Ceny w Polsce pójdą w górę. Zdecydowana większość firm zapowiada podwyżki do końca roku

Już 65% średnich i dużych przedsiębiorstw w Polsce planuje podwyższenie cen swoich produktów i usług w 2024 roku, co stanowi spadek w porównaniu do prognoz na 2023 rok. Mimo to, obserwujemy ciągły trend wzrostowy cen, napędzany głównie przez różne napięcia na rynku pracy. Dane te pochodzą z najnowszego badania przeprowadzonego przez Grant Thornton.

Miernik inflacyjnych nastrojów

W ostatnich latach polska gospodarka musiała zmierzyć się z wyzwaniem rosnącej inflacji, co znacząco wpływa na działalność biznesową. Wzrost cen energii oraz kosztów pracy wskazywany jest jako główna przyczyna planowanych podwyżek. O ile dynamika cen produktów i usług wyraźnie przyspieszyła w ubiegłym roku, to prognozy na kolejne lata wskazują na kontynuację tego trendu, choć w nieco łagodniejszej formie - dowiadujemy się z raportu podsumowującego wnioski z badania.

Innova Capital inwestuje w przemysł kosmiczny i automatykę

Ceny w Polsce pójdą w górę. Zdecydowana większość firm zapowiada podwyżki do końca roku

Choć procent firm planujących podwyżki spadł o 11 punktów procentowych w stosunku do ubiegłego roku, to wskaźnik netto nadal pozostaje wysoki, sugerując utrzymującą się silną presję inflacyjną. Jedynie 2% firm deklaruje chęć obniżenia cen, co stanowi odstępstwo od dominującego trendu.

Polska nie jest wyjątkiem na tle światowym, gdyż w wielu krajach również odnotowano skłonność do podwyżek cen. Jednakże, na tle 29 krajów objętych badaniem International Business Report, Polska znajduje się wśród tych z wyższym odsetkiem firm planujących podwyżki informuje portal wiadomoscihandlowe.pl.

Na 29 krajów uwzględnionych w International Business Report prowadzonym przez Grant Thornton International, w siedmiu odnotowano wyższy niż w Polsce odsetek średnich i dużych firm planujących podwyżki cen. Są to Turcja (78 proc.), Nigeria (73 proc.), RPA (71 proc.), Argentyna (68 proc.), Indonezja (67 proc.), Indie i Filipiny (po 66 proc.). Najniższe wyniki odnotowano zarówno w gospodarkach azjatyckich – Korei Południowej (26 proc.), Tajlandii (32 proc.) i Chinach (35 proc.) – oraz w niektórych europejskich, jak Włochy (34 proc.) czy Grecja (38 proc.) - czytamy w raporcie.

To przedstawia globalny charakter problemu rosnących kosztów i inflacji. Ostatnie wojny handlowe na rynku detalistów spożywczych pokazują, że ceny można obniżyć, nawet drastycznie - jednak nie każda branża może sobie na to pozwolić.

Mistrzowie zagadek. Jak dwóch Polaków zrobiło międzynarodowy biznes na zagadkach

Co napędza wzrost cen?

Eksperci Grant Thornton podkreślają kilka kluczowych czynników wpływających na decyzje o podwyżkach cen. Należą do nich rosnące koszty energii, presja płacowa ze strony pracowników oraz ogólna wysoka dynamika cen konsumpcyjnych. Mimo prognozowanego spadku inflacji do 5,4% w 2024 roku, te czynniki nadal będą wywoływać drożyznę.

Jak zauważa dr Marcin Mrowiec, główny ekonomista w Grant Thornton, presja na wzrost cen prawdopodobnie nie będzie tak intensywna jak w latach 2022 i 2023. W jego opinii szansą na złagodzenie tych tendencji mogą być inwestycje zwiększające produktywność.

Planowane podwyżki cen przez średnie i duże firmy w Polsce na rok 2024 stanowią wyraz adaptacji do zmieniających się warunków gospodarczych. Mimo notowanego spadku inflacji, presja cenowa pozostaje problemem dla polskiej gospodarki. Długoterminowa stabilizacja cen będzie wymagała zarówno działań makroekonomicznych, jak i indywidualnych strategii przedsiębiorstw, mających na celu optymalizację kosztów i zwiększenie efektywności.