Biznes wydrukowany w 3D

Jak przekonuje, jego praca bywa na tyle ekscytująca, że po jej zakończeniu raczej ma ochotę odpoczywać na kanapie, niż szukać dodatkowych emocji i uprawiać sporty ekstremalne. Do emocji i wyzwań ciągnęło go jednak od dziecka. Kiedy był małym chłopcem, marzył, żeby grać w niszowym zespole metalowym. Życie poniekąd spełniło to marzenie. Tyle że niszową scenę muzyczną tą, na której zaczął występować, zastąpił równie niszowy rynek drukarek 3D w Polsce. Paweł Ślusarczyk popularność zyskał dzięki założonemu w 2013 r. portalowi poświęconemu tej tematyce (www.centrumdruku3d.pl). Dziesięć lat temu prowadzona przez niego strona była jednym z niewielu miejsc w sieci, w którym osoby interesujące się drukiem 3D mogły znaleźć przydatne informacje po polsku. W ten sposób stał się znany w środowisku. Dziś, choć rynek druku 3D znacznie się powiększył, nadal odgrywa na nim ważną rolę. Tym razem dzięki pracom nad innowacjami, które przestawiają tę branżę na ekologiczne tory.

To dlatego Paweł Ślusarczyk, prezes GREENFILL3D, określa siebie jako specjalistę od rzeczy, które jeszcze nie istnieją. Jak mówi, obecnie jego życiem są innowacje. To wyjątkowo ekscytujący, ale zarazem trudny temat. O innowacjach mówi wiele osób, ale gdy już się pojawiają, nie zawsze łatwo jest je wprowadzić na rynek. Ludzie często wolą stare rozwiązania niż nowinki....