfikacją dodatkowych kosztów, wynikających z charakterystyki obiektu. Przedstawiamy zatem całościowy kosztorys inwestycji, wraz z informacją, jak szybko się ona zwróci oraz w jakim czasie możliwa jest realizacja. 

No właśnie, ile dziś przeciętnie musi czekać przedsiębiorca, by taka inwestycja mu się zwróciła?

Na czas zwrotu z inwestycji składa się wiele czynników, przede wszystkim cena energii i energochłonność danego przedsiębiorstwa, a także dopasowanie mocy instalacji do jego potrzeb. Istotny jest także okres czasu, w jakim instalacja zostanie zrealizowana, co jest bezpośrednio związane z kolejnym czynnikiem, czyli uzyskaniem warunków przyłączeniowych. Znaczenie ma oczywiście również cena inwestycji. Jeśli nie mamy tych szczegółowych danych, w ogólnym ujęciu można założyć, że instalacja fotowoltaiczna w przedsiębiorstwach zwraca się w ciągu 3 lat. Mamy doświadczenie z takimi firmami, w których zwrot nastąpił już po 2 latach. Co ważne, w modelach biznesowych bardzo dobrze sprawdzają się systemy łączone, gdzie do instalacji fotowoltaicznej dokładamy np. magazyn energii. I mimo że są to produkty dość kosztowne, to po zbilansowaniu zależności, które generują, i przeniesieniu tego bilansu na opłacalność, zwrot z inwestycji wydłuża się tylko o kilka miesięcy.

Czy dziś da się taką inwestycję sfinansować w opłacalny dla przedsiębiorcy sposób?

Columbus proponuje kilka form finansowania inwestycji w przedsiębiorstwach. Pierwszą z nich jest bezpośrednie rozliczenie się po montażu instalacji poprzez przelew środków finansowych. Drugą formą jest leasing, w którym nasza firma przoduje w Polsce, jeśli chodzi o branżę fotowoltaiczną. Oferujemy też rozliczenie w modelu PLA (Power Lease Agreement). Jest to umowa długoterminowa, od 10 do 15 lat, w ramach której klient korzysta z naszej instalacji, umożliwiającej mu produkowanie energii, płacąc miesięczny abonament, bez wkładu własnego. Można też zawrzeć z nami kontrakt na wirtualne dostawy prądu, tzw. vPPA, który jest kontraktem różnicowym. Ustalamy wówczas stawkę bazową, do której będziemy się odnosić w korelacji do cen z Towarowej Giełdy Energii (TGE), i po weryfikacji regulować różnicę między tymi cenami.  

W jaki sposób na podejście przedsiębiorców wpłynęły niedawne zmianie w sposobu rozliczania fotowoltaiki w gospodarstwach domowych?

Nowelizacja ustawy prosumenckiej nie miała tak znaczącego wpływu na przedsiębiorców, jak na klientów indywidualnych. Głównym wyznacznikiem decyzji o inwestycji w instalację fotowoltaiczną dla przedsiębiorstw jest cena energii za MWh, która – jak wiemy - w ostatnich miesiącach gwałtownie wzrasta. Poza tym przy mniejszych instalacjach do 50 KW autokonsumpcja w firmach jest prawie 100%.

A co z procedurami przyłączeniowymi? Od dłuższego czasu w wielu miejscach w kraju przy większych instalacjach trudno uzyskać podłączenie do systemu sieci energetycznej.

W przypadku mikroinstalacji fotowoltaicznych, czyli systemów o mocy do 50 kWp, wystarczy zwykłe zgłoszenie do zakładu energetycznego, który ma 30 dni na przyłączenie instalacji do sieci. Natomiast procedura dotycząca przyłaczenia instalacji o mocy do 1 MW oraz farm fotowoltaicznych (powyżej 1 MW) jest już bardziej skomplikowana i czasochłonna. Wiąże się bowiem z koniecznością uzyskania warunków przyłączeniowych do sieci. Rzeczywiście w ostatnim roku operatorzy wydawali sporo decyzji odmownych związanych z przyłączeniem dużych instalacji, dotyczyły one głównie elektrowni o mocy powyżej 1 MW. Argumentowali to brakiem wydolności infrastruktury sieciowej i sporą liczbą zarezerwowanych, ale niezrealizowanych inwestycji OZE. Innym powodem odmów jest też fakt, że operatorzy już teraz mają obowiązek zabezpieczyć moce dla przyszłych morskich farm wiatrowych. Z drugiej strony, nasze sieci są cały czas modernizowane i każdego roku na ten cel przeznaczane są miliardy złotych. Wiadomo jednak, że to proces, który wymaga czasu, a tymczasem sektor energetyki słonecznej rozwija się znacznie szybciej. Rozwiązaniem tego problemu są inwestycje w przemysłowe magazyny energii, które pozwolą na podniesienie jakości naszego systemu przesyłowego oraz przyłączanie nowych źródeł OZE. Columbus już teraz, mając świadomość znaczenia tej technologii w sprawnym funkcjonowaniu sieci, inwestuje w budowę własnych wielkoskalowych magazynów energii. 

Jak działa takie rozwiązanie?

Są to technologie pozwalające na zarządzanie energią skumulowaną w magazynach energii. W ramach funkcjonowania tego systemu, ustalany jest moment, w którym energia powinna być przekazywana do magazynu, lub kiedy ma być konsumowana, bądź sprzedana. Nadrzędnym celem takiego systemu jest oczywiście zarządzanie energią w sposób najbardziej efektywny. Columbus ma w swojej ofercie takie rozwiązanie - autorski system zarządzania energią HEMS, który obecnie jest wdrażany dla klientów indywidualnych, ale już niebawem będzie dostępny także dla klientów biznesowych. 

Które firmy już dziś powinny zainteresować się montażem fotowoltaiki?

Wszyscy przedsiębiorcy, bez względu na reprezentowaną branżę, stoją obecnie przed problemem dynamicznie wzrastających kosztów energii elektrycznej i cieplnej. Dotyczy to zarówno mikroprzedsiębiorców, jak też średnich firm i dużych korporacji. Mamy takich klientów, którzy otrzymali nawet o 200-300 proc. wyższe prognozy cen energii na przyszły rok. W takiej sytuacji inwestycja w OZE jest opłacalna dla wszystkich.  

Czyli liczą się tylko pieniądze? Co z "zieloną rewolucją", o której wiele firm pisze w swoich raportach ESG?

Główną motywacją przy wyborze instalacji fotowoltaicznej dla firm jest oczywiście cena. Natomiast w ostatnich latach rośnie też świadomość ekologiczna przedsiębiorców, wynikająca często z ich relacji z dostawcami i kontrahentami. Niektórzy przedsiębiorcy przyznają wprost, że inwestują w instalację pod wpływem swoich klientów i firm współpracujących z nimi, dla których ważny jest ekologiczny łańcuch dostaw, o niskim śladzie węglowym. Analizy takie robi np. fundacja Carbon Footprint, która jeśli przedsiębiorstwo poprawia swoją efektywność energetyczną, przyznaje certyfikat Carbon Footprint Approved. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ