Inwestycje z robotem
Finex rozwija się w Polsce, fot. materiały prasoweDziałają zaledwie cztery lata, a już zaufało im prawie 14 tys. użytkowników ze Słowacji, Polski, Chorwacji, i Węgier. Założony przez Juraja Hrbatiego i Radoslava Kasíka dom maklerski Finax (oferujący usługę robodoradcy inwestycyjnego), to jedna z najbardziej obiecujących firm w Europie Środkowej. W jej powodzenie uwierzył m.in. słowacki miliarder
Ivan Chrenko (nad Wisłą znany m.in. z budowy najwyższego w Warszawie i całej Unii Europejskiej wieżowca Varso), który objął połowę jej udziałów.
– Do zainwestowania w Finax przekonał mnie pomysł na biznes i ludzie za nim stojący – mówi Ivan Chrenko. Podkreśla, że Europa Środkowo-Wschodnia zawsze borykała się z tym, że przeciętni ludzie nie inwestowali. – To wydawało się za skomplikowane, za drogie, dla bogatych. Duzi gracze nie robili nic, by to zmienić. Dbali o swoje marże. Finax znalazł pomysł, by urządzić małą rewolucję – dodaje Chrenko.
Decyzja słowackiego miliardera była strzałem w dziesiątkę. Mimo pandemii 2020 r. Finax zamknął z dobrym wynikiem. W zeszłym roku firma zarządzała kwotą prawie 79 mln euro, co oznacza wzrost o 289 proc. licząc rok do roku. We wspomnianym okresie liczba klientów wzrosła o 260 proc. Równie obiecująco wygląda sytuacja w Polsce. Choć nasz rynek jest jeszcze do zdobycia, słowacki fintech może pochwalić się tu 3,5 tys. klientów, którzy łącznie zainwestowali 50 mln zł. W ostatnim czasie zyskali zresztą nie tylko właściciele Finaxa, ale także jego klienci. Ich zarobki w niespełna trzy lata osiągnęły wysokość 6,2 mln euro. Skąd ten sukces? Jak mówi Przemysław Barankiewicz, Country Manager Finax w Polsce i wiceprezes CFA Society Poland, dobre inwestowanie to działanie długofalowe, przewidywalne i nudne. – I taka jest też podstawowa zasada, jaką kierujemy się w Finaxie.
Jak widać wspomniana taktyka przynosi pozytywne skutki – tłumaczy. W przeciwieństwie do samego stylu zarządzania inwestycjami przewidywalna i nudna nie była za to historia firmy.
Czy deep learning zmieni oblicze startupów?
Finax. Biznesowy set
Na pomysł założenia Finaxa wpadł Juraj Hrbatý, brat jednego z najbardziej utytułowanych słoweńskich tenisistów Dominika Hrbatiego. Związany z rynkiem finansowym Juraj przez lata wspierał karierę brata, inwestując jego pieniądze. To m.in. dzięki niemu Dominik zarobił więcej, inwestując, niż grając w tenisa. Obecne na rynku usługi nie zadowalały jednak Juraja. Prowizje od transakcji były spore, a decyzje nie zawsze trafne. W efekcie zysk nie był tak duży, jak można by oczekiwać, lub nie było go wcale. Juraj szukał nowych rozwiązań, pomyślał o zupełnie innym stylu pomnażania pieniędzy – inwestowaniu pasywnym, czyli o długofalowych inwestycjach w notowane na...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska
Więcej możesz przeczytać w 3/2021 (66) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.