Wejście smoka

W ostatnich latach, w skali całego globu, chińskie marki rozwijają się bardzo dynamicznie, sprzedając miliony samochodów nie tylko na swoim rynku, ale też na całym świecie od obu Ameryk poprzez Europę aż po kraje Afryki. Dla chińskich producentów międzynarodowa ekspansja to konieczność, bo lokalny rynek powoli nasyca się samochodami i nie można liczyć, że jego szybki rozwój będzie trwał w nieskończoność. Co zachęca do zakupu samochodów z Chin? W przypadku naszego rynku jest to przede wszystkim bardzo niska cena, ale dodatkowym argumentem jest też bogate wyposażenie standardowe. W dobie bardzo drogich aut europejskich marek, te chińskie mają szansę na szybki wzrost sprzedaży.
Szybki wzrost, mały udział
Według danych firmy Samar w 2023 r. zarejestrowano w Polsce zaledwie 168 aut chińskich marek, ale już w 2024 r. było to ponad 10,6 tys. samochodów. To wzrost o ponad 6 tys. proc., ale oczywiście tak imponująca wartość to magia małych liczb – efekt niskiej bazy. W kolejnych latach o taki wzrost będzie już nierealny, bo i konkurencja ze strony europejskich marek nadal będzie bardzo silna. Zresztą na tle całego rynku te nieco ponad 10 tys. sztuk nie jest jeszcze dużą wartością, bo w całym 2024 r. w Polsce zarejestrowano ponad 550 tys. samochodów. Producenci z Chin wywalczyli zatem dla siebie niespełna 2 proc. rynku.
Dla porównania, niszowa u nas Tesla, producent tylko aut elektrycznych, sprzedała niemal 4,5 tys. samochodów, z kolei Toyota – lider naszego rynku – sprzedała ponad 100 tys. aut, natomiast Škoda – ponad 60 tys., a Volkswagen – niemal 40 tys. Pamiętajmy jednak, że z podobnych poziomów jak teraz Chińczycy, startowali też wiele dekad temu producenci z Japonii, a w latach 90. – marki z Korei.
Jak na razie najczęściej kupowane są w Polsce samochody marki MG, która nie musiała walczyć o rozpoznawalność aż tak, jak inni producenci z Chin. MG był przecież niegdyś dobrze znany w Wielkiej Brytanii, ale na początku obecnego stulecia próbował też swoich sił w Polsce jako sprzedawca samochodów o sportowym charakterze. W 2024 r. Polacy kupili prawie 6,8 tys. samochodów tej marki. Niby na tle ścisłej czołówki nie jest to imponujący wynik, ale weźmy pod uwagę, że jest to nieco więcej niż zdołał sprzedać Citroën (6,6 tys. samochodów) i zdecydowanie więcej niż sprzedały np. Seat (4,7 tys.), Honda (4 tys.) albo Fiat (2,6 tys.). W tym roku liczba sprzedanych i zarejestrowanych aut z Chin na pewno wzrośnie. Z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze, wiele z nich weszło na nasz rynek dopiero w drugiej połowie roku, po drugie – chińscy producenci nie żałują funduszy na marketing. Skutek tych działań widać już w 2025 r. – w styczniu udział chińskich marek to już niemal 5 proc. całej sprzedaży!
W zasadzie wszystkie chińskie...
Artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Kup prenumeratę cyfrową, aby mieć dostęp
do wszystkich tekstów MyCompanyPolska.pl
Co otrzymasz w ramach prenumeraty cyfrowej?
- Nielimitowany dostęp do wszystkich treści serwisu MyCompanyPolska.pl
- Dostęp do treści miesięcznika My Company Polska
- Dostęp do cyfrowych wydań miesięcznika w aplikacji mobilnej (iOs, Android)
- Dostęp do archiwalnych treści My Company Polska

Więcej możesz przeczytać w 3/2025 (114) wydaniu miesięcznika „My Company Polska”.