Reklama

Górale oporni na zmiany. Nie chcą pokazać swoich kwater

Góral w Zakopanem
Nie wszyscy górale chcą publikować w internecie zdjęcia swoich kwater / Fot. Ilze FIlipova/Shutterstock
Trzy podhalańskie miejscowości, Kościelisko, Witów i Dzianisz, stworzyły własną, ogólnodostępną bazę sprawdzonych obiektów noclegowych. Projekt ma poprawić bezpieczeństwo turystów, ograniczyć liczbę oszustw przy rezerwacjach i wzmocnić wiarygodność lokalnej branży turystycznej. Jednocześnie urzędnicy ostrzegają, że nie wszyscy właściciele zgodzili się na publikację, dlatego część legalnych kwater nadal nie będzie widoczna na mapie.

Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!

Reklama

Nowy rejestr ma być prostym narzędziem dla turystów poszukujących pewnych i zweryfikowanych noclegów na Podhalu, informuje Gazeta Krakowska. Samorządy podkreślają, że inicjatywa powstała w odpowiedzi na narastające zgłoszenia dotyczące wyłudzeń przy rezerwacjach, zwłaszcza w okresach wzmożonego ruchu, takich jak święta, ferie czy Sylwester. Baza obejmuje adresy, dane kontaktowe oraz podstawowe informacje o obiektach, które wyraziły zgodę na publikację. Ma to ułatwić weryfikację noclegu przed wpłatą zadatku czy pełnej kwoty.

„Kwatery-widmo” znów atakują. Oszuści celują w Sylwestra

Zjawisko tzw. kwater-widmo szczególnie dotyka Zakopane i okolice, gdzie w okresie zimowym popyt na noclegi drastycznie rośnie. Jak informuje w rozmowie z Gazetą Krakowską rzecznik zakopiańskiej policji, Roman Wieczorek, oszuści publikują atrakcyjne ogłoszenia w internecie, podszywając się pod istniejące pensjonaty lub tworząc fikcyjne adresy. - Zazwyczaj chodzi o zadatek. Czasami osoby oczekują wpłaty całej kwoty za nocleg, tłumacząc to wysokim sezonem. To są manipulacje, by wymusić przelanie pieniędzy. A potem dochodzi do natychmiastowego transferu środków za granicę – tłumaczy Wieczorek. Wielu poszkodowanych dowiaduje się o oszustwie dopiero po przyjeździe na miejsce, gdy odkrywają, że pod wskazanym adresem nie ma żadnego pensjonatu.

Noclegi na Podhalu. Na co uważać przy rezerwacji?

Policja przypomina, że jedną z najprostszych metod weryfikacji oferty jest po prostu zdrowy rozsądek. Jeśli cena za dom, apartament czy pokój jest kilkukrotnie niższa niż rynkowa, niemal zawsze oznacza to próbę wyłudzenia. - Pojawienie się oferty dwu-, trzy-, cztero-, a czasami nawet pięciokrotnie niższej cenowo powinno budzić podejrzenie – ostrzega Wieczorek. Funkcjonariusze zachęcają także do sprawdzania opinii, weryfikowania numerów telefonów oraz korzystania z oficjalnych rejestrów noclegów – takich jak ta właśnie tworzona przez Kościelisko, Witów i Dzianisz.

Baza ma wzmocnić lokalną turystykę. Ale nie wszyscy chcą być widoczni

Choć inicjatywa cieszy się poparciem większości samorządowców i przedsiębiorców, część właścicieli obiektów nie wyraziła zgody na publiczne umieszczenie danych. To oznacza, że mapa nie będzie w pełni kompletna, nawet legalne kwatery mogą nie pojawić się w zestawieniu. W praktyce baza stanie się więc narzędziem wskazującym obiekty zweryfikowane pozytywnie, a nie pełnym katalogiem wszystkich noclegów w regionie.

Podhale walczy o wiarygodność branży turystycznej

Eksperci oceniają, że centralizacja wiarygodnych danych może pomóc w odbudowie zaufania turystów i ograniczyć skalę sezonowych oszustw. Samorządy zapowiadają, że projekt będzie rozwijany, a lista ma być aktualizowana na bieżąco. Nowa platforma jest już dostępna dla turystów i ma stać się jednym z kluczowych narzędzi budujących bezpieczne rezerwacje na Podhalu.

innogy go! wprowadza flotę elektryków do Zakopanego

innogy go! wprowadza flotę elektryków do Zakopanego

Kierowcy będą mogli wypożyczyć i zwrócić auto w jednej z trzech oznaczonych stref na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Turyści dojadą cichymi i bezemisyjnymi samochodami innogy go! w okolice Morskiego Oka i do kolejki na Kasprowy Wierch.

Reklama

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Reklama
Reklama