Jak mieszkają Polacy: Zaskakujące dane Spisu Powszechnego

1,8 mln mieszkań w Polsce pozostaje niezamieszkana. Pustostany to palący problem rynku mieszkaniowego.
1,8 mln mieszkań w Polsce pozostaje niezamieszkana. Pustostany to palący problem rynku mieszkaniowego. / Fot. shutterstock.
GUS dostrzega duże zmiany w warunkach zamieszkiwania Polaków w ciągu ostatniej dekady. Jest dużo lepiej niż było, ale mamy też niechlubne obszary, które wołają o natychmiastową reakcję.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Najnowsze dane z Narodowego Spisu Powszechnego, przedstawione przez Główny Urząd Statystyczny, rysują obraz dynamicznych zmian na polskim rynku mieszkaniowym. Liczba zamieszkanych lokali wzrosła o 913,5 tys. w ciągu ostatnich 10 lat, co świadczy o intensywnym rozwoju sektora.

Jak czytamy w komunikacie GUS pod koniec marca 2021 r. kiedy zbierano dane w Narodowym Spisie Powszechnym 2021, w Polsce znajdowało się 15,227 mln mieszkań, z czego zamieszkanych było 13 438 900. Choć liczba na pierwszy rzut oka robi wrażenie, łatwo zauważyć, że mamy duży kłopot z lokalami niezamieszkanymi.

Pustostany – 1,8 mln niezamieszkanych lokali

Mimo wzrostu liczby zajmowanych mieszkań, Polska zmaga się z problemem pustostanów. Na koniec marca 2021 r. blisko 1,8 mln mieszkań (11,7% wszystkich) pozostawało niezamieszkanych. To zjawisko wymaga szczególnej uwagi i analizy, gdyż pustostany mogą mieć negatywne skutki społeczne i ekonomiczne. Zaniedbane, puste kamienice to codzienny widok wielu polskich miast.

Co szóste mieszkanie w przedwojennej kamienicy

W Polsce wciąż znaczący jest udział mieszkań w budynkach zbudowanych przed 1945 r. – co szóste mieszkanie ma przedwojenny rodowód. Zauważalny jest tutaj regionalny podział, z większym udziałem starych budynków na tzw. Ziemiach Odzyskanych.

Co trzecie mieszkanie (30,8 proc.) miało trzy izby, co czwarte (25,6 proc.) cztery izby a 13,4 proc. lokali mieszkalnych miało 2 izby.

Jak relacjonuje portal Bankier.pl przeciętna powierzchnia użytkowa w przeliczeniu na mieszkańca wynosiła 27,5 mkw. i była o 3,7 mkw. większa niż dziesięć lat wcześniej. Pewne różnice pojawiły się między danymi z poszczególnych regionów. O ile w woj. warmińsko-mazurskim na lokatora przypadało średnio 24,3 mkw., o tyle w woj. opolskim i mazowieckim było to ponad 28 mkw.

Trend malejącej powierzchni mieszkań złamany

Jak zauważa portal Bankier.pl dane z NSP 2021 wskazują na wzrost średniej powierzchni użytkowej mieszkań z 70,8 mkw. w 2011 r. do 76,5 mkw. w 2021 r. Gorzej sprawa wygląda z przeludnieniem mieszkań. Co dziewiąte mieszkanie jest zbyt ciasne dla jego lokatorów. Jednocześnie brakuje perspektyw ekonomicznych by taki lokal zmienić na większy. To sygnał do działań mających na celu poprawę warunków mieszkaniowych.

Spółki dywidendowe ponownie w górę

Rośnie liczba właścicieli mieszkań

Obserwuje się wzrost liczby mieszkań w zasobach TBS, jednocześnie spadła liczba mieszkań spółdzielczych i gminnych. Świadczy to o przesunięciach w modelach własnościowych na rynku mieszkaniowym. Inną dobrą stroną mijającej dekady jest fakt systematycznej poprawy warunków w jakich żyjemy. Polskie mieszkania modernizują się – rośnie liczba lokali wyposażonych w łazienki, spłukiwane toalety (co w niektórych regionach wciąż pozostaje luksusem), wodę bieżącą, gaz z sieci oraz centralne ogrzewanie. Jednak nadal znacząca liczba mieszkań nie posiada podstawowych udogodnień.

300 tysięcy mieszkań od Lewicy

Powyższe dane wskazują konieczność efektywniejszego wykorzystania zasobów mieszkaniowych kraju. Fakt przeludnienia w zajmowanych przez Polaków (i nie tylko) lokalach skłania do refleksji i poszukiwań idealnego rozwiązania tych problemów. Dobrą drogą mogłoby być rozwinięcie budownictwa społecznego. Takim modelem była zainteresowana Lewica - politycy tej partii obiecywali przed wyborami 300 tys. mieszkań na wynajem - istnieje duże prawdopodobieństwo, że projekt będzie realizowany - jednak może się okazać, że to jedynie kropla w morzu potrzeb. 

Meta wypłaci pierwszą w historii dywidendę

ZOBACZ RÓWNIEŻ