Najlepsze z najlepszych
z miesięcznika „My Company Polska”, wydanie 12/2025 (123)
Zyskaj dostęp do bazy artykułów z „My Company Polska” Zamów teraz!
Jakie znaczenie ma wyróżnienie dla kobiet, które się zajmują tematyką ESG?
Redakcji „My Company Polska” należą się słowa uznania – ESG Angels to ważna inicjatywa. Pomysł, by nagrodzić kobiety zaangażowane w ESG czy szerzej – w zrównoważony rozwój i budowanie odporności biznesu, jest szczególnie ważny w dzisiejszych czasach, gdy tematyka ESG przeżywa swoisty backlash.
Na czym on polega?
W ostatnim czasie pogarsza się atmosfera wokół zrównoważonego rozwoju, w czym, niestety, swój udział mają zarówno populistyczni politycy z USA, jak i twórcy dezinformacji ze Wschodu. A pada na podatny grunt, bo przecież temat i tak jest niełatwy, a czasy trudne i nieprzewidywalne.
Unia Europejska była do tej pory głównym kołem zamachowym ESG, a jednocześnie unijne decyzje w tej sprawie są często dla biznesu bardzo kłopotliwe…
Rzeczywiście, Unia, choć ma ogromne zasługi w promowaniu zrównoważonego rozwoju, obecnie nie ułatwia nam działania. Ulegając naciskom politycznym i biznesowym, zafundowała obecnie firmom gigantyczny chaos prawny, przez co żyją one w permanentnej niepewności. W takiej sytuacji jeszcze łatwiej jest budować groźne przekonanie, że to wszystko nie ma sensu.
A może rzeczywiście trochę przesadzamy z tym zrównoważonym rozwojem?
Z czym konkretnie przesadzamy? Z koniecznością odejścia od paliw kopalnych? Z optymalizacją zużycia zasobów? Z poszanowaniem praw człowieka takich jak godna płaca czy brak pracy niewolniczej? Z zarządzaniem ryzykiem w prowadzeniu działalności gospodarczej? Przez ostatni rok, od kiedy obserwujemy ESG backlash, globalna rzeczywistość nam się nie zmieniła. Wciąż przecież rosną koszty prowadzenia biznesu spowodowane zmianami klimatycznymi, huraganami, tornadami czy powodziami. Nadal w różnych częściach świata łamane są prawa człowieka, a nasze łańcuchy dostaw obejmują miejsca, w których wykorzystywana jest praca dzieci. Jedno, co się zmieniło, to narracja na temat świata, w którym żyjemy. Dziś słyszymy, że lepiej wrócić do paliw kopalnych, odpuścić równość płac czy prawa kobiet. Nawet amerykański prezydent powtarza przecież: „drill, baby, drill!”. Niestety taka narracja cofa nas cywilizacyjnie o wiele lat. Tym bardziej warte docenienia są inicjatywy takie jak ESG Angels. To nagroda dla kobiet, które w trudnych czasach konsekwentnie pokazują nam moralny i biznesowy kompas.
ESG jest kobietą?
Nie ma wątpliwości, że tak. Ta dziedzina ma bardzo szeroki, interdyscyplinarny charakter, obejmuje złożone kwestie, wymaga szerokiej wiedzy, wytrwałości, znajomości różnych źródeł i danych, ciągłej edukacji, wreszcie oznacza konieczność budowania szerokich sojuszy i umiejętności współpracy, a nie rywalizacji. Dlaczego tą dziedziną zajmują się w znacznej mierze kobiety? Ano właśnie z tych wszystkich wymienionych przeze mnie powodów!
Trudno było wyłonić 25 kobiet ESG?
Ekstremalnie trudno! Kapituła starała się brać pod uwagę wiele obiektywnych kryteriów, a jednocześnie zachować różnorodność grona nagrodzonych. Z tego powodu wyróżniliśmy kobiety działające zarówno w wielkim biznesie, gdzie jest ogromna praca do zrobienia, ale również te, które robią wspaniałą robotę poza wielkimi korporacjami, często na własny rachunek. Nie mogliśmy zapomnieć o przedstawicielkach banków, które są kluczowe w transformacji, ale też o osobach działających w NGO-sach. Pamiętaliśmy o zajmujących się ESG dziennikarkach, które dzięki swej profesji docierają z przekazem szeroko do opinii publicznej. W naszym gronie są wreszcie prawniczki, które walczą z nadużyciami typu greenwashing, będącymi plagą zrównoważonego rozwoju. Staraliśmy się też pamiętać o wszystkich trzech literkach ESG. Stąd wśród nagrodzonych są osoby, które zajmują się ochroną środowiska, ale też prawami człowieka czy kwestiami ładu korporacyjnego. Żałowaliśmy, że lista nie może być dłuższa, ale wybraliśmy „najlepsze z najlepszych”.
Więcej możesz przeczytać w 12/2025 (123) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.