Czasy second handu

Wirtualne Gucci
Wirtualne Gucci, fot. materiały prasowe
Za symboliczny początek recommerce można uznać z pozoru niepozorne zdarzenie z 1994 r. Wówczas niejaki Dan Kohn sprzedał swojemu koledze używaną płytę z muzyką Stinga za pośrednictwem swojej strony internetowej NetMarket. Transakcja opiewała na kwotę 12,48 dol. Koło zostało zatem wymyślone!

Jednak termin recommerce po raz pierwszy pojawił dopiero 10 lat później. Użył go ekonomista George F. Colony – założyciel Forrester Research - w odpowiedzi na pytanie o nowe trendy w wydatkach branży technologicznej. Dziś nazwa jest używana do określania firm, które zajmują się obrotem rzeczami z drugiej ręki; serwisów, które dają taką możliwość swoim użytkownikom; nieformalnej wymiany i handlu między zwykłymi ludźmi. Ogromny rozwój technik informatycznych sprawił, że recommerce w dużej mierze przeniósł się do sieci. Stale powstają więc nowe portale umożliwiające ich użytkownikom coraz łatwiejsze sprzedawanie i kupowanie rzeczy używanych, rozwijają się wielkie platformy zakupowe. Drugi obieg rzeczy kwitnie także na platformach społecznościowych. To kolejny przewrót kopernikański odbywający się tym razem pod hasłem: ,,Wstrzymać produkcję, ruszyć rzeczy”!

Więcej niż 3R

Z roku na rok zainteresowanie zero waste i zakupami z drugiej ręki bardzo szybko rośnie. Przyczynia się do tego z pewnością uwrażliwienie na proekologiczne myślenie i chęć przyczynienia się do walki z grożącą nam katastrofą klimatyczną. To wszystko – szczególnie w pokoleniu milenialsów - powoduje zmianę podejścia do handlu. Do znanych już haseł 3R: Reduce, Reuse, Recycle, dołączyły kolejne proekologiczne wyzwania: Rethink, Repurpose, Recover, Refuse. Co w tym kontekście oznaczają te angielskie słówka? Rethink, czyli myślenie o tym, czy dana rzecz jest nam rzeczywiście niezbędna. I do czego? Zakupy dokonywane pod wpływem impulsu, bez zastanowienia, zwykle nie są trafione i szybko lądują w śmietniku. Nie należy zatem ulegać reklamie i kolejnej głośnej premierze nowego sprzętu, lepiej zainwestować w ten, który przetrwa długie lata i będzie można w razie awarii go naprawić. To także preferowanie wyboru certyfikowanych produktów (Fairtrade, FairWear, OEKO-TEX). Skrajnym, ale bardzo ciekawym, przykładem takiego myślenia jest tzw. moda cyfrowa. Okazuje się, że aż 55 proc. klientów kupując odzież, kieruje się tylko tym, jak będą w niej prezentowali się w mediach społecznościowych. Stąd pomysł, aby „produkować” nie prawdziwe, lecz jedynie piękne wirtualne stroje. Taką odzież najchętniej sprzedają luksusowe marki. Na przykład Gucci za pokazanie się na zdjęciu w jego „cyfrowych butach” liczy sobie kilkadziesiąt dolarów. Mniej radykalne rozwiązanie oferuje polski startup – firma NAOKO. Daje ona swoim klientom możliwość samodzielnego zaprojektowania upragnionego ciucha. Takiego jaki naprawdę się im podoba i takiego, jakiego potrzebują. Produkcja jest więc indywidualnie adresowana, co oznacza zero zwrotów i niesprzedanych ubrań. Kolejne słówko repurpose wskazuje na obowiązek marki, która nie tylko powinna edukować swoich konsumentów na temat drugiego życia produktów, ale sama być wzorem i pokazywać przykładowo minimalizację odpadów poprodukcyjnych albo tych zwróconych ze sklepów. Kolejna polska firma 4F na swoich stoiskach w galeriach handlowych 10 dużych miast utworzyła strefy wear fair, w których można kupić używaną odzież tej marki. Jest zreperowana, odświeżona, wyczyszczona i ozonowana. Nie jest – co oczywiste - już nowa, ale za to znacznie tańsza niż te same rzeczy w nieskazitelnych i dziewiczych opakowaniach. Akcję pod hasłem „Świadoma szafa” prowadzi za to nowojorski dom mody Bergdorf Goodman, który wysyła swoje stylistki do apartamentów i rezydencji zamożnych klientek, aby doradziły im co warto sprzedać lub zreperować oraz odświeżyć. A w konsekwencji zostawić w swojej szafie i dalej nosić. Recover przywraca natomiast do łask punkty usługowe, znane przecież od zawsze, takie jak: szewc, krawiec czy introligator. Filozofia jest prosta: warto sprawdzić i postarać się naprawić ubranie, obuwie lub sprzęt AGD zamiast wszystko wyrzucić do kosza i kupić kolejny przedmiot. Preferowane powinno być oddziaływanie...

Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów

Masz już prenumeratę? Zaloguj się

Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl

Wykup dostęp

Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?

  • Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
  •   Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
  •   Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
  •   Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Dowiedz się więcej o subskrybcji

My Company Polska wydanie 8/2023 (95)

Więcej możesz przeczytać w 8/2023 (95) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.


Zamów w prenumeracie

ZOBACZ RÓWNIEŻ